Reklama

Czas na wymianę?

28/04/2017 07:26

Wiosna w dolnośląskich zakładach wulkanizatorskich, podobnie jak w całym kraju to okres wytężonej pracy. Prawie każdy kierowca i właściciel samochodu chce jak najszybciej zmienić opony z zimowych na letnie.


Powód jest prosty – letnie opony dają poczucie lepszej przyczepności na suchej i ciepłej drodze. Mają również za zadanie zmniejszyć zużycie paliwa w samochodzie. Jednak czy wiemy, kiedy warto wymienić opony?



Racja producentów.


Producenci w większości sugerują wymianę opon kiedy średnia temperatura zbliży się do siedmiu stopni, a dokładniej kiedy ją przekroczy. Jest to spowodowane właściwościami mieszanki gumy, która jest użyta w oponach przeznaczonych na okres letni. W niższych temperaturach opony letnie twardnieją, a przez co zmniejsza się siła tarcia. Skutek jest taki, że opony podczas hamowania lub skręcania nie trzymają się drogi w sposób zapewniający odpowiedni stopień bezpieczeństwa. W takim przypadku wystarczy trochę śniegu, mokra nawierzchnia, by samochód stracił kontakt z nawierzchnią. Taka sytuacja nie będzie miała miejsca, kiedy w samochodzie będą jeszcze znajdowały się opony zimowe. Te wykonane są z bardziej miękkiej mieszanki gumy, która jest odporna na działanie niższych temperatur. Ponadto trzeba pamiętać, że każda z rodzajów opon sezonowych ma różny układ lamel, które inaczej zachowują się w określonych warunkach. Opony letnie dzięki nacięciom lepiej sprawują się na mokrej nawierzchni – podczas wjeżdżania w kałuże, natomiast zimowe opony lepiej się zachowują na ośnieżonej i częściowo oblodzonej nawierzchni. Zalecenia s producentów są jasne, ale jak pokazuje praktyka, nie zawsze kierujący biorą sobie je na poważnie.



Racja kierowców.


Większość kierowców już w pierwszej połowie marca myśli o wymianie opon zimowych na letnie. Chcą śmigać na swoich letnich oponach, które są bardziej komfortowe, pomagają zaoszczędzić nieco paliwa, a ponadto są oponami szybszymi niż opony zimowe. Nie przeraża ich fakt, że zarówno w marcu jak i w kwietniu pogoda może spłatać figla i zamiast ciepłej wiosennej pogody, trzeba będzie się męczyć ze śniegiem i mrozem. Owszem, w ostatnich latach, pogoda rozpieszczała kierujących pozwalając cieszyć się jazdą na oponach letnich wcześniej niż zawsze, ale nie można zapominać iż w naszej strefie klimatycznej pogoda bywa bardzo kapryśna. Wielu kierowców pamięta, jak po wymianie opon na letnie rankiem zastali na drogach śnieg niczym z grudniowej scenerii? Tu nie warto się zbytnio spieszyć. To że przez parę dni na dworze jest temperatura powyżej pięciu stopni nie jest powodem by w pierwszej połowie marca zmierzać do zakładu wymiany opon. Ale właśnie taki widok jest bardzo częsty w naszych dolnośląskich miastach. Można powiedzieć, że każdy jest kowalem własnego losu, jednak pamiętać należy również, że nikt nie jest samotnym uczestnikiem ruchu drogowego. Warto więc poczekać z wymianą i dostosować się do zaleceń producentów.



SPONSOROWANE


Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do