
Dziury w nawierzchniach ulic, które przez dwa ostatnie dni dały się porządnie we znaki mieszkańcom Trzebnicy są dzisiaj od rana sukcesywnie zalepiane. Oczywiście w niektórych częściach miasta, tak jak to miało miejsce na ul. Kościelnej, powoduje to spore miejscowe korki. Skąd takie opóźnienia w łataniu wyciętych fragmentów ulic oraz dlaczego miejsca nie były oznaczane? Wykonawca tłumaczy się rozległością uszkodzeń nawierzchni oraz złymi warunkami atmosferycznymi. Kluczem do coraz większych utrudnień podczas remontów dróg może być naszym zdaniem coraz gorszy ich stan na terenie miasta. Ale to jest temat na osobny artykuł.
Na szczęście, jak poinformował nas wykonawca, dzisiaj prace dobiegają końca.
Na temat problemu z trzebnickimi drogami będzie można przeczytać niebawem na naszym portalu lub w papierowym wydaniu NOWej Gazety Trzebnickiej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jak mają być w dobrym stanie, jak do centrum miasta wpuszczamy tiry?
Jak jest asfalt a nie masa bitumiczna ii dobrze zrobione pod okiem fachowca to mogą nie tylko tiry a czołgi jeżdzić i nic się nie stanie ..