
Piast Żmigród pokonał Iskrę Księginice 4:2 w meczu pełnym okazji bramkowych. Dla zawodników żmigrodzkiego klubu było to już dziesiąte starcie z rzędu bez porażki.
W niedzielne popołudnie, 4 maja, MKS Piast Żmigród rozegrał domowe spotkanie z Iskrą Księginice w ramach rozgrywek IV ligi dolnośląskiej. Jeszcze jesienią zespół z Księginic należał do czołówki ligi, kończąc pierwszą część sezonu wyżej niż Piast. Wiosną forma rywali jednak drastycznie spadła – w czterech ostatnich meczach zdobyli zaledwie punkt, a przed bezpośrednim starciem tracili już 13 oczek do żmigrodzian i znajdowali się na siódmym miejscu.
Jesienią Piast wygrał w Księginicach 2:0, a bramki zdobyli wtedy Szymański i Sołtyński. Tym razem zawodnicy klubu ze Żmigrodu również rozpoczęli z animuszem. Choć pierwsze minuty nie przyniosły gola, to w 37. minucie gospodarze otworzyli wynik – po dograniu Kępczyńskiego, Adrian Pytlik trafił do siatki, notując swoją dziesiątą bramkę w sezonie.
Po przerwie piłkarze Iskry zdołali wyrównać. Wojciech Konefał dopadł do piłki po stałym fragmencie i z bliska pokonał bramkarza Piasta. Radość przyjezdnych trwała jednak krótko – cztery minuty później szybki kontratak wykończył Sołtyński po podaniu Kotyli.
Kolejne fragmenty meczu to dalsza dominacja żmigrodzian. Blisko podwyższenia byli m.in. Łukaszewski i Shvets – ten drugi trafił nawet w poprzeczkę. Ostatecznie w 86. minucie Sołtyński po raz drugi wpisał się na listę strzelców, a chwilę później czwarte trafienie dołożył Shvets. W doliczonym czasie gry honorowego gola dla Iskry zdobył Kornel Ciupka, ustalając wynik na 4:2.
Przed Piastem kolejny mecz u siebie. W sobotę, 10 maja, o godz. 17:00 podejmą na własnym boisku rezerwy Chrobrego Głogów. Fot.: Mracin Folmer - MKS Piast Żmigród.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie