
Dzisiejszej nocy, gdy większość mieszkańców spała, a drogi opustoszały, spokój przerwał jeden z kierowców. Około godziny 1:15 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy odebrał telefon. Zgłaszający powiedział, że zatrzymał pijanego kierowcę.
Na miejsce wyruszył patrol. Gdy policjanci dotarli, czekał na nich mężczyzna, który chwilę wcześniej wykazał się czujnością i odwagą. Opowiedział, że jadąc za alfą romeo zauważył coś, co wzbudziło jego niepokój. Samochód nie jechał prostym torem jazdy, poruszał się w sposób niebezpieczny.
Gdy zatrzymał się na parkingu, jadący za nim kierowca podbiegło do alfy. Wyczuł od mężczyzny siedzącego za jej kierownicą alkohol. Zdecydował się działać. Odebrał mu kluczyki, uniemożliwił dalszą jazdę i natychmiast powiadomił policję.
Badanie alkomatem przeprowadzone przez funkcjonariuszy tylko potwierdziło jego przypuszczenia. 29-letni mieszkaniec powiatu milickiego miał w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu. Pojazd trafił więc na parking strzeżony, a kierowca – do policyjnych dokumentów i niechlubnej statystyki osób, które wsiadły za kierownicę po alkoholu.
Postępowanie prowadzone przez funkcjonariuszy z Trzebnicy jest w toku. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Fot.: KPP w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie