
Od 17 do 19 lutego sala bankietowa przy ul. Rybackiej 4 w Żmigrodzie zamieniła się w galerię sztuki, goszcząc największą kolekcję bodypaintingu w Europie z 2024 roku. "Anima Mundi" (z łac. "dusza świata") to wystawa, która łączy sztukę bodypaintingu z fotografią, dając nowe życie idei „żywych obrazów”. Twórcami tego projektu są Piotr Kern, artysta bodypaintingu ze Żmigrodu oraz Damian Wagner, fotograf z Łodzi.
Bodypainting, czyli sztuka malowania na ludzkim ciele, to niezwykła forma wyrazu artystycznego, która balansuje między malarstwem a performancem. Modele i modelki stają się żywym płótnem, a każdy ruch ciała ożywia artystyczną wizję. Choć dla niektórych bodypainting może wciąż wydawać się niszowy, to dziedzina, która na świecie zdobywa coraz większe uznanie.
- Moja lokalna społeczność nie do końca zaakceptowała fakt tego co robię. Może nie każdy zadał sobie wystarczająco trudu, żeby sprawdzić, co to właściwie jest. Ostatecznie Gmina Żmigród wyciągnęła rękę do współpracy, która wyszła naprawę fajnie. - zaznacza żmigrodzianin.
Podczas wernisażu odbył się pokaz malowania ciała na żywo, a wydarzeniu towarzyszył bankiet.
Piotr Kern, szerzej znany jako "Pan od Bodypaintingu", malowaniem ciała zajmuje się od prawie 11 lat. Choć sztuka ta była różnie odbierana w Polsce, to za granicą – w Japonii, Hiszpanii, Włoszech czy na dubajskim Expo – jego prace spotykają się z ogromnym uznaniem. ...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 68% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie