
W czwartek 18 stycznia do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy zgłosiła się 75-letnia mieszkanka naszego powiatu. Zgłosiła oszustwo, w wyniku którego straciła całe swoje oszczędności.
Tego dnia, gdy to się wydarzyło, na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta. Poinformował, że syn spowodował wypadek drogowy. Miał on potrącić dwie osoby i jedna z nich zginęła na miejscu, natomiast druga znajdowała się w stanie ciężkim. Dowiedziała się również, że za to, co zrobił grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Fałszywy policjant powiedział 75-latce, że syn może uniknąć konsekwencji prawnych, jeśli wpłaci za niego kaucję w wysokości 150 tys. zł. Seniorka stwierdziła, że nie ma takich pieniędzy, ale przekaże wszystko to, co ma, aby go uratować. Do foliowej torby włożyła ponad 47 tys. zł. Przekazała je mężczyźnie, który przyszedł po nie do jej domu. Zorientowała się, że została oszukana, gdy następnego dnia przyjechał do niej syn. Fot.: KPP w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie