Reklama

W Obornikach Śl. powstanie gimnazjum dwujęzyczne

17/02/2013 21:40
Temat gimnazjum powiatowego "ugryziono" podczas spotkania w sprawie konsultacji na temat zmian granic miasta, jakie odbywało się w obornickim gimnazjum publicznym. Tym razem głównym zarzutem było niespytanie burmistrza Obornik Śląskich, który na terenie gminy organizuje sieć gimnazjalną, o zgodę na utworzenie klasy

Sprawę poruszyła Danuta Śmiałek, była radna i była prezes  ZNP w Obornikach Śl: - Rodzice są zainteresowania szeroką ofertą proponowaną przez szkoły. To jak na wolnym rynku, im więcej propozycji, tym większy wybór. Jedni wolą szkoły małe, inni większe; jedni z rozszerzoną nauką języków, inni z dodatkowymi zajęciami z jazdy konnej. Mnie jako mieszkankę tej gminy najbardziej boli to, że powstanie kolejne gimnazjum, które nie będzie się znacznie różniło od już istniejących. Na pewno nie zaoferuje lepszej oferty niż ta, która jest w naszych gimnazjach: obornickim i pęgowskim. Nasze dzieci jeżdżą także do gimnazjum powiatowego w Trzebnicy.

Wyjaśniając swój punkt widzenia Danuta Śmiałek podkreśliła sprawy finansowe; stwierdziła, że interesem gminy jest zatrzymać w swoich szkołach jak najwięcej dzieci, bo to wiąże się z większą subwencją, czyli środkami na utrzymanie tej bazy. A dzięki temu mniej samorząd musi dopłacać z z budżetu gminy.

- Proponowane gimnazjum na pewno nie spełni oczekiwania rodziców: nauka będzie się odbywała w trudnych warunkach. Poza tym to liceum w Obornikach rzeczywiście miało kiedyś renomę, zdawano dobrze matury, dziś jest gorzej - stwierdziła Danuta Śmiałek, dodając że, że gimnazjaliści mieliby się uczyć w budynku przy ul. Parkowej, czyli nie w towarzystwie licealistów, a uważanych za mniej ambitnych uczniów szkół zawodowych.

- Jeśli rodzice są zainteresowani rozszerzeniem oferty, mogą się skrzyknąć i powiedzieć, że my życzymy sobie, żeby tu uczono np. chińskiego. Radni dadzą dodatkowe pieniądze na tę ofertę, która przyciągnie rodziców ambitniejszych ludzi.

Matka piątoklasistki, która przysłuchiwała się tym wywodom stwierdziła, że już już dwa lata temu, gdy pierwszy raz była poruszana sprawa klasy gimnazjalnej w liceum zauważyła, że już wtedy rodzice dzielili się na dwie grupy: jedni chcieli posyłać dziecko do szkoły znajdującej się jak najbliżej domu, inni do placówki, gdzie chęć do nauki będzie wyższa i dzieci będą się mogły uczyć w lepszych warunkach. Jak wyjaśniła, w klasie, gdzie jest kilku uczniów słabszych, nauczyciel musi im poświęcać więcej czasu ze szkodą dla innych. Dlatego potrzebne jej zdaniem są szkoły kształcące elity. - Dlaczego moje moje dziecko ma dojeżdżać do Wrocławia i marnować mnóstwo czasu w pociągu, kiedy można otworzyć gimnazjum tutaj.

Burmistrz  Sławomir Błażewski wprawdzie stwierdził, że gimnazja gminne mają dobrą ofertę edukacyjną, ale jej nie przedstawił, nie mówiąc o porównaniu z innymi szkołami. Jego zdaniem starostwo tworzy dodatkową klasę, by przejąć subwencję, która w tej chwili zasila szkołę gminną.

Rzeczywiście na stronie internetowej obornickiego Powiatowego Zespołu Szkół zobaczyliśmy zapowiedź rekrutacji do pierwszej klasy gimnazjum dwujęzycznego, ofertę nauki oraz informację o planowanym w połowie lutego zebraniu z rodzicami na kandydatów.

- Przygotowujemy się do utworzenia klasy,  ale decyzja jeszcze nie zapadła - powiedział nam dyrektor szkoły Sławomir Szypulski. - Podejmą ją radni powiatu na wniosek zarządu.

- Przed dwoma laty nie uzyskaliśmy zgody burmistrza Obornik Śl. na powstanie przy liceum ogólnokształcącym klasy gimnazjalnej. Obecnie znaleźliśmy inną ścieżkę; nie jesteśmy zresztą pierwszym samorządem, który z niej skorzystał. Zwróciliśmy się do nadzoru wojewódzkiego z pytaniem, czy jesteśmy w stanie utworzyć bezobwodowe gimnazjum dwujęzyczne. Otrzymaliśmy odpowiedź pozytywną, ponieważ rzeczywiście, takiego gimnazjum  w powiecie nie ma; niewiele też jest w sąsiednich. Gimnazjum może powstać po odpowiedniej uchwale Rady Powiatu. Ja oczywiście  będę je rekomendował, ale decyzja zapadnie po głosowaniu - powiedział nam starosta Robert Adach.

Starosta wyjaśnił, że gimnazjum pierwszych uczniów ma przyjąć 1 września br. Będzie ich 28-30. W gimnazjum dwujęzycznym co najmniej dwa przedmioty mają być wykładane w obcym języku. W przypadku gimnazjum przy LO w Obornikach Śl. będą to geografia i wiedza o społeczeństwie, które od drugiej klasy będą częściowo nauczane w języku angielskim. Ponadto, elementy języka angielskiego (podstawowe słownictwo z danego przedmiotu, podstawowa terminologia), będą pojawiać się również na innych przedmiotach - matematyce, fizyce, historii, czy na zajęciach z pedagogiem szkolnym.

- Uważam, że utworzenie nowego dodatkowego gimnazjum w Obornikach Śląskich spowoduje odpływ uczniów i utrudni sytuację obecnie istniejących. Jeżeli jednak ma być konkurencja, to musi działać w dwie strony i należałoby umożliwić utworzenie klasy licealnej w naszej szkole. Mamy odpowiednią bazę, przygotowanych nauczycieli. Ja jestem gotowa zmierzyć się z tym zadaniem. Organem założycielskim naszej szkoły jest jednak burmistrz. Ostateczna decyzja będzie należała do niego i do radnych. Są różne interpretacje przepisów określających organy prowadzące dla szkół. Myślę, że w tym wypadku nie obejdzie się bez zgody starostwa - powiedziała dyrektorka Gimnazjum Publicznego w Obornikach Śląskich Jadwiga Grekulińska.

- Jako prezes oddziału ZNP w Obornikach Śląskich uważam, że  istniejące w naszej gminie dwa gimnazja  zabezpieczają potrzeby  uczniów  kończących szkołę podstawową. Szkoły te mają bardzo dobrą bazę lokalową, dobrze przygotowaną kadrę pedagogiczną, bogatą ofertę edukacyjną i zajęć pozalekcyjnych - powiedziała nam Bożena Magnowska, także radna miejska, nauczycielka w obornickim gimnazjum. - Na podstawie  wyników egzaminów gimnazjalnych i analizy losów absolwentów obu placówek mogę stwierdzić, że uczniowie są dobrze przygotowywani do kontynuowania nauki w szkołach ponadgimnazjalnych. Odejście kilkudziesięciu uczniów do gimnazjum dwujęzycznego przy Powiatowym Zespole Szkół w Obornikach Ślaskich może  spowodować  niepełne wykorzystanie bazy lokalowej. Należy liczyć się  również z tym, że kilku nauczycieli może stracić pracę. Uważam jednak, że  uczniowie klas VI i ich rodzice mają prawo, po wnikliwej analizie ofert szkół w zakresie  zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych, podjąć decyzję  o wyborze szkoły gimnazjalnej .

- Nasza oferta nie powinna spowodować znacznego odpływu młodzieży ze szkół gminnych. Co roku do trzebnickiego gimnazjum dojeżdża z Obornik Śl. ok. 30 uczniów. I ta oferta jest dla nich. To większość z nich w pierwszym rzędzie zostanie w mieście, by uczyć się w tym gimnazjum - zapewnił starosta.

Jak się dowiedzieliśmy w porządku obrad najbliższej sesji Rady Powiatu znalazł się projekt uchwały ustanawiającej gimnazjum dwujęzyczne w Obornikach  Śląskich.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do