Młodzież do Kuraszkowa przyszła w trzech grupach: z Pęgowa, Osolina oraz największa z Trzebnicy. Tam na boisku schroniska rozpoczął się piknik edukacyjny. Były stoiska różnych organizacji, szkół, Dolnośląskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, prezentowało się też stowarzyszenie Sowa.
Piknik był także okazją do podsumowania dwóch konkursów: wiedzy o powiecie i plastycznego.
Konkurs wiedzy o ziemi trzebnickiej odbył się na wszystkich poziomach szkół. W szkołach podstawowych nosił tytuł: "Nasza mała Ojczyzna", w gimnazjach - "Czy znasz swój powiat?" i ponadgimnazjalnych: "Piękna nasza ziemia trzebnicka". Na wszystkich poziomach był do rozwiązania test, w którym pytania przekraczały wiedzę szkolną. Wzięło w nim udział 16 szkół: po 4 gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne oraz osiem podstawówek. Pierwsze miejsce wśród najmłodszych zdobyła SP nr 2 z Trzebnicy, wśród gimnazjalistów – gimnazjum w Obornikach Śl, a wśród najstarszych – PZS nr 2. Natomiast konkurs plastyczny nosił tytuł "Oczami młodego turysty".
W warsztatach, sympozjach i innych spotkaniach wzięło udział czterdziestu ośmiu nauczycieli i dwudziestu czterech uczniów z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Jak nas poinformowała Maria Jaskólska, prezes Stowarzyszenia Oświatowego "Sowa", które razem z trzebnickim starostwem prowadziło projekt i zorganizowało piknik, do szkoleń wykorzystano najnowocześniejszy sprzęt i techniki w zakresie innowacyjnego nauczania, wykorzystania technik multimedialnych , e-learningu, zakładano kasy, podkasy itp. Nauczyciele mieli za zadanie przećwiczyć jak najlepsze wykorzystanie dostępnych im już narzędzi.
Natomiast zadaniem uczniów było nakręcenie filmów promujących edukację w powiecie trzebnickim. Przy okazji poznali techniki komputerowej obróbki filmów.
Dla potrzeb tego programu zakupiono dwie kamery orz programy do obróbki elektronicznej, a także do nauki innych przedmiotów szkolnych .
– Powstały cztery filmy, które można oglądać na yutube: na stronach szkół biorących udział w projekcie, a także na stronie stowarzyszenia. Wszystkie promują edukację, choć, przedstawione oczami młodzieży, mogą szokować starszych. My możemy mieć inne spojrzenie, ale warto także dowiedzieć się, co o tym myślą młodzi. Warto poznać ich sposób prezentacji tej wartości edukacyjnej – powiedziała prezes SE "Sowa". Teraz, po zakończeniu projektu jedna z kamer trafi do starostwa, drugiej będą używali członkowie stowarzyszenia Sowa. – Będziemy ją na pewno wykorzystywać, bo w naszej pracy codziennej mamy ciągły kontakt z młodzieżą. Natomiast oprogramowanie trafi do szkół biorących udział w projekcie - dodała Jaskólska.
Koszt projektu, który trwał od października do kwietnia wyniósł ponad 5 tys. zł i całkowicie został pokryty z dotacji.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie