W Trzebnicy będą mierzyć jakość powietrza

Jeden z punktów pomiarowych stanął już jakiś czas temu przy budynku starostwa na ul. Bochenka, teraz przy ul. 3-go Maja powstała stacja do badania jakości powietrza, która wpięta jest w ogólnokrajowy system monitoringu. To bardzo dobry kierunek, jednak już pojawiły się pytania, czy owa stacja ma stosowne pozwolenia?

Rośnie świadomość społeczeństwa i coraz więcej pisze się i mówi o jakość powietrza, którym na co dzień oddychamy. Niestety w okresie jesienno - zimowym spacerujący, zwłaszcza wieczorem, po Trzebnicy często oddychają dymem, który wydobywa się z tak zwanych "kopciuchów" czyli starych pieców węglowych. W Trzebnicy jest ich jeszcze bardzo dużo, a ponieważ miasto położone jest na wzgórzach, to w wielu miejscach dym "stoi" i mocno daje się we znaki mieszkańcom. 

Włodarze okolicznych gmin zaczęli dostrzegać problem i dlatego ruszały różne programy wsparcia dla osób, które chciały wymienić stare piece. Kolejnym elementem poszerzania świadomości mają być punkty czy stacje monitorowania stanu powietrza. Kilka tygodni wcześniej burmistrz Prusic Igor Bandrowicz ogłosił, że w różnych częściach gminy powstaną ecosłupki, które będą pokazywały aktualną jakość powietrza w danym regionie. Instalacja jest dość tania i prosta. Odpowiednim kolorem: zielony - bardzo dobry, pomarańczowy - dobry i czerwony - zły, wskazywana jest jakość powietrza. Do akcji dołączyły się inne gminy i powiat i słupki stawiane są w różnych miejscach.

Inną drogą poszedł burmistrz Marek Długozima, który pokazał na swoim FB, że przy ul. 3-go Maja, na terenie należącym do gminnej spółki Ergo, zainstalowano "w pełni profesjonalny punkt pomiaru jakości powietrza. Stacja w Trzebnicy powstała w ramach współpracy Gminy Trzebnica z Głównym Inspektoratem Środowiska w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska. Został on utworzony ustawą z dnia 10 lipca 1991 roku o Inspekcji Ochrony Środowiska w celu zapewnienia wiarygodnych informacji o stanie środowiska. W sieci pomiaru istnieje ogółem 270 stacji, w tym 80 na terenie województwa dolnośląskiego." 

To bardzo dobra i ciekawa inicjatywa. Każdy mieszkaniec może sprawdzić poprzez stronę internetową jaka jest aktualna jakość powietrza w rejonie, gdzie stoi stacja. Można to zrobić poprzez stronę: https://powietrze.gios.gov.pl/pjp/current lub - https://air.wroclaw.pios.gov.pl/

Burmistrz zapowiedział też, że podobne stacje staną "na ul. Czereśniowej, przy Ratuszu, na dachu Gminnego Centrum Medycznego Trzebnica-ZDRÓJ i przy Szkole Podstawowej nr 3."

Tymczasem nasza redakcja po wpisie burmistrza już otrzymała od jednego z mieszkańców zapytanie, czy stacja powstała zgodnie z prawem, bo według jego wiedzy, tego typu instalacje muszą być stawiane albo na podstawie pozwolenia na budowę albo na podstawie zgłoszenia.

Podjechaliśmy na miejsce zobaczyć jak wygląda instalacja. Na środku działki, gdzie w pobliżu stoi między innymi stacja uzdatniania wody, zainstalowano urządzenie, które przypomina kontener. Do niego podczepione są urządzenia pomiarowe, jak czujniki i anteny, a także prawdopodobnie klimatyzator. W środku zapewne zainstalowana jest odpowiednia aparatura. Całość posadowiono na płytach, kilka centymetrów nad ziemią. Co ważne podłączono też instalację elektryczną. Czy faktycznie tego typu "budowla" musi mieć odpowiednie pozwolenia? Tego nie wiemy, ale mamy nadzieję, że gmina zrobiła to zgodnie z prawem i nie będzie musiała np. za chwilę demontować stację. Postanowiliśmy zapytać u źródła, tym bardziej, że przy stacji zdjęcia robił sobie burmistrz Marek Długozima i jego naczelnik od promocji Jakub Szurkawski.

Do burmistrza Długozimy wysłaliśmy pytania o to jaki był koszt budowy stacji, a także, czy budowa ma wszelkie wymagane prawem pozwolenia. Liczymy na to, że włodarz szybko odpowie i nie będzie ukrywał tej istotnej informacji, tym bardziej, że zapowiedział stawianie kolejnych instalacji.