Radni KO chcieli darmowych przejazdów dla seniorów i niepełnosprawnych. Co zrobili radni burmistrza?

To miała być prosta uchwała, która wychodzi na przeciw oczekiwaniom mieszkańów. Wydawało się, że zgodzą się na nią wszyscy, ale jednak radni burmistrza zagłosowali przeciw. 

Gdy słuchaliśmy na sesji propozycję radnych Koalicji Obywatelskiej, która miała zlikwidować opaty na komunikację miejską dla wykluczonych grup społecznych wydawało się, że nie nie będzie żadnego sporu i radni jednogłośnie ją przegłosują. Stało się jednak inaczej. Ale od początku. 

W Gminie Trzebnica od kilku lat istnieje komunikacja miejska. Gmina rokrocznie dofinansowuje tą działalność niebagatelną kwotą. To setki tysięcy złotych. Z komunikacji mogą i czasami korzystają mieszkańcy. Większość za przejazd musi zapłacić. Wpływy z biletów nie pokrywają kosztów przesiębiorcy, który przecież chce na usłudze zarobić i dlatego resztę pokrywa gmina z budżetu, czyli za utrzymanie linii autobusowych płacimy wszyscy.

Radni podejmując uchwałę o odpłatności za bilety, wskazali także, że bezpłatnie z komunikacji mogą korzystać mieszkańcy posiadający kartę dużej rodzinym, czy kombatanci wojenni. To bardzo dobra decyzja, ponieważ faktycznie takim mieszkańcom warto ulżyć, a skoro autobus i tak już jedzie, to nic się nie stanie, jak pewne grupy społeczne będą miały darmowe przejazdy. Wszak chodzi o o, aby pomagać i zapobiegać wykluczeniu. Inną sprawą jest to, że nie każdego stać na kupowanie biletu. 

Radni Koalicji Obywatelskiej postanowili zrobić krok dalej i zaproponowali, aby bezpłatnymi przejazdami objąć osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunów a także wszystkich seniorów po 65 roku życia. Jeszcze w październiku ubiegłego roku do burmistrza Marka Długozimy skierowali odpowiednią petycję. W styczniu burmistrz im odpowiedział. W odpowiedzi włodarz opisał jak wygląda stan komunikacji miejskiej. Ponieważ zdaniem radnych odpowiedź była lakoniczna, radni postanowili sami stworzyć projekt uchwały i w poniedziałek przedstawili go na sesji.

- Wydaje mi się, że problem komunikacji jest rozwiązany i tu nie ma już dyskusji - odpowiedział na propozycję burmistrz i dodał, że dla niego miarodajną oceną, jest to co zgłaszają mieszkańcy i na bazie konsultacji i rozmowy z mieszkańcami ten model został wypracowany. Długozima nie powiedział jednak, kiedy były konsultacje i z jakimi mieszkańcami i z iloma, na ten temat rozmawiał. Twierdzi, że komunikacja sprawdza się doskonale, a uwzględnienie ulg dla kolejnych osób, o których pan mówi, wpłyną na budżet.

- Ja apeluję do radnych, abyście podeszli w sposób ludzki do tego projektu. To są osoby o wielkich potrzebach. Mówimy o niepełnosprawnych i seniorach. Nie odrzucajcie uchwały tylko dlatego, że nasz klub ją zgłosił. Nie zamykajcie się w bańce, bo tu chodzi o wymiar ludzki - mówił radny Ćwikła.

Burmistrz Długozima twierdził jednak, że w jego ocenie obecny model jest dobry. Po chwili dodał, że seniorzy nie ponoszą żadnych opłat. Radny dopytał: - Kto nie ponosi opłat?


Wtedy burmistrz zmienił już narrację i powiedział, że seniorzy płacą złotówkę za przejazd, a więc jednak ponoszą opłaty.
- A niepełnosprawni? - zapytał radny.
Burmistrz twierdził, że nie ponoszą opłat, ale Ćwikła zaprzeczył mówiąc, że ponoszą i to pełną opłatę. Do dyskusji włączył się Mateusz Stanisz, który powiedział, że jest przeciwko tej uchwale. 

Ostatecznie "za" wprowadzeniem ulg zagłosowało 8 radnych (4 radnych PO, 3 radnych KO i radny Kempa), który jednak po głosowaniu oznajmił, że się pomylił. Przeciw zagłosowało 11 radnych burmistrza. Uchwała zakładająca darmowe przejazdy dla osób niepełnosprawnych, ich opiekunów i seniorów 65 plus, nie przeszła. Tak więc ci mieszkańcy dalej będą płacić za przejazdy.