Wchodzą do firm lub mieszkań, opowiadają po rosyjsku ckliwą historię, a następnie próbują sprzedać towar niewiadomego pochodzenia.
We wtorek (26.11.2019) do naszej redakcji wszedł młody mężczyzna o nieco śniadej cerze. Był ubrany w markowe rzeczy, a na ramieniu miał wielką czarną torbę. Zapytał po rosyjsku, czy może z kimś porozmawiać w tym języku.
Gdy potwierdziliśmy, że możemy porozmawiać, zaczął opowiadać, że pochodzi z Dagestanu i że on i jego rodzina pracowali w jednym z magazynów. Opowiadał, że właśnie kończy im się wiza i z Nowym Rokiem, zjeżdżają do kraju. Po chwili oznajmił, że ponieważ robili porządki w magazynie, to zostało im sporo towaru i szef pozwolił im to zabrać.
Jaki to towar? Oczywiście różne markowe perfumy. Pytał czy ktoś chciałby kupić, a przy okazji rozglądał się po redakcji.
Podziękowaliśmy. Mężczyzna wyszedł, wsiadł do czarnego Audi A4 kombi na litewskich numerach rejestracyjnych (Rejestracja: LEO 074). Kierowcą był inny młody mężczyzna z czarną brodą, również o śniadej cerze. O zajściu poinformowaliśmy policję w Trzebnicy, bo jak podejrzewamy, obaj udali się do kolejnych firm lub mieszkań.
Policja poinformowała patrol, który ma sprawdzić mężczyzn, a my ostrzegamy, aby nie otwierać obcym. Właścicieli firm uczulamy też, aby w otwartej siedzibie firmy zawsze był pracownik.
Co ustali policja? Czy uda im się namierzyć mężczyzn i sprawdzić czym handlują i skąd pochodzi towar?
Gdyby ktoś z was zauważył ten samochód, prosimy o poinformowanie policji. Nr 997
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
1) numery auta podane w artykule, ale zasłonięte na zdjęciu ...czyli klejone zdjęcie innego auta (właściciel wie?) 2) jeśli nie było próby kradzieży to jest to pomówienie ścigane z kodeksu karnego art. 212 KK. 3) autor pominął najważniejsze podejrzenie przestępstwa: sprzedaż artykułów o podejrzanym pochodzeniu Każdy obcy kto jest wpuszczany do pomieszczenia, może być potencjalnym złodziejem...nawet ksiądz.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
1) numery auta podane w artykule, ale zasłonięte na zdjęciu ...czyli klejone zdjęcie innego auta (właściciel wie?) 2) jeśli nie było próby kradzieży to jest to pomówienie ścigane z kodeksu karnego art. 212 KK. 3) autor pominął najważniejsze podejrzenie przestępstwa: sprzedaż artykułów o podejrzanym pochodzeniu Każdy obcy kto jest wpuszczany do pomieszczenia, może być potencjalnym złodziejem...nawet ksiądz.