
Zamknięte restauracje, puby, kawiarnie. Nieczynne gabinety lekarskie, kosmetyczne czy fryzjerskie. Przestoje w firmach transportowych i dużych zakładach pracy. Czy samorządy mają pomysł jak ratować lokalne firmy?
Koronawirus i spowodowane nim ograniczenia, to jedno, ale prawdziwy dramat rozgrywa się obok. Setki, albo i tysiące ludzi z naszego powiatu mogą za chwilę stracić pracę. Zbankrutować może też wiele firm. Dlatego tak ważna jest w tej chwili solidarność i prawdziwa pomoc. Lokalne firmy, to nie tylko miejsca pracy, ale także płacone przez nie podatki, z których utrzymywane są miejsca pracy urzędników, lekarzy czy nauczycieli. Nie będzie firm, nie będzie podatków. Po prostu, nie wystarczy na wypłaty.
Mieszkańcy już pokazali, że można pomagać. Sami zorganizowali akcję szycia maseczek dla szpitala.
Dlatego apelujemy do naszych samorządowców, Wy też pomóżcie lokalnym firmom. Nie czekajcie tylko na to, co przygotuje rząd, bo ta pomoc zapewne i tak nie wystarczy. Wiele może zależeć właśnie od Was. Dzisiaj wydawanie pieniędzy na festyny, dni miasta itp. mija się z celem. Budowanie galerii czy pomnika, czy kupowanie nowych komputerów i drukarek to również zbędny wydatek. To dzisiaj może poczekać. Są dzisiaj ważniejsze sprawy. Ograniczcie wydatki, a za zaoszczędzone pieniądze ratujcie miejsca pracy i małe firmy, bo za chwilę może być za późno.
Już dzisiaj wiele firm nie działa. Zamknięte są restauracje, kawiarnie czy puby. W hotelach pustki. Wesela i inne imprezy są przekładane. Owszem, ktoś powie, że knajpy mogą sprzedawać produkty na wynos. Tak to prawda, niektórzy w ten sposób próbują się ratować, ale ta sprzedaż nie pokryje wszystkich wydatków.
Każdy widzi, że nie działają zakłady fryzjerskie, kosmetyczne. Zamknięte są gabinety dentystyczne czy lekarskie. Nie ma zajęć pozalekcyjnych dla dzieci. Zamknięte są siłownie czy kluby fitness. Kłopoty mają też duże zakłady, bo spada liczba zamówień. Stoi transport towarów, a przynajmniej jest dużo mniejszy. Wiele firm wstrzymuje płatności i tworzą się zatory płatnicze. Zamykane są sklepy lub ogranicza się godziny otwarcia. A to dopiero początek.
Tymczasem każda z tych firm i ta, która jeszcze coś robi i ta, która od kilku tygodni jest zamknięta musi zapłacić podatek od nieruchomości czy podatek od środków transportu, a do tego pensje dla pracowników. Owszem, niektórzy to zrobią, bo mają odłożone pieniądze na "czarną godzinę". Ale na ile im to wystarczy? Co będzie w kolejnym miesiącu i następnym?
Jeżeli Wy im teraz nie pomożecie, to wiele firm nie przetrwa, a wraz z nimi, mnóstwo osób straci pracę. Powiecie, że czekacie, że nie wiadomo co będzie dalej? Że może zaraz wszystko minie? Że nie macie wystarczających danych? Jeśli macie wątpliwości, zadzwońcie do przedsiębiorców. Zapytajcie ich czy mają za co zapłacić podatki, czy mają fundusze na pensje. Jak długo będą w stanie przetrwać. Powiecie, że nie możecie pomóc?
Możecie, wiele miast zresztą już to robi.
* Kraków uruchomi program „Pauza”. Odroczy podatek od nieruchomości i od środków transportu.
* Krynica Zdrój odracza płatności podatków od nieruchomości oraz czynszu dzierżawnego.
* Oświęcim odroczy płatności podatków lokalnych, przede wszystkim od nieruchomości, ale także środków transportu za okres od marca do maja.
A więc można. Można czasowo zaniechać pobierania podatków. Można też pójść dalej nie pobrać podatku za II kwartał, a jak będzie trzeba to i za trzeci. Nie bójcie się, jeżeli firmy przetrwają odbijecie sobie to z nawiązką.
Znów będą podatki, ktoś wybuduje fabrykę, zatrudni nowych ludzi, a Wasze gminy, otrzymają udział w podatku VAT, PIT i zainkasują podatek od nieruchomości. Wrócą festyny, imprezy. Będziecie mogli budować fontanny, pomniki czy rozdawać pieniądze różnym organizacjom, ale na razie zróbcie wszystko, by lokalny biznes przetrwał, bo bez lokalnych przedsiębiorców, bez małych i dużych firm, Wy również nie przetrwacie.
Wiadomo, jest budżet, macie swoje plany inwestycyjne, ale może to jest ten moment, gdzie musicie się zastanowić co jest dzisiaj najważniejsze?
Czekamy na Wasze działania i na konkretne decyzje. To nie jest czas lajków, to jest czas walki. Walki o przetrwanie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Samorządowcy coś robią ale martwi mnie, że w całej UE bruksela nic nie robi to jest gigaskala nic nie działania administracja nie robiąca nic nikomu nieprzydatna instytucja.
A czy gmina Trzebnica ma już konkretne propozycje ?Czy ktoś wie ?
Nie jestem fanem gazety ale chyba pierwszy raz się zgadzam z autorem gazety ,tak rządzący w naszym powiecie układ pelowsko lewacki niech pokaże co potrafi ,tak samo np.gmina Oborniki jaki macie pomysły