
Alkoholizm to choroba, która tylko pozornie wydaje się mieć związek z silną wolą pijącego i możliwością odstawienia silniejszych trunków w dowolnej chwili. Choć często zaczyna się jako picie w towarzystwie, u osób ze skłonnością do popadania w nałogi alkoholizm z czasem przekształca się w trudną do leczenia i przezwyciężenia chorobę.
Im wcześniej zdamy sobie sprawę z problemu i zaczniemy szukać pomocy, tym większa szansa na pokonanie problemu i wytrwanie w trzeźwości. Jak rozpoznać pierwsze symptomy i nie dopuścić do rozwoju uzależnienia alkoholowego?
Jedną z największych trudności rozpoznawania uzależnienia od alkoholu we wczesnych stadiach nałogu jest błahość objawów, jakie na nią wskazują. Wiele osób sięga po alkohol w towarzystwie, bardzo regularnie, traktując go jako sposób na lepszy nastrój i dobrą zabawę. Objawy alkoholizmu społecznie traktowane są z przymrużeniem oka, co jednocześnie daje alkoholikom pewne przyzwolenie na takie zachowania. Dlaczego ktoś miałby oskarżać osobę uzależnioną o nałóg, skoro wiele osób w jego otoczeniu zachowuje się podobnie i o alkoholizm się ich nie posądza.
Alkoholizm rozwija się w czterech fazach i pierwsze dwie to właśnie etapy, na których należy spodziewać się trudnych do zaobserwowania, niepozornych objawów choroby alkoholowej. Pojawiające się oznaki prawdopodobnie nie wzbudzą podejrzeń zarówno u bliskich, jak i u samej osoby popadającej w uzależnienie, ale jeśli wiesz na co zwrócić uwagę, z pewnością staną się dostrzegalne. Główną różnicą pomiędzy zachowaniem typowym dla okazjonalnego picia a pierwszymi objawami nałogu jest podejście do alkoholu. Osoba, u której rozwija się nałóg będzie odczuwać przy piciu odprężenie i szczególną przyjemność, sięgając przez to po alkohol jako metodę na poprawę humoru i rozluźnienie. Przypadki „piwka po pracy po ciężkim dniu”, alkoholu po kłótni czy na jesienną chandrę są najlepszym przykładem sytuacji, w których picie alkoholu staje się większym problemem. Alkoholicy w fazie prealkoholowej sięgają po alkohol głównie w towarzystwie, a więc podświadomie szukają do tego okazji częściej wychodząc na imprezy czy zapraszając gości do siebie. Z czasem tolerancja na alkohol wzrasta, a wraz z nią potrzeba wypijania większej ilości alkoholu by osiągnąć ten sam efekt rozluźnienia, co na początku. W kolejnej, ostrzegawczej fazie uzależnienia, dodatkowo mogą pojawić się luki w pamięci (potocznie nazywane urwanym filmem), napędzanie tempa picia w towarzystwie, zmiana zachowania po alkoholu (często na bardziej rozrywkowe, towarzyskie) oraz pierwsze próby picia samotnie, by upić się szybciej czy „zaprawić się” przed imprezą.
Faza ostrzegawcza choroby alkoholowej, a więc wciąż ta, w której problem nie jest aż tak oczywisty często objawia się pojawieniem się wyrzutów sumienia. Alkoholik może zdawać sobie sprawę że wypił zbyt dużo, ale nie traktować tego jako alkoholizmu, a raczej jako nauczkę, by przy następnej okazji wypić mniej. Przyrzeczenie takie oczywiście często nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo nałóg jest silniejszy. Alkoholik będzie się usprawiedliwiać, spróbuje racjonalizować swoje zachowanie, a jeśli usłyszy uwagi odnośnie ilości wypijanych trunków, zareaguje defensywnie i będzie zaprzeczał oskarżeniom o nałóg.
Załącznik:
Jeśli zauważasz u siebie pierwsze objawy choroby alkoholowej lub widzisz je u bliskiej osoby, warto już na tym etapie zdać sobie sprawę z powagi problemu i kroków, jakie należy podjąć, by zapobiec jego rozwojowi. Silna wola ani samozaparcie nie wystarczą. Alkoholikom trudno powstrzymać się od picia, bo nałóg staje się naturalnym zachowaniem organizmu i pragnieniem, z którym trudno walczyć. Nawet w początkowych etapach pojawiają się pierwsze objawy głodu alkoholowego i choć osoba z problemem jest często w stanie odstawić alkohol na trochę, zawsze wraca do picia i to często ze zdwojoną siła. Aby przestać pić, nawet jeśli Twoja choroba alkoholowa nie jest jeszcze mocno zaawansowana, konieczna będzie pomoc ośrodka odwykowego. W placówkach takich jak podwrocławski Ośrodek Przebudzenie uzyskasz fachową pomoc terapeutów, którzy stopniowo nauczą Cię żyć bez alkoholu i walczyć z pokusą sięgnięcia po niego w sytuacjach, w których picie wydawałoby się dla alkoholika naturalnym odruchem.
Samodzielne próby zerwania z nałogiem alkoholowym są zwykle nieskuteczne, a często skutkują pogłębieniem się choroby i piciem w jeszcze większych ilościach. Choroba alkoholowa rozwija się na bazie przyjemności, którą organizm odczuwa po spożyciu alkoholu. Wyrabiając sobie nawyk picia na poprawę humoru czy lepsze samopoczucie w towarzystwie z czasem nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie zniesienia takich sytuacji bez picia. Pomoc psychoterapeuty i doświadczonych lekarzy wspierających podczas okresu detoksu oraz grupy AA, w której ludzie doskonale rozumieją problemy alkoholików i dzielą się własnymi doświadczeniami to najczęściej jedyna szansa na pokonanie nałogu alkoholowego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie