Setki tysięcy na propagandę. Radni pytają...

Burmistrz chce wydać 285 tys. zł na tak zwaną “promocję”. Radni opozycji twierdzą, że to pieniądze na propagandę. Ale to nie koniec, bo wydatki na druk i produkcję samorządowej gazetki to osobna kwota. Z budżetu gminy, zamiast na inwestycje, setki tysięcy złotych popłyną więc na “chwalenie się…”

Na ostatniej komisji Bezpieczeństwa i Spraw Obywatelskich radny Krzysztof Śmiertka zauważył, że w budżecie zaplanowano, że na tak zwaną “promocję jednostek” burmistrz Marek Długozima zamierza wydać ponad 285.000 zł! Pieniądze mają być przeznaczone na zakup usług pozostałych. Radny zapytał wprost skarbnik Barbarę Krakowską: - O jakie usługi chodzi?

Przez chwilę skarbnik nie wiedziała co odpowiedzieć. Po chwili Śmiertka dodał, że ogólnie w tym dziale zapisano kwotę około 320 tys. zł, ale na usługi pozostałe ma pójść aż 285 tys. zł.

Krokowska odpowiedziała, że chodzi o wszelkie usługi z przygotowaniem plakatów, banerów, materiałów promocyjnych. Radny zapytał, czy tu chodzi też o zakup usług reklamowych w stacjach radiowych i telewizjach. 

Pod koniec 2022 roku nasza redakcja ujawniła, że np. telewizja Echo24, która robi “reportaże”, wykonuje je na zlecenie gminy i otrzymuje za to zapłatę. Jak udało nam się ustalić, burmistrz płacił telewizji 2200 zł netto miesięcznie, rocznie umowa opiewała na kwotę 26.400 zł, czyli brutto na prawie 32.500 zł. 

Materiał tej telewizji jest zawsze cukierkowy, a gmina przedstawiana w samych superlatywach. Nie ma to nic wspólnego z rzetelnym materiałem dziennikarskim. Co ciekawe, zauważyliśmy, że publikowane materiały nie zostały oznaczone jako “materiał promocyjny” i miały sprawiać wrażenie normalnych dziennikarskich reportaży. Burmistrz podpisał też umowę reklamową z niszowym Radiem Rodzina, a także z lokalną, tak zwaną Telewizją Internetową Wzgórz Trzebnickich. Publikowane tam materiały na temat gminy i działań burmistrza również zostały opłacone z budżetu. 

To nie koniec autopromocji. Nasza gazeta ustaliła, że gmina płaciła także za teksty, które ukazują się na portalu dotyczącym samorządów.

Na komisji, po pytaniu radnego, Barbara Krokowska potwierdziła, że w tej kwocie (285 tys. zł.) jest też zakup usług reklamowych w telewizjach i stacjach radiowych. Krzysztof Śmiertka nie ustępował. Zapytał z kim burmistrz chce podpisać umowy w roku 2024?

Skarbnik, próbowała przerzucić odpowiedź na wydział promocji, ale radny do odpowiedzi wywołał burmistrza Długozimę, który przysłuchiwał się pytaniom, ale się nie odzywał. 

- Będziemy zapewne kontynuować - zaczął mówić burmistrz, a po chwili dodał: - No jeszcze dzisiaj nie podjąłem takiej decyzji, umowy mamy do końca roku. Wiem, że wypowiedzieliśmy już umowę telewizji Echo24 i pozostała nam jeszcze umowa z Radiem Rodzina, bodajże i… chyba tylko ta jeszcze pozostała.

- O jakiej kwocie mówimy? - zapytał radny.

- Nie pamiętam - odpowiedział Długozima. 

- Czy w tej kwocie znajduje się też wydruk “Panoramy”? - drążył temat radny.

- Nie, w tej umowie nie ma wydruku - przyznał burmistrz.

- Czyli, oprócz tego, będzie zawarta umowa na wydruk “Panoramy”. Z tego co pamiętam w tamtym roku była to kwota około 150 tys. zł? - pytał radny.

Długozima nie podał dokładnej kwoty, ale próbował przekonywać, że wpływy z reklam w 90% rzekomo pokrywają koszty wydruku “Panoramy”. Tymczasem z naszych ustaleń wynika, że jest to nieprawda. Co więcej, według Regionalnej Izby Obrachunkowej reklamy w samorządowej gazecie przyjmowane są niezgodnie z prawem. Nasza redakcja dotarła też do umów, wynika z nich, że różni klienci za taką samą powierzchnię płacą różne kwoty. Jak zauważyli w rozmowie z nami radni opozycji, może to być duże pole do korupcji, bo przecież samorządowa gazeta to mienie gminne i ceny powinny być jednakowe dla wszystkich podmiotów, podobnie jak opłaty za kontener, czy bilet do kina. Nasza redakcja przegląda właśnie umowy i faktury. Są zaskakujące. Już niebawem przedstawimy nasze ustalenia. 

W "reportażu" telewizji Echo24 mieszkanką, która tak chwaliła poczynania włodarza była... naczelniczka Urzędu Miejskiego w Trzebnicy, ale widzowie nie zostali o tym poinformowani.

Na komisji radny Śmiertka również zauważył, że RIO stwierdziło, że samorządowa gazetka nie może przyjmować reklam i ogłoszeń. Długozima bagatelizował sprawę i mówił, że 5 lat temu sprawę miała badać prokuratura, ale ją umorzyła. Długozima stwierdził, że gmina może wydawać gazetkę. Ale tego radny nie kwestionował.

Tymczasem prawda jest taka, że prokuratura badała sprawę wykorzystywania samorządowej gazety do szkalowania przeciwników politycznych. Sprawa reklam nie była badana, bo zawiadamiający nie byli w tej sprawie poszkodowanymi.

Na koniec warto przypomnieć, że na tej samej komisji burmistrz Długozima i przewodniczący rady Mateusz Stanisz żalili się, że gmina ponosi koszty ksero czy skanu dokumentów, o które wnioskują radni. Ale nie przeszkadza im, że tak gigantyczne pieniądze wydawane są “na promocję”. Jak mówią radni opozycji, jest to głównie promocja burmistrza Długozimy, który niemal na każdym billboardzie, plakacie czy banerze zaprasza na dane wydarzenie sugerując, że to on organizuje i płaci. Radni po sesji powiedzieli nam, że tak nie jest, bo za wszystko płacimy my, mieszkańcy. Nawet za te ogromne ilości zdjęć burmistrza w każdym wydaniu “Panoramy”.