
Od kilku lat Trzebnica to jedno z najbardziej zakorkowanych miast w naszym powiecie. Ogromne problemy pojawiają się zazwyczaj w godzinach szczytu, kiedy to mieszkańcy wracają z pracy czy też w kryzysowych sytuacjach, kiedy organizowany jest objazd przez miasto.
Na poprawę jakości ruchu wpłynąć miały zamontowane w 2008 roku światła, które kosztowały gminę ponad 300 tys. zł. Z czasem jednak okazało się, że sygnalizacja jeszcze bardziej spowalnia przejazd samochodów. W planach poprawy płynności ruchu w mieście, powstał pomysł budowy dużego ronda przy skrzyżowaniu ulic Witosa, Milickiej, Ks. Dz. W. Bochenka oraz Prusickej. Jednak na to rozwiązanie mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać, ponieważ nadal trwa procedura przejęcia odcinka trasy ul. Milickiej przez gminę Trzebnica i przekształcenie jej z kategorii drogi krajowej na drogę gminną. W międzyczasie w mieście powstały 3 inne ronda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie