Mirosław Miturski, kierownik trzebnickiego oddziału Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu, uspokaja nas. Mówi, że wszelkie obawy na chwilę obecną są bezzasadne. - W tej chwili wody Sąsiecznicy opadają. Okoliczne łąki w okolicach Osieka są zalane, ale tak jest co roku i nie ma się czego obawiać. Obecny poziom wody to jest jedna trzecia wysokości stanu alarmowego z 2010 roku - tłumaczy. Sprawa podnoszących się wód jest najbardziej widoczna wiosną, gdy topnieją resztki śniegu, a opady atmosferyczne są bardzo obfite. Wszystko zależy od kaprysów pogody. Jeśli wiosna będzie umiarkowanie deszczowa i ciepła, nie będzie się czego obawiać. Tak czy inaczej, całej sytuacji będziemy się uważnie przyglądać.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie