Nadal nie są znane okoliczności śmierci Mateusza Leszczyńskiego, który zaginął ponad półtora roku temu po wyjściu z dyskoteki.
Matka Rafała K., kolegi Mateusza, współczuje państwu Leszczyńskim śmierci ich syna, ale nie może im wybaczyć tego, co robili jej dziecku. - Porwali mojego syna, przetrzymywali go w domu, bili, oblali łatwopalną cieczą i grozili, że zakopią go w lesie - mówi pani Danuta.
Takiemu stawianiu sprawy sprzeciwia się Agnieszka Leszczyńska.
O co dokładnie chodzi? Kto jest ofiarą? A KTO OSKARŻONYM?
PRZECZYTACIE W JUTRZEJSZYM WYDANIU NOWEJ GAZETY LUB KUPUJĄC E- WYDANIE TUTAJ.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie