
Oklaski, okrzyki, podnoszenie w górę plansz z nazwiskami kandydatów. Temperatura debaty w miarę upływu czasu rosła. Z jednej strony sali siedzieli zwolennicy Arkadiusza Poprawy, z drugiej Arkadiusza Kucharskiego.
Przedwczoraj, w środę 17 kwietnia, w sali Obornickiego Ośrodka Kultury przeprowadzona została debata z udziałem dwóch kandydatów na burmistrza gminy Oborniki Śląskie. Po jej rozpoczęciu kandydaci przedstawili się. Gdy Arkadiusz Kucharski mówiąc o swojej pracy zawodowej powiedział, że jest dyrektorem Gminnego Muzeum Ziemi Trzebnickiej, z widowni można było usłyszeć gromki śmiech. Była to reakcja publiczności na publikacje o trzebnickim „muzeum widmo”, którego jedynym pracownikiem jest Arkadiusz Kucharski, które funkcjonuje formalnie od ponad roku, a w rzeczywistości do dzisiaj nie można nic zwiedzać.
- Nie jestem związany z żadną partią polityczną - kontynuował kandydat na burmistrza. W tym momencie ponownie z sali było słychać śmiech. Nie bez przyczyny. Od wielu miesięcy słychać, że Arkadiusz Kucharski ma szerokie i intensywne kontakty z działaczami z PiS. Jego szefową jest też Anna Morawiecka.
- Arek Kucharski, Arek Kucharski! - skandowali zwolennicy kandydata, gdy zakończył swoją wypowiedź. Oklaski i okrzyki kończyły wypowiedzi każdego z nich. W pierwszej części debaty kandydaci odpowiadali na wylosowane pytania.
- Kogo zamierza Pan powołać na swojego zastępcę i dlaczego? - brzmiało pierwsze z nich.
Arkadiusz Kucharski nie wymienił nazwiska, ale powiedział, że będą to panie, jeśli się zdecydują. Zapewniał, że mają doświadczenie w samorządzie. Stwierdził jednocześnie, że być może w tej kwestii będzie przeprowadzał konsultacje społeczne.
Tymczasem urzędujący burmistrz Arkadiusz Poprawa w odpowiedzi na to pytanie stwierdził, że zastępca musi być osobą godną zaufania, doświadczoną, znającą problemy mieszkańców, mającą empatię, która wie, jak się zachować. Oznajmił, że jeśli sytuacja w powiecie dobrze się ułoży, to jego zastępcą będzie Hubert Ozimina.
- Jak kandydaci wyobrażają sobie rozwiązanie problemu kanalizacji w Urazie i Pęgowie - brzmiało drugie pytanie.
Arkadiusz Kucharski w swojej odpowiedzi mówił o tym, że w spotkaniach z mieszkańcy najczęściej właśnie mówili o kanalizacji. Arkadiusz Poprawa mówił, że w pierwszej kolejności trzeba zmodernizować oczyszczalnię przy ul. Generała Stanisława Maczka. Orientacyjny koszt to 30 mln zł. Burmistrz powiedział, że gmina złożyła wniosek na dofinansowanie na ponad 15 mln zł. Dodał też, że wykonanie kanalizacji w całej gminie kosztować będzie ponad 300 mln zł.
- Mam nadzieję, że z pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy będziemy mogli rozpocząć jej budowę - oznajmił Arkadiusz Poprawa.
- Kiedy będzie przebudowa ulicy Orkiszowej w Bagnie? - to było kolejne pytanie. Arkadiusz Kucharski za wzór remontu dróg wiejskich przedstawił gminę Prusice. Burmistrz Arkadiusz Poprawa liczy w tej kwestii, jak i remontów innych dróg, na dofinansowanie z KPO.
- Czy kandydaci planują budowę nowej remizy w Obornikach Śl.? W odpowiedzi na to pytanie Arkadiusz Poprawa poinformował, że pod jej budowę przeznaczona została działka przy ul. Nowowiejskiej, w pobliżu Trzebnickiej i hurtowni IKA. Stwierdził, że do tej pory nie było środków zewnętrznych na budowę remizy. Drugi z kandydatów powiedział, że dołoży wszelkich starań, aby ta remiza powstała.
Kolejne pytanie dotyczyło monitoringu i dewastacji, szczególnie w miejscach, gdzie pojawia się młodzież. Następnie kandydaci na burmistrza odpowiadali na zadawane przez siebie pytania. Pytania były trudniejsze, temperatura debaty wyraźnie wzrosła. Podsycił ją Arkadiusz Kucharski pozwalając sobie na zaczepkę słowną jednego z radnych. Bardziej żywiołowo też reagowała publiczność. Na koniec obaj kandydaci otrzymali możliwość podsumowania debaty.
Pierwszą debatę kandydatów na burmistrza w gminie Oborniki Śl., przed pierwszą turą głosowania, zorganizowała Nowa Gazeta Trzebnicka. Wyszła też z inicjatywą zorganizowania drugiej.
- Tę formułę debaty wymyśliła nasza redakcja. Zaproszenia wysłaliśmy do dwóch komitetów. Komitet Arkadiusza Kucharskiego przysłał do naszej redakcji pełnomocnika. Przedstawiliśmy jemu, jak debata ma wyglądać. Mam wrażenie, że debata, która dzisiaj się odbyła, była kopią formuły debaty zaproponowanej przez nas. Była taka sama, jaką organizowała nasza redakcja. Komitet Arkadiusza Kucharskiego nie chciał się zgodzić, aby nasza redakcja organizowała ją i w związku z tym zaproponowano Telewizję Echo, która miała być moderatorem. Niestety, wygląda na to, że debatę zorganizowały komitety, bo sama telewizja nie proponowała zorganizowania debat. To do niej zwróciły się komitety, a to już nie jest debata, a spotkanie wyborcze komitetów - stwierdził redaktor naczelny Nowej Gazety Trzebnickiej Daniel Długosz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
CZAS NA ZMIANY ..
Głosujmy na sprawdzonego kandydata a nie laika.
Oczywiście cały czas przy korycie a ostatnia kadencję będzie miał wywalone. Facet ma ludzi nie kompletnych w gminie.