Reklama

Poniosła śmierć na miejscu - przedstawiamy nowe ustalenia

Do tragedii doszło w piątek 15 listopada około godziny 15.30. Młoda kobieta, jadąca Fordem w Strzeszowie ulicą Lipową zderzyła się czołowo z prawidłowo jadącą na sygnale do pacjenta, karetką pogotowia.

Jak udało nam się ustalić Fordem jechała jedna osoba. Była to młoda kobieta. Z komunikatu straży dowiedzieliśmy się, że w momencie przyjazdu pierwszego zastępu poszkodowana leżała na jezdni obok swojego samochodu i była nieprzytomna. Pomocy udzielało jej dwóch ratowników, z uczestniczącego w wypadku ambulansu. Po chwili przyjechała kolejna karetka. Zespół przejął ratowanie kobiety kontynuując reanimację. Po pewnym czasie na miejscu wylądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Działania ratownicze nie przyniosły jednak efektu. Lekarz stwierdził zgon kobiety.

[middle1]

...

Płatny dostęp do treści

Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.

Pozostało 85% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Aktualizacja: 20/11/2024 18:10
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2024-11-20 18:34:06

    Przecież to nie ludzie w komentarzach twierdzą, że jeździła tak czy inaczej… tylko autor filmiku z portalu Bandyci drogowi …

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anioł - niezalogowany 2024-11-21 02:41:15

    Widać po zdjęciach że nikt nikogo nie reanimuje a nie ma jeszcze straży i drugiej karetki. I teraz wszystkim powiedzą że to wina matki trojga dzieci.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Nnnnn - niezalogowany 2024-11-21 20:16:30

    Reanimował ten z wypadku odszedł od niej nie wiadomo czemu i z helikoptera jak dolecieli dalej ja reanimowali

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do