
Na trzebnickim deptaku dużo się dzieje. Z założenia miała to być elegancka, reprezentacyjna promenada, a jest to miejsce spotkań, "dyskusji" i samosądów lokalnej patologii. Na ławeczkach codziennie trwają libacje alkoholowe, a później kontrowersje załatwia się pięścią, albo - nożem. Zdarza się, że ofiarą ataku jest niewinny przechodzień, bo w końcu to centrum miasta.
Zobacz także:
Sporo ludzi tamtędy przechodzi, a niektórzy próbują się nawet na tych ławeczkach posiedzieć. Ale ławki są zwykle zajęte przez "okupantów", którzy piją i wrzeszczą. Przy fontannie też jest nieprzyjemnie, bo jak twierdzą mieszkańcy, jest przez stałych bywalców deptaka wykorzystywana jako coś pośredniego pomiędzy toaletą, a darmowym prysznicem. Mieszkańcy budynków przy deptaku mają "przechlapane", bo stałych bywalców mają na co dzień. Taki lokalny folklor.
Nasza gazeta o deptaku pisała wielokrotnie. Zwykle o interwencję prosili mieszkańcy okolicznych budynków, skarżąc się na ciągłą obecność miejskich żuli, którzy kłócą się, klną, używają wulgaryzmów, wymierzają sobie sprawiedliwość i, nierzadko, zaczepiają przechodniów.
Po ostatnim ataku nożownika, który ciężko ranił człowieka, problem został w końcu dostrzeżony przez władze. Na piątek Gmina Trzebnica wyznaczyła termin spotkania w sprawie bezpieczeństwa na deptaku. Pod informacją ukazało się wiele komentarzy.
Internauci pisali:
- Deptak rynek tamte okolice to wymarła część naszego miasta które za 3,4 lata będzie większa wioska .Życie zamiera nie ma gdzie wyjść w niedzielne popołudnie .każde miasteczko ma rynek z zapleczem restauracyjnym lodziarniami ze stolikami parasolami a u nas jak po wybuchu atomu beton I cisza . .
- ul.Daszyńskiego dawniej zwana strzelnicą zawsze była miejscem spotkań pijaków. Jeszcze jak był sklep nocny Marka Z. A teraz deptak to raj, samochody nie jeżdżą, są ławki, teraz to dopiero strzelnica.
- w związku z tym iż od 7 lat prowadzę sklep na deptaku chyba mogę się wypowiedzieć na temat bezpieczeństwa i cóż... z moich obserwacji wynika że deptak jest miejscem spotkań nagminnie spożywających trzebnickich pijaczków. Od rana na ławkach jak nie piją to przesiadują aby spotkać kogoś kto "postawi". Dlatego ja się pytam gdzie straż miejska??? a nie jest straż miejska na deptaku, tylko po to aby wypisać mandat za parkowanie pod BNP Paribas - kto nie wierzy niech tam stanie - gwarantuję że w ciągu 15 minut zjawi się straż miejska, ale jak piją, awanturują się to nikogo nie ma. Niestety przykro patrzeć jak deptak w Trzebnicy a raczej jego ławki okupowane są przez pijaczków trzebnickich. Musiała się wydarzyć tragedia, żeby pytać mieszkańców o bezpieczeństwo? a gdzie byliście wcześniej? Monitoring przecież działa- chyba? Powiem więcej, jako osoba prowadząca sklep na przełomie jesieni i zimy najnormalniej w świecie boję się o siebie. Taki stan trwa już od dobrych paru lat. Byłam ogromnym zwolennikiem deptaka - ogromnym! teraz z perspektywy czasu stwierdzam że to miejsce spotkań lokalnej żulerni - nic więcej. Przykre
Jednak wyznaczona godzina 13.00 była, oględnie mówiąc, terminem trochę nietrafionym. Mieszkańcy zastanawiali się w komentarzach dla kogo jest ta godzina, pisali, że raczej dla żulerni. Sugerowali godzinę 17:00. Organizatorzy przychylili się do sugestii mieszkańców i zmieniono termin spotkania. Ma się ono odbyć w poniedziałek, 9 września o godzinie 17:00 w pobliżu budynku warsztatów terapii zajęciowej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pogadają i nic z tego nie będzie...dlaczego w niektórych miastach np. Wrocław można wprowadzić prohibicję a w takiej pipidówie jak Trzebnica jest to operacja na miarę zdobycia Mount Everest ?, przecież to od dawna jest podnoszone na wszelakich spotkaniach - wóda,piwo, wino leje się w tym mieście w każdym miejscu i o każdej godzinie. Czyżby ktoś miał interes aby tu nic z tym nie robić ?. Miasta strzeże dwoje !! dzielnicowych z Policji ... przecież to koszmar jak człowiek sobie uświadomi jak to wygląda. Na co My płacimy podatki ?. Na dodatek Ci dzielnicowi zmieniają się jak w kalejdoskopie - o jakich efektach operacyjnych można w takiej sytuacji mówić ? W Trzebnicy poszły grube pieniądze na monitoring - to ja pytam jakie są efekty z tej inwestycji ? - proszę o precyzyjne statystyki interwencji, działań profilaktycznych Policji i Straży Miejskiej. Proszę o stan osobowy Policji w Trzebnicy - niech powiedzą ilu Policjantów zostało skierowanych na uliczne patrole ?, ile tych patroli jest dziennie i gdzie są kierowane ?...etc. etc...etc
Mamy także w Trzebnicy : Komisja ds. obywatelskich, samorządu, porządku publicznego, opieki społecznej i zdrowia: Dorota Worotniak – Przewodnicząca - informacja jest dostępna publicznie https://bip.trzebnica.pl/artykul/26/74/komisje-rady Proszę Panią Przewodniczącą o informacje jakie działania szanowna Komisja podjęła aby ów porządek publiczny zapewnić ? - proszę o precyzyjne informacje - kto/kiedy/jakie działania podjął ?, pomimo , ze pewne sprawy są głośne czy też znane to czy członkowie szanownej komisji wpadli na pomysł aby pozyskać informacje od obywateli np. raz na kwartał/raz do roku po prostu organizując spotkanie z obywatelami ? etc...etc Ludzie zacznijmy w końcu rozliczać urzędników z efektów ich pracy bo ich po prostu opłacamy z naszych podatków, no chyba , że mamy gdzieś czy nasze dzieci, wnuki mogą bezpiecznie dojść/wrócić ze szkoły (plaga pijaków kierowców) ?, czy dilerzy narkotyków będą hasać bezkarnie pod szkołami ? czy możemy bezpiecznie i nie wstydząc się przejść z naszymi gośćmi po trzebnickim deptaku...etc...etc
Na bezpieczeństwo mieszkańców kasy brak ale na KK ciągle mało .
Każda władza powinna być rozliczona.
Szczególnie będzie rozliczona ta spod znaku 13grudnia. Nic nie jest wieczne, a tym razem będzie bolało...
A gdzie jest tzw.straż miejska....Wieki nie widziana przeze mnie. Działają jeszcze? A patrole prewencyjne Policji wspierane przez policyjnego psa? Wszyscy się boją? Oby ich członkowie rodzin mieli "przyjemnośći" bycia zaczepiany mi tych bywalców deptaka....
Przyjdą wszystkie emerytki co plują na burmistrza na fejsbuku co za gratka na miłe spędzenie popołudnia
Każda władza pisu i ich polpeczników według nas to nieszczęście dla Polski, gminy i mieszkańców. W Polsce pis stracił władzę i miejmi nadzieję ,źe stanie się też to w naszej gminie po powtórzonych wyborach na burmistrza.