Kolejny już raz gminny biuletyn zamiast informować mieszkańców o przetargach, o zarządzeniach burmistrza, o podjętych uchwałach i związanych z tym konsekwencjach, poświęca swe strony na reklamę naszej gazety. Trochę to dziwne, bo jesteśmy gazetą prywatną, a i o reklamę nie zabiegaliśmy. Właściwie to szkoda naszych łamów na zajmowanie się propagandą uprawianą przez burmistrza Długozimę i jego "urzędników-dziennikarzy". No tak, dziennikarze niby jego, ale już opłacani z naszych podatków i tym bardziej słowa zawarte w tytule do tego wszystkiego pasują. Pamiętam gazety rządowe wydawane w PRL-u, (egzemplarze są jeszcze dostępne w bibliotekach i czytelniach), które powszechnie były nazywane "gadzinówkami". Obecna, nachalna propaganda nie różni się praktycznie niczym. Wtedy też "dziennikarze" opłacani przez władzę walczyli z opozycją i za publiczne pieniądze, w nieuczciwej konkurencji (dlaczego nieuczciwej, o tym za chwilę) zwalczali wszelką opozycję, która tylko próbowała patrzeć władzy na ręce. Niezależnych gazet oficjalnie nie było, ale była za to prasa podziemna, która ujawniała nieprawidłowości.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wg. Towarzysza Lenina i jego teorii poznania człowiek poznaje otoczenie jako członek, współuczestnik grupy społecznej, ściśle z nią powiązany i przez nią uwarunkowany. To co poznajemy i opisujemy to jedynie subiektywne odczucie (odbicie) obiektywnej rzeczywistości. I chyba się nie mylił Stary Bolszewik, bo jak czytam artykuły Pana Naczelnego to widzę karykaturalne odbicie otaczającej go rzeczywistości. Nie wiem doprawdy czemu mają służyć po wielokroć powtarzane zapewnienia o trosce o dobro wspólne, patrzeniu władzy na ręce itp. Obiektywna i niezależna gazeta nie musi o tym pisać na co drugiej stronie, bo treści artykułów mówią same za siebie. No chyba, że Naczelny próbuje sam siebie przekonać, że jest jedynym sprawiedliwym i obiektywnym w całym powiecie. Jeśli to taka forma terapii to przepraszam i Wesołych Świąt życzę. Ale po świętach proszę udać się do najbliższego lekarza okulisty i zbadać wzrok bo kłopoty z dostrzeżeniem belki we własnym oku są aż nader widoczne.
Ja natomiast kompletnie sobie nie zycze aby propaganda dlugozimowa byla wydawana za moje pieniadze.Klamstwa, niespelniane obietnice jak chociazby o budowie przychodni majace miejsce od 2008 r oraz balagan u Waza czy odpowiedzi na pytania gazety trwajace miesiacami to zalatuje Bialorusia albo Koreą Połnocną.
patologiczna niechec do Burmistrza zabiera Panu zdrowy rozsadek...
Ale im zazdrościsz tej gazety. Weź się za starą nową a nie ... zazdrosnik