Przypomnijmy, o sprawie pisaliśmy jeszcze w zeszłym roku. Jeden z Czytelników zainteresował się sprawą rozwalania bruku przy stacji PKP. Później okazało się, że gmina „wydłubała” ok. 300-400 m2 kostki i przewiozła ją wykonawcy, który w tym czasie prowadził przebudowę ulicy Jana Pawła II, przy bazylice.
Po naszej publikacji burmistrz Długozima uruchomił swoją maszynę propagandową i na stronie urzędu gminy pisał, że to co napisaliśmy jest nieprawdą, co więcej pisał, że przebywająca w Trzebnicy jedna z pracownic wojewódzkiego konserwatora zabytków, pochwaliła burmistrza, i powiedziała, że wszystko jest zrobione zgodnie z prawem.
Gdy zaczęliśmy sprawdzać, czy faktycznie pracownik DWKZ rzeczywiście dał takie zapewnienie burmistrzowi, okazało się to nieprawda. W rozmowie z nami Renata Kucharska, na którą powoływał się Długozima, stwierdziła, że owszem była w Trzebicy, ale w zupełnie innej sprawie, a jako urzędnik nigdy nie wydaje opinii ustnie, tylko rozpoznaje je w drodze postępowania administracyjnego i odpowiedzi udziela wyłącznie na piśmie.
Dodała też, że w ogóle nie wypowiadała się na temat tego czy kostka brukowa została rozebrana zgodnie z prawem. Wobec tych rozbieżności zadaliśmy kilka pytań do konserwatora zabytków, by ten odpowiedział na pytanie, czy można rozbierać kostkę brukową lub cokolwiek innego z terenu, który leży w strefie ochrony konserwatorskiej. Pytaliśmy też, czy w takim wypadku inwestor musi zgłaszać takie zamierzenie budowlane i jeśli tak to gdzie. 23 stycznia otrzymaliśmy odpowiedź, w której między innymi czytamy: „Działania prowadzone na terenie objętym ochroną konserwatorską powinny zostać uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków.” I dalej:
„W związku z objęciem działki nr 43/1 w Trzebnicy ochroną poprzez zapisy decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla budowy dworca autobusowego, Gmina Trzebnica powinna była uzyskać niezbędne uzgodnienia i pozwolenia, wynikające z przepisów prawa, w tym ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami i ustawy Prawo budowlane”.
Więcej szczegółów o całej sprawie w najbliższym wydaniu NOWej gazety.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Czym wy się jaracie? Jakby nie legalnie rozebrali, jakąś dziewczynę, to rozumiem, ale kostkę? Rozebrali w jednym miejscu i położyli w drugim. Wielkie mi wydarzenie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-01-27 17:06:56
jeżeli sami nie zadbamy o siebie , nie bedę tu używał patetycznych okresleń typu " mała ojczyzna " :) to nikt za Nas tego nie zrobi . Im szybciej to zrozumiemy tym lepiej . A władza jest po to aby Nam w tym pomagac . Dam przykład - w Niemczech trzeba uzyskac zgodę aby wystawi swój towar na lokalnym kiermaszu , jeżeli stwierdzą, że stanowisz konkurencję dla lokalnego przedsiębiorcy to zgody nie dostaniesz ... Faktem jest , że ludzie nie dbają o lokalny/wspólny interes bo nie dbają nawet o swoje interesy : na spotkania w sprawie MPZP przychodzi parę osób - potem płacz bo ich działki mają inne przeznaczenie niż by chcieli, na spotkania w sprawie opłat za śmieci - to samo ,... etc. W mojej opinii to pokłosie rządów komuny - zabiła w ludziach przekonanie, że mają na coś wpływ. Dlatego tak ważne aby mimo wszystko spotykac się z ludźmi , rozmawiac, słuchac, budowac świadomośc, że mają wpływ na decyzje - bedzie to niestety trwało ale nie ma innego wyjścia . Jeżeli ktoś tego nie rozumie to bedzie tylko lepiej czy gorzej administrował ale nie przyczyni się do budowy społeczeństwa obywatelskiego, nie zachęci ludzi do działania i dla mnie tkwi mentalnie nadal w PRL-u.
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-01-27 16:17:04
Jesteśmy narodem indywidualistów powiedziałbym nawet skrajnych indywidualistów. Jeśli toś w to wątpi to proszę obejrzeć kilka budynków w zabudowie szeregowej w Trzebnicy na Grunwaldzie albo na Piaskowskiego. Temu kto znajdzie dwa podobne do siebie stawiam dużą wódkę. Ale do rzeczy. Spotkania z mieszkańcami zwykle kończą się galimatiasem i kakafonią bo nikt nie przychodzi na nie aby wysłuchać racji drugiej strony tylko aby jak najgłośniej wykrzyczeć swoje ( patrz nagrania z Obornik ze spotkania w sprawie spalarni). Wiara w to, że spotkanie burmistrza z przedsiębiorcami pozwoli na stworzenie nowych miejsc pracy to wiara w krasnoludki. Przedsiębiorca musi mieć zamówienie, materiały, zbyt i zysk wreszcie. Burmistrz ma wpływ na zamówienia na roboty finansowane z budżetu gminy i te przetargi wygrywają zwykle firmy spoza Trzebnicy. Dlaczego tak się dzieje, że firmie z Krotoszyna opłaca się robić drogi i place w Trzebnicy a trzebnickiej firmie nie - nie mam pojęcia. Ale pomysł żeby w Trzebnicy działały firmy tylko z Trzebnicy to nieporozumienie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-01-27 12:46:11
argument , że jest gdzie indziej jest jeszcze gorzej to słaby argument - można by ten sposób pójśc jeszcze dalej i porównac się z jakimś krajem afrykańskim ( z całym szacunkiem dla tego kraju ). Lepiej patrzec " tu i teraz " . Pisałem już powyżej , że PO słabo działa w powiecie Trzebnickim i w samej Trzebnicy - nie mam zamiaru tu bronic p. Starosty . Więc porównywanie działań p. Długozimy do działań p. Starosty w ogóle mnie nie intersuje i nie jest dla mnie żadnym argumentem . Mieszkam w gminie Trzebnica i najbardziej mnie to interesuje - nie bedę powtarzał tego co już napisałem powyżej. Podkreślę tylko, że Trzebnica i mieszkańcy zasługują na realne działania poprawiajace ich jakośc życia - praca, słuzba zdrowia, szkoła, komunikacja, otoczenie w którym mieszkają ... kolejnymi dyplomami, konkursami , laurkami się tego nie załatwi. Dam taki przykład - p. Długozima nigdy nie pokusił się o debatę z lokalnymi przedsiębiorcami aby pozyskac ich opinię /rady /sugestie co robic aby zwiekszac zapotrzebowanie na pracowników, czy ktoś pytał lokalny biznes jak mu pomóc aby zwiększał zatrudnienie ? - nic o tym nie słyszałem. Dlaczego władza nie rozmawia z mieszkańcami ?
odpowiedz
Zgłoś wpis
ropek - niezalogowany
2013-01-27 12:16:06
A w mojej opinii, burmistrz Długozima, zyskuje poparcie. Jeżeli widzisz dobrze na oczy, to widać jak zmieniła się Trzebnica, przez lata rządów Długozimy. Zarzut wielkiego bezrobocia, które nie leży w gestii samorządu gminnego jest blędne. To zadanie Samorządu Powiatowego, poprzez Powiatowy Urząd Pracy, który podlega Staroście i naszego Posła, oceniłeś/aś już sam, podając stopę bezrobocia. Powstało kilka supermarketów, gmina sprzedała grunty pod te inwestycje, które wygenerowały ok.100 miejsc pracy i jakoś nie rozłożyły na łopatki lokalny handel. To, co się dzieje w podstawowej opiece zdrowotnej to jest problem nie tylko w Trzebnicy, ale ogólnopolski. Ale PZLA, nie wygenerował takiej dużej straty jak Powiatowy Szpital, którego dług jest przerażający, pomimo nowych wielomilionowych inwestycji. Organem założycielskim Szpitala jest Powiat. Brak dworca chwilowo jest utrudnieniem, ale już jest koncepcja i powstanie w nowej lokalizacji. Problemy komunikacyjne /światła/ poprawiły bezpieczeństwo ruchu. Z dziurami w mieście to trochę przesada. Co do kanalizacji to cytując klasyka „z szamba perfumerii nie zrobisz”. W mojej ocenie, handel lokalny nie leży na łopatkach jak piszesz placówki, zmieniają właścicieli i dalej działają, coraz więcej podmiotów rejestruje swoją działalność. Ilość „szmateksów” wzrasta we wszystkich miastach nie tylko w Trzebnicy. Co do konfliktu, to nie ten adres. Konflikt wywołała druga strona. Zazdrosna osiągnięć burmistrza. Mrzonką nie jest uzdrowisko w Trzebnicy. Mrzonką, wręcz utopią jest lansowanie wydobycia gazu łupkowego przez Posła, które ma być remedium na zmniejszenie bezrobocia. Proszę zapoznać się, z mapkami, gdzie występują opłacalne pokłady takich zasobów. Ściany w każdym urzędzie są wyłożone dyplomami. UM w Trzebnicy nie jest wyjątkiem. I basen, inwestycję, która weszła do realizacji jeszcze za dobrych wspólnych czasów dzisiaj negujących się stron. Baseny jak i stadiony sportowe nigdy nie będą się same finansować. Prowadzenie takich obiektów przez samorządy dołują ich budżety. Polak mądry po szkodzie. To najlepiej zamknąć ten obiekt. Ze wielu rodziców nie stać opłacić biletów wejściowych, to nie wina burmistrza. Trzeba wytworzyć miejsca pracy, a to już zadanie statutowe Starosty poprzez swoje agendy i pana Posła. A tak chciałbym się dowiedzieć, co w zakresie, powstania nowych miejsc pracy zrobił pan Poseł. To mój głos w dyskusji, do której zaprosiłaś/eś.
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-01-26 16:31:54
kryzys zmiecie niejedną władzę tyle, że marne to pocieszenie - lepiej zapobiegac niż leczyc. Osobiścię uznaję, że PO nic nie wniosła w rozwój Polski a schodząc na poziom Trzebnicy to już w ogóle słabiutko. Trzebnica potrzebuje silnego włodarza , który rozpocznie w Trzebnicy zmiany jakościowe , koniecznie potrzebujemy silnego wsparcia lokalnego biznesu dającego mieszkańcom pracę . Bardzo mnie zastanawia dla przykładu dlaczego większośc robót publicznych to firmy z poza Trzebnicy ... ?, po co pozwolono na taki wysyp hipermarketów ? , który skutecznie wykończył lokalny biznes . Dlaczego pozwala się na bylejakośc wykonawców ( proszę spojrzec na stan chodników wykładanych niedawno kostką , przecież to aż się prosi zażądac kar ) i jak patrze na te kolejne dyplomy, laurki. konkursy ... to już nie wiem czy ktoś nie widzi co się wokół dzieje czy też ma mieszkańców za idiotów
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-01-26 15:07:40
O tym czy Długozima traci poparcie dowiemy się przy okazji wyborów. Są ludzie którzy czują się zawiedzeni ale są również tacy którzy burmistrza popierają i niekoniecznie ( jak chce Nowa ) są to ludzie przez niego zatrudnieni, ich rodziny i pociotkowie. Co do bezrobocia - można złorzeczyć, że wzrasta , ale o ile pamięć mnie nie myli to Starosta rządzi Powiatowym Urzędem Pracy. To on ma narzędzie do walki z bezrobociem. To dlaczego pretensje tylko do Burmistrza ? Opieka zdrowotna - fakt - ośrodek zdrowia jeszcze tkwi mentalnie i cywilizacyjnie w PRL-u . A Szpital Powiatowy mimo nowoczesności generuje straty nieporównywalne z basenem - czemu tego tematu nie porusza Nowa ? No i sprawa zasadnicza Panowie Starosta, Poseł i Burmistrz sporo czasu i energii poświęcają na wzajemne podgryzanie się. Ja to nazywam dziecinadą, brakiem dorosłości i odpowiedzialności - oni polityką. Do d.... z takim pojmowaniem polityki. Nie płacimy im z własnych podatków sporej kasy po to aby się kłócili i wzajemnie wykańczali. Oni mają obowiązek pracować i współpracować. To na razie tyle .
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-01-26 13:08:51
jak tak sobie patrzę z perspektywy paru lat to mam nieodparte wrażenie, że dyskutujemy/komentujemy niestety sprawy poboczne :(. Może już w końcu dośc tego bicia piany i należy skupic się na sprawach naprawdę ważnych W mojej opinii p. Długozima ewidentnie traci poparcie i nie tylko z powodów "ataków" :) Nowej ale głownie z tego , że ludzie przejrzeli na oczy - ja do tej kategorii należę . Pan Długozima rządzi już parę ładnych lat (chyba 7) i co : 1. bezrobocie nadal wysokie i rosnie - nie widac aby coś tu się zmieniło - zero inwestycji !!. Całe szczęscie, że mamy niedaleko Wrocław bo była by w Trzebnicy tragedia . 2. zapaśc w szeroko rozumianej infrastrukturze - totalnie rozsypująca się podstawowa opieka zdrowotna , brak dworca na miarę miasta powiatowego , nie rozwiązane problemy komunikacyjne - światła tylko spotęgowały korki , dziurawe drogi, w mieście smierdzi - kanalizacja wymaga natychmiastowego remontu , ... 3. rozłozony na łopatki lokalny handel - w zamian Trzebnica stała się zagłębiem szmateksów :( 4. ciągły konflikt z Starostą i Posłem 5. jakieś mrzonki o uzdrowisku ... ... co mamy w zamian : 1. scianę w Um Trzebnica wyłozoną dyplomami :)))) 2. basen , którego długi będziemy latami spłacac , najgorsze , że wielu rodziców nie stac oplacic biletów wejsciowych dla dzieci bo nie mają pracy 3. odnowiony Rynek 4. parę odnowionych placów zabaw i parkingów jeżeli gdzie mijam się z faktami to prosże mnie prostowac... chętnie podyskutuję
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-01-26 10:20:20
Nowa doszła już do takiego poziomu niechęci do Długozimy, że pismo do odpowiednich instytucji z pytaniem czy samo istnienie Burmistrza jest zgodne z prawem raczej mnie nie zdziwi. Może Pan Redaktor zastanowi się chwilkę i sam sobie odpowie na kilka pytań: - Czy Długozima tę kostkę ukradł, wyrzucił na śmieci, podarował swoim zwolennikom a może bezpowrotnie zniszczył ? - Czy przy budowie nowego dworca ( z nawierzchnią z kostki brukowej - jak chce Konserwator) nie trzeba będzie najpierw ową bezcenną dla dziedzictwa narodowego kostkę zdjąć aby ułożyć potrzebne na dworcu instalacje - choćby kanalizację czyli ukochane dziecko Nowej ? - Czy wykorzystanie starej kostki z dworca do uzupełnień ulicy i placu obok Bazyliki to przejaw gospodarności czy należało kupić i wbudować nową a może trzeba było wymienić ją w całości. - Czy dla Redaktorów Nowej tak uczulonych na stan zabytków w Trzebnicy nie razi widok zaplecza budynku Starostwa na Leśnej i dlaczego o tym nie piszą - to ledwie krok od szkoły muzycznej ?
odpowiedz
Zgłoś wpis
obywatel K. - niezalogowany
2013-01-25 23:07:22
A niech tylko wyjdzie afera z obietnicą budowy świetlicy w Księginicach i znikającymi na ten cel funduszami to już się długozima nie wywinie...
odpowiedz
Zgłoś wpis
trzeźwy - niezalogowany
2013-01-25 19:04:49
Pani Kasiu, czy nie za daleko się pani zagoniła z tymi aferami? Jeszcze nikt nic nikomu nie zgodnego z prawem nie udowodnił. Są to tylko sygnalizowane podobno nieprawidłowości przez jedyną słuszną "wyrocznię" gazetę /czyt. opcję/. RENCE opadają jak się czyta takie komentarze. Ale żeby tak dać się ogłupić? Niech pani spojrzy w lustro, czy to naprawdę pani?
odpowiedz
Zgłoś wpis
kasia - niezalogowany
2013-01-25 09:43:46
Ręce opadają.Afera goni afere/ przekręty na stawie,powolywanie dyr gimnazjum bez konkursu,kostka brukowa,stwierdzenie dlugozimy ze sytuacja w trzebnickiej przychodni sie poprawiła choc pani dyr.stracila wielu specjalistow a pozostali maja obciete znacznie kontrakty,miliony strat na basenie itd,itd/.I co,nic ,dlugozima ma wiejszosc w radzie i dalej nic sobie tego nie robi ze czego bysie nie dotknał to spieprzy
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ala - niezalogowany
2013-01-24 23:19:40
A kto niby je ma złożyć? Konserwator nawet nie wiem czy może nałożyć karę... W Polsce można wszystko robić na granicy prawa, bo prawo jest niespójne i można je różnie interpretować... A za kostkę i tak zapłacimy my podatnicy, bo przy budowie dworca trzeba będzie ją odtworzyć, a potem podatki w górę itd. Pozdrowienia...
odpowiedz
Zgłoś wpis
brukarz - niezalogowany
2013-01-24 20:22:29
"Działania prowadzone na terenie objętym ochroną konserwatorską powinny zostać uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków.” Powinny a muszą zostać uzgodnione czyni różnicę. Nie dmuchajcie tego próżnego balonu. I co mu zrobicie jak go złapiecie? Jeżeli jest to przestępstwo, to z informacją na Matejki.
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-01-24 19:56:27
Ostrożnie Panie Redaktorze. Treść pisma Pani Konserwator nie uprawnia Pana do do twierdzenia, że kostka została rozebrana nielegalnie. Proszę się skonsultować z prawnikiem ( np. Panem Idzikiem) . Podkreślił Pan i zacytował w artykule tylko te akapity pisma które są dla Pana wygodne i potwierdzają tezę o "nielegalności" działań Gminy Trzebnica. Dziwi mnie stanowisko Pani Konserwator bo gdyby było tak jak chce Pan Redaktor Naczelny Nowej - w ślad za pismem do Nowej powinno pójść pismo do Prokuratury a o takim jakoś nie słyszymy.
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-01-24 18:38:52
tak się zastanawiam - i co dalej ? :) . Każą wydłubac tą kostkę i z powrotem ją umieścic nas wrocławskiej ?, to będzie bezsens. Z drugiej strony - brak reakcji na działanie p. Długozimy pokaże, że prawo w Polsce to fikcja . Kolejna rzecz bardzo zastanawiająca - czy p. Długozima był świadomy, że łamie prawo ? - jeżeli tak to "ręce opadają " , natychmiast powinien złożyc mandat.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czym wy się jaracie? Jakby nie legalnie rozebrali, jakąś dziewczynę, to rozumiem, ale kostkę? Rozebrali w jednym miejscu i położyli w drugim. Wielkie mi wydarzenie.
jeżeli sami nie zadbamy o siebie , nie bedę tu używał patetycznych okresleń typu " mała ojczyzna " :) to nikt za Nas tego nie zrobi . Im szybciej to zrozumiemy tym lepiej . A władza jest po to aby Nam w tym pomagac . Dam przykład - w Niemczech trzeba uzyskac zgodę aby wystawi swój towar na lokalnym kiermaszu , jeżeli stwierdzą, że stanowisz konkurencję dla lokalnego przedsiębiorcy to zgody nie dostaniesz ... Faktem jest , że ludzie nie dbają o lokalny/wspólny interes bo nie dbają nawet o swoje interesy : na spotkania w sprawie MPZP przychodzi parę osób - potem płacz bo ich działki mają inne przeznaczenie niż by chcieli, na spotkania w sprawie opłat za śmieci - to samo ,... etc. W mojej opinii to pokłosie rządów komuny - zabiła w ludziach przekonanie, że mają na coś wpływ. Dlatego tak ważne aby mimo wszystko spotykac się z ludźmi , rozmawiac, słuchac, budowac świadomośc, że mają wpływ na decyzje - bedzie to niestety trwało ale nie ma innego wyjścia . Jeżeli ktoś tego nie rozumie to bedzie tylko lepiej czy gorzej administrował ale nie przyczyni się do budowy społeczeństwa obywatelskiego, nie zachęci ludzi do działania i dla mnie tkwi mentalnie nadal w PRL-u.
Jesteśmy narodem indywidualistów powiedziałbym nawet skrajnych indywidualistów. Jeśli toś w to wątpi to proszę obejrzeć kilka budynków w zabudowie szeregowej w Trzebnicy na Grunwaldzie albo na Piaskowskiego. Temu kto znajdzie dwa podobne do siebie stawiam dużą wódkę. Ale do rzeczy. Spotkania z mieszkańcami zwykle kończą się galimatiasem i kakafonią bo nikt nie przychodzi na nie aby wysłuchać racji drugiej strony tylko aby jak najgłośniej wykrzyczeć swoje ( patrz nagrania z Obornik ze spotkania w sprawie spalarni). Wiara w to, że spotkanie burmistrza z przedsiębiorcami pozwoli na stworzenie nowych miejsc pracy to wiara w krasnoludki. Przedsiębiorca musi mieć zamówienie, materiały, zbyt i zysk wreszcie. Burmistrz ma wpływ na zamówienia na roboty finansowane z budżetu gminy i te przetargi wygrywają zwykle firmy spoza Trzebnicy. Dlaczego tak się dzieje, że firmie z Krotoszyna opłaca się robić drogi i place w Trzebnicy a trzebnickiej firmie nie - nie mam pojęcia. Ale pomysł żeby w Trzebnicy działały firmy tylko z Trzebnicy to nieporozumienie.
argument , że jest gdzie indziej jest jeszcze gorzej to słaby argument - można by ten sposób pójśc jeszcze dalej i porównac się z jakimś krajem afrykańskim ( z całym szacunkiem dla tego kraju ). Lepiej patrzec " tu i teraz " . Pisałem już powyżej , że PO słabo działa w powiecie Trzebnickim i w samej Trzebnicy - nie mam zamiaru tu bronic p. Starosty . Więc porównywanie działań p. Długozimy do działań p. Starosty w ogóle mnie nie intersuje i nie jest dla mnie żadnym argumentem . Mieszkam w gminie Trzebnica i najbardziej mnie to interesuje - nie bedę powtarzał tego co już napisałem powyżej. Podkreślę tylko, że Trzebnica i mieszkańcy zasługują na realne działania poprawiajace ich jakośc życia - praca, słuzba zdrowia, szkoła, komunikacja, otoczenie w którym mieszkają ... kolejnymi dyplomami, konkursami , laurkami się tego nie załatwi. Dam taki przykład - p. Długozima nigdy nie pokusił się o debatę z lokalnymi przedsiębiorcami aby pozyskac ich opinię /rady /sugestie co robic aby zwiekszac zapotrzebowanie na pracowników, czy ktoś pytał lokalny biznes jak mu pomóc aby zwiększał zatrudnienie ? - nic o tym nie słyszałem. Dlaczego władza nie rozmawia z mieszkańcami ?
A w mojej opinii, burmistrz Długozima, zyskuje poparcie. Jeżeli widzisz dobrze na oczy, to widać jak zmieniła się Trzebnica, przez lata rządów Długozimy. Zarzut wielkiego bezrobocia, które nie leży w gestii samorządu gminnego jest blędne. To zadanie Samorządu Powiatowego, poprzez Powiatowy Urząd Pracy, który podlega Staroście i naszego Posła, oceniłeś/aś już sam, podając stopę bezrobocia. Powstało kilka supermarketów, gmina sprzedała grunty pod te inwestycje, które wygenerowały ok.100 miejsc pracy i jakoś nie rozłożyły na łopatki lokalny handel. To, co się dzieje w podstawowej opiece zdrowotnej to jest problem nie tylko w Trzebnicy, ale ogólnopolski. Ale PZLA, nie wygenerował takiej dużej straty jak Powiatowy Szpital, którego dług jest przerażający, pomimo nowych wielomilionowych inwestycji. Organem założycielskim Szpitala jest Powiat. Brak dworca chwilowo jest utrudnieniem, ale już jest koncepcja i powstanie w nowej lokalizacji. Problemy komunikacyjne /światła/ poprawiły bezpieczeństwo ruchu. Z dziurami w mieście to trochę przesada. Co do kanalizacji to cytując klasyka „z szamba perfumerii nie zrobisz”. W mojej ocenie, handel lokalny nie leży na łopatkach jak piszesz placówki, zmieniają właścicieli i dalej działają, coraz więcej podmiotów rejestruje swoją działalność. Ilość „szmateksów” wzrasta we wszystkich miastach nie tylko w Trzebnicy. Co do konfliktu, to nie ten adres. Konflikt wywołała druga strona. Zazdrosna osiągnięć burmistrza. Mrzonką nie jest uzdrowisko w Trzebnicy. Mrzonką, wręcz utopią jest lansowanie wydobycia gazu łupkowego przez Posła, które ma być remedium na zmniejszenie bezrobocia. Proszę zapoznać się, z mapkami, gdzie występują opłacalne pokłady takich zasobów. Ściany w każdym urzędzie są wyłożone dyplomami. UM w Trzebnicy nie jest wyjątkiem. I basen, inwestycję, która weszła do realizacji jeszcze za dobrych wspólnych czasów dzisiaj negujących się stron. Baseny jak i stadiony sportowe nigdy nie będą się same finansować. Prowadzenie takich obiektów przez samorządy dołują ich budżety. Polak mądry po szkodzie. To najlepiej zamknąć ten obiekt. Ze wielu rodziców nie stać opłacić biletów wejściowych, to nie wina burmistrza. Trzeba wytworzyć miejsca pracy, a to już zadanie statutowe Starosty poprzez swoje agendy i pana Posła. A tak chciałbym się dowiedzieć, co w zakresie, powstania nowych miejsc pracy zrobił pan Poseł. To mój głos w dyskusji, do której zaprosiłaś/eś.
kryzys zmiecie niejedną władzę tyle, że marne to pocieszenie - lepiej zapobiegac niż leczyc. Osobiścię uznaję, że PO nic nie wniosła w rozwój Polski a schodząc na poziom Trzebnicy to już w ogóle słabiutko. Trzebnica potrzebuje silnego włodarza , który rozpocznie w Trzebnicy zmiany jakościowe , koniecznie potrzebujemy silnego wsparcia lokalnego biznesu dającego mieszkańcom pracę . Bardzo mnie zastanawia dla przykładu dlaczego większośc robót publicznych to firmy z poza Trzebnicy ... ?, po co pozwolono na taki wysyp hipermarketów ? , który skutecznie wykończył lokalny biznes . Dlaczego pozwala się na bylejakośc wykonawców ( proszę spojrzec na stan chodników wykładanych niedawno kostką , przecież to aż się prosi zażądac kar ) i jak patrze na te kolejne dyplomy, laurki. konkursy ... to już nie wiem czy ktoś nie widzi co się wokół dzieje czy też ma mieszkańców za idiotów
O tym czy Długozima traci poparcie dowiemy się przy okazji wyborów. Są ludzie którzy czują się zawiedzeni ale są również tacy którzy burmistrza popierają i niekoniecznie ( jak chce Nowa ) są to ludzie przez niego zatrudnieni, ich rodziny i pociotkowie. Co do bezrobocia - można złorzeczyć, że wzrasta , ale o ile pamięć mnie nie myli to Starosta rządzi Powiatowym Urzędem Pracy. To on ma narzędzie do walki z bezrobociem. To dlaczego pretensje tylko do Burmistrza ? Opieka zdrowotna - fakt - ośrodek zdrowia jeszcze tkwi mentalnie i cywilizacyjnie w PRL-u . A Szpital Powiatowy mimo nowoczesności generuje straty nieporównywalne z basenem - czemu tego tematu nie porusza Nowa ? No i sprawa zasadnicza Panowie Starosta, Poseł i Burmistrz sporo czasu i energii poświęcają na wzajemne podgryzanie się. Ja to nazywam dziecinadą, brakiem dorosłości i odpowiedzialności - oni polityką. Do d.... z takim pojmowaniem polityki. Nie płacimy im z własnych podatków sporej kasy po to aby się kłócili i wzajemnie wykańczali. Oni mają obowiązek pracować i współpracować. To na razie tyle .
jak tak sobie patrzę z perspektywy paru lat to mam nieodparte wrażenie, że dyskutujemy/komentujemy niestety sprawy poboczne :(. Może już w końcu dośc tego bicia piany i należy skupic się na sprawach naprawdę ważnych W mojej opinii p. Długozima ewidentnie traci poparcie i nie tylko z powodów "ataków" :) Nowej ale głownie z tego , że ludzie przejrzeli na oczy - ja do tej kategorii należę . Pan Długozima rządzi już parę ładnych lat (chyba 7) i co : 1. bezrobocie nadal wysokie i rosnie - nie widac aby coś tu się zmieniło - zero inwestycji !!. Całe szczęscie, że mamy niedaleko Wrocław bo była by w Trzebnicy tragedia . 2. zapaśc w szeroko rozumianej infrastrukturze - totalnie rozsypująca się podstawowa opieka zdrowotna , brak dworca na miarę miasta powiatowego , nie rozwiązane problemy komunikacyjne - światła tylko spotęgowały korki , dziurawe drogi, w mieście smierdzi - kanalizacja wymaga natychmiastowego remontu , ... 3. rozłozony na łopatki lokalny handel - w zamian Trzebnica stała się zagłębiem szmateksów :( 4. ciągły konflikt z Starostą i Posłem 5. jakieś mrzonki o uzdrowisku ... ... co mamy w zamian : 1. scianę w Um Trzebnica wyłozoną dyplomami :)))) 2. basen , którego długi będziemy latami spłacac , najgorsze , że wielu rodziców nie stac oplacic biletów wejsciowych dla dzieci bo nie mają pracy 3. odnowiony Rynek 4. parę odnowionych placów zabaw i parkingów jeżeli gdzie mijam się z faktami to prosże mnie prostowac... chętnie podyskutuję
Nowa doszła już do takiego poziomu niechęci do Długozimy, że pismo do odpowiednich instytucji z pytaniem czy samo istnienie Burmistrza jest zgodne z prawem raczej mnie nie zdziwi. Może Pan Redaktor zastanowi się chwilkę i sam sobie odpowie na kilka pytań: - Czy Długozima tę kostkę ukradł, wyrzucił na śmieci, podarował swoim zwolennikom a może bezpowrotnie zniszczył ? - Czy przy budowie nowego dworca ( z nawierzchnią z kostki brukowej - jak chce Konserwator) nie trzeba będzie najpierw ową bezcenną dla dziedzictwa narodowego kostkę zdjąć aby ułożyć potrzebne na dworcu instalacje - choćby kanalizację czyli ukochane dziecko Nowej ? - Czy wykorzystanie starej kostki z dworca do uzupełnień ulicy i placu obok Bazyliki to przejaw gospodarności czy należało kupić i wbudować nową a może trzeba było wymienić ją w całości. - Czy dla Redaktorów Nowej tak uczulonych na stan zabytków w Trzebnicy nie razi widok zaplecza budynku Starostwa na Leśnej i dlaczego o tym nie piszą - to ledwie krok od szkoły muzycznej ?
A niech tylko wyjdzie afera z obietnicą budowy świetlicy w Księginicach i znikającymi na ten cel funduszami to już się długozima nie wywinie...
Pani Kasiu, czy nie za daleko się pani zagoniła z tymi aferami? Jeszcze nikt nic nikomu nie zgodnego z prawem nie udowodnił. Są to tylko sygnalizowane podobno nieprawidłowości przez jedyną słuszną "wyrocznię" gazetę /czyt. opcję/. RENCE opadają jak się czyta takie komentarze. Ale żeby tak dać się ogłupić? Niech pani spojrzy w lustro, czy to naprawdę pani?
Ręce opadają.Afera goni afere/ przekręty na stawie,powolywanie dyr gimnazjum bez konkursu,kostka brukowa,stwierdzenie dlugozimy ze sytuacja w trzebnickiej przychodni sie poprawiła choc pani dyr.stracila wielu specjalistow a pozostali maja obciete znacznie kontrakty,miliony strat na basenie itd,itd/.I co,nic ,dlugozima ma wiejszosc w radzie i dalej nic sobie tego nie robi ze czego bysie nie dotknał to spieprzy
A kto niby je ma złożyć? Konserwator nawet nie wiem czy może nałożyć karę... W Polsce można wszystko robić na granicy prawa, bo prawo jest niespójne i można je różnie interpretować... A za kostkę i tak zapłacimy my podatnicy, bo przy budowie dworca trzeba będzie ją odtworzyć, a potem podatki w górę itd. Pozdrowienia...
"Działania prowadzone na terenie objętym ochroną konserwatorską powinny zostać uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków.” Powinny a muszą zostać uzgodnione czyni różnicę. Nie dmuchajcie tego próżnego balonu. I co mu zrobicie jak go złapiecie? Jeżeli jest to przestępstwo, to z informacją na Matejki.
Ostrożnie Panie Redaktorze. Treść pisma Pani Konserwator nie uprawnia Pana do do twierdzenia, że kostka została rozebrana nielegalnie. Proszę się skonsultować z prawnikiem ( np. Panem Idzikiem) . Podkreślił Pan i zacytował w artykule tylko te akapity pisma które są dla Pana wygodne i potwierdzają tezę o "nielegalności" działań Gminy Trzebnica. Dziwi mnie stanowisko Pani Konserwator bo gdyby było tak jak chce Pan Redaktor Naczelny Nowej - w ślad za pismem do Nowej powinno pójść pismo do Prokuratury a o takim jakoś nie słyszymy.
tak się zastanawiam - i co dalej ? :) . Każą wydłubac tą kostkę i z powrotem ją umieścic nas wrocławskiej ?, to będzie bezsens. Z drugiej strony - brak reakcji na działanie p. Długozimy pokaże, że prawo w Polsce to fikcja . Kolejna rzecz bardzo zastanawiająca - czy p. Długozima był świadomy, że łamie prawo ? - jeżeli tak to "ręce opadają " , natychmiast powinien złożyc mandat.