
W niedzielne popołudnie, 3 sierpnia, około godziny 12.30, służby ratunkowe zostały zaalarmowane o poważnym wypadku na drodze pomiędzy Obornikami Śl., a Rościsławicami. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji, straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Niedawno pisaliśmy o tym wypadku. Teraz powracamy do tej sprawy i przedstawiamy, czym grozi przewożenie psa niezabezpieczonego przed przemieszczaniem się w samochodzie.
Z ustaleń policji wynika, że 38-letni kierowca Skody Octavii, mieszkaniec powiatu wołowskiego, stracił panowanie nad pojazdem – najprawdopodobniej z powodu nadmiernej prędkości. Auto zjechało na przeciwległy pas ruchu i z impetem zderzyło się z prawidłowo jadącym Nissanem Qashqai. W Nissanie podróżowali 70-letni mężczyzna i 64-letnia kobieta – mieszkańcy powiatu wrocławskiego.
Wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali ranni i przetransportowani do szpitala. Para seniorów miała potłuczenia. Natomiast w przypadku kierowcy Skody obrażenia były poważniejsze. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że jego samochód był niedopuszczony do ruchu. Wcześniej zatrzymany został dowód rejestracyjny. Obaj kierowcy byli trzeźwi i posiadali prawo jazdy.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak inny, mniej widoczny wątek tego wypadku. W bagażniku Skody znajdował się pies, który nie przeżył zderzenia. Zwierzę najprawdopodobniej zginęło w wyniku siły uderzenia, która zmiażdżyła tylną część pojazdu. Jego ciało zostało zabrane przez jednego z pracowników osoby poszkodowanej.
W tym przypadku pies, który zginął na miejscu, nie tylko poniósł tragiczną śmierć, ale mógł również – gdyby był przewożony bez odpowiedniego zabezpieczenia – stanowić śmiertelne zagrożenie dla podróżujących autem. Zwierzę niezabezpieczone podczas jazdy staje się w momencie zderzenia niekontrolowanym pociskiem, którego masa i siła uderzenia może być śmiertelna dla ludzi. Przy dużej prędkości nawet kilkunastokilogramowy pies może wywrzeć siłę porównywalną z kilkuset kilogramami, uderzając w siedzenia, osoby lub inne elementy wnętrza auta.
Śledczy badają szczegółowe okoliczności zdarzenia, ale wiele wskazuje na to, że pies nie przyczynił się bezpośrednio do obrażeń kierowcy. Niemniej, przewożenie psa w takim miejscu – nawet jeśli formalnie dopuszczalne – trudno uznać za komfortowe czy w pełni bezpieczne dla czworonoga. Sytuacja ta powinna nam uzmysłowić jak istotne jest zabezpieczenie przewożonego zwierzęcia podczas jazdy.
– Ogólnie polskie prawo nie określa, że pies musi być przewożony w jakiś konkretny sposób, przypinany pasami czy umieszczony w bagażniku. Najważniejsze jest, żeby nie zagrażał bezpieczeństwu kierowcy i pasażerom – powiedziała nam podkom. Daria Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, gdy zapytaliśmy ją o przewożenie psa w samochodzie.
Prawo nakłada obowiązek zabezpieczenia go przed przesunięciem się lub przemieszczeniem. Chodzi nie tylko ewentualne obrażenia pasażerów i psa. Chodząc w środku samochodu może rozpraszać uwagę kierowcy, co negatywnie wpływa na bezpieczeństwo. Policjantka oznajmiła nam, że jeśli policjanci zatrzymają kierowcę do kontroli i stwierdzą, że przewożony pies zagraża bezpieczeństwu, wtedy kierują się zapisami artykuł 60. prawa ruchu drogowego, czyli używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osobom znajdującym się w nim lub poza nim. W powiązaniu z artykułem 97. kodeksu wykroczeń drogowym mogą nałożyć mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł. W skrajnych przypadkach może to być traktowane jako znęcanie się nad zwierzęciem, co grozi karą nawet do 2 lat więzienia zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt.
Z tego powodu, jak i dla bezpieczeństwa samego psa, należy przewozić go w odpowiednim fotelu, ewentualnie w klatce. Niedozwolone jest trzymanie go na kolanach i jego przebywanie na podłodze lub siedzeniu bez zabezpieczeń.
Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki. Zabezpieczono ślady, wykonano pomiary i dokumentację fotograficzną. Policja prowadzi dalsze czynności. Postępowanie ma wyjaśnić okoliczności i przyczyny zdarzenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie