Reklama

Czy za śmieci zapłacimy jak za zboże?

11/09/2012 08:11
Ustawa o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, weszła w życie 1 stycznia br. Dała ona samorządom gminnym 18 miesięcy na zmianę gminnych regulaminów utrzymania czystości oraz na przejęcie obowiązku odbioru od mieszkańców, segregacji i wywozu śmieci na wyznaczone składowiska, przy pomocy wyłonionych w drodze przetargu firm. Przypomnijmy, że dotychczas taki obowiązek mają właściciele posesji, którzy powinni osobiście zawierać umowy na odbiór śmieci z koncesjonowanymi przez gminę operatorami. Jak poinformował wiceburmistrz Jerzy Trela, nad projektem nowelizacji regulaminu utrzymania porządku w gminie Trzebnica od kilku miesięcy pracuje zespół pod jego przewodnictwem. - W ostatnim czasie spotykamy się bardzo często: pracujemy nad pakietem uchwał dotyczących gospodarki odpadami, które muszą być podjęte do końca roku. Natomiast firmę odbierającą te odpady wyłonimy w roku następnym  - powiedział wiceburmistrz. Dodał, że obowiązek odbioru śmieci gmina przejmie dopiero od lipca przyszłego roku, czyli praktycznie w ostatnim możliwym terminie.

Trela powiedział, że do końca tego roku gminy muszą zmodyfikować regulaminy utrzymania czystości oraz przyjąć wszystkie uchwały związane z nową ustawą. Natomiast w przyszłym roku może zostać rozstrzygnięty przetarg na firmę odbierającą śmieci. Obecnie wybrano już sposób opodatkowania mieszkańców. - Można to było zrobić w trojaki sposób: stawki liczyć od ilości osób zamieszkujących gospodarstwo, od ilości zużytej wody lub od powierzchni mieszkania. My wybraliśmy opcję - od mieszkańca - poinformował.

Wiceburmistrz wyjaśnił, że każdy właściciel posesji i każda wspólnota mieszkaniowa otrzymają do wypełnienia deklarację, w której będą musieli określić liczbę osób zamieszkujących posesję oraz stwierdzić, czy zamierzają segregować śmieci. Na tej podstawie będzie wyliczana opłata, i w formie podatku wpłacana do gminy.

[tresc_platna zacheta="Co wynika z wyjaśnień wiceburmistrza..."]

Z wyjaśnień wiceburmistrza wynika, że system opodatkowania mieszkańców za wywóz śmieci "od głowy" w Trzebnicy będzie mocno zmodyfikowany. Podatek "śmieciowy" ma być pobierany także od właścicieli firm. - Obecnie wielu z nich odpady z zakładu pracy podrzuca do kontenerów w domach mieszkalnych. Niektórzy, np. prowadzący firmy w branży metalowej, twierdzą, że ich odpadami są tylko ścinki metalowe, które zbierają i sprzedają w punktach przyjęć surowców wtórnych. Ale tak nie jest, bo przecież mają pracowników, którzy w pracy też produkują śmieci - powiedział Trela. - Według nowych zasad, pracodawcy będą płacili podatek za każdego pracownika.

Wiceburmistrz powiedział, że jeszcze nie można powiedzieć, jaka będzie wysokość podatku.  - Jesteśmy w trakcie zbierania informacji od firm, które odbierają odpady z terenu naszej gminy, a jest ich kilka. Na cenę będą składały się: koszt odbioru i transportu, a także cena na składowisku. Z naszej analizy wynika, że jednak ta cena będzie wysoka - powiedział Jerzy Trela. - Nasza instalacja w Marcinowie jest instalacją zastępczą, a zgodnie z ustawą, zmieszane odpady komunalne muszą trafiać do instalacji regionalnej. W naszym regionie będzie prawdopodobnie funkcjonować tylko jedna taka instalacja: w Rudnej, 53 km od Trzebnicy. I tam będą musiały trafić wszystkie odpady komunalne. Na razie nie wiadomo jaka będzie cena, ale na pewno wyższa.

Wiceburmistrz powiedział, że ustawa pozwala na zrobienie przetargu na odbiór i zagospodarowanie lub tylko na odbiór. Ponieważ instalacja w Marcinowie, choć tymczasowa, może  funkcjonować jeszcze przez wiele lat i tam mogą trafiać odpady wysegregowane - szkło papier, plastiki, gmina Trzebnica będzie organizować przetarg tylko na odbiór.

Radny Wojciech Wróbel chciał wiedzieć, ile osób nie ma obecnie podpisanych umów z gminą, żeby móc obliczyć koszty wywozu śmieci, ale wiceburmistrz nie podał nawet szacunkowej liczby.

- Koszty obliczamy od ilości wywiezionych śmieci. Bo to ilość odpadów decyduje, jaką sumę trzeba wpłacić na składowisku. I mamy już dane z prawie wszystkich firm - powiedział Trela. - Większość gmin zakłada, że ilość odpadów wzrośnie o 30 procent.

Wiceburmistrz wyjaśnił, że nowe deklaracje będą zbierane od właścicieli nieruchomości i mają zweryfikować liczbę osób rzeczywiście mieszkających. - Ktoś zameldowany w naszej gminie może mieszkać od lat za granicą i przeciwnie. Są mieszkańcy, którzy tu się pobudowali, ale nie są zameldowani, bo obecnie nie ma takiego obowiązku.

Radny Paweł Czapla chciał się dowiedzieć, jak będą opodatkowane osoby posiadające dwa mieszkania. - Czy ktoś, kto na przykład ma dom w Brzykowie i mieszkanie we wspólnocie w Trzebnicy będzie musiał składać dwie deklaracje? - pytał.

Okazało się, że choć podatek ma być "od głowy", to będzie "od głowy razy ilość mieszkań": - W takim wypadku trzeba złożyć dwie deklaracje, z tym, że we wspólnocie składa ją zarząd wspólnoty za wszystkich mieszkańców - brzmiała odpowiedź wiceburmistrza.

- Ale przecież to są te same śmieci, bo wytwarzają je ci sami ludzie - bronił stanowiska radny Czapla.

- To nie są te same śmieci, bo kubeł trzeba będzie postawić pod domem, a jednocześnie kontener będzie miała wspólnota.

Tu jednak okazało się, że system jeszcze nie jest dopracowany: - Takie sprawy będą rozpatrywane indywidualnie. Jeżeli okaże się, że obywatel przebywa tylko w jednym mieszkaniu i będzie to umiał udowodnić, to zapłaci tylko za jeden kubeł - powiedział Trela i nie pomogły argumenty Czapli, że nikt nie może mieszkać przez 365 dni w roku przez dwadzieścia cztery godziny na dobę w dwóch, a jak ktoś ma, to w trzech i więcej domach naraz. Według przygotowywanego regulaminu kilkakrotnie za swoje śmieci zapłacą także wszyscy zatrudnieni w gminie Trzebnica, bo przecież pracodawcy nie będą z własnej kieszeni płacić nowego podatku za każdego zatrudnionego. Także właściciele ogródków mogą "pójść z torbami", bo dla nich też przewiduje się podatek śmieciowy.

Stawki podatku nie są jeszcze znane, ale jak wyliczyli urzędnicy, mieszkańcy średnio produkują około 40 litrów śmieci miesięcznie na osobę i za taką ilość przyjdzie nam zapłacić. Jaka to będzie kwota? Tego jeszcze na komisji nie podano, jednak według nieoficjalnych informacji miesięczna stawka może się wahać w granicach od 15 do nawet 25 zł za osobę.

Jak wyliczył radny Wróbel, sześcioosobowa rodzina, mieszkająca na wsi (zazwyczaj część śmieci to kompost), której dotychczas wystarczał 110-litrowy pojemnik opróżniany raz w miesiącu, po pierwszym lipca 2013 zapłaci podatek równoważny wywozowi 240 litrów śmieci.

Podczas pierwszego spotkania radni dowiedzieli się, że kolejny podatek śmieciowy zapłacą - oprócz właścicieli nieruchomości - także użytkownicy rodzinnych ogrodów działkowych.

Radni w sprawie projektów regulaminu utrzymania czystości stawek podatku śmieciowego itp. Mają spotykać się co tydzień. Najbliższa narada już w środę o godz. 13.00.

[/tresc_platna]

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do