
Projekty uchwał przygotowane dla radnych nie pozostawiają żadnych wątpliwości: niemal wszystkie podatki gminne mają wzrosnąć od kilkudziesięciu do stu procent. Burmistrz Marek Długozima tłumaczył, że stawki podatku podnosi po raz pierwszy od czterech lat.
Radnych, którzy propozycje nowych stawek podatkowych otrzymali w ubiegłym tygodniu zdziwiła przede wszystkim skala podwyżek. Tym bardziej że w uzasadnieniu do projektu uchwały podnoszącej taksę na nieruchomości napisano, że żadna z proponowanych stawek nie przekracza górnych granic określonych w obwieszczeniu ministra finansów.
Jeszcze jedno zdanie z uzasadnienia wprowadzenia tak wysokich stawek można uznać za irytujące: "Zaplanowany wzrost stawek ma na celu zwiększenie bieżących dochodów budżetu gminy Trzebnica w celu realizacji zadań bieżących".
- To po co organizuje się huczne imprezy np. te otwierające basen i stadion, jeśli za to trzeba będzie zapłacić wyższymi podatkami - usłyszeliśmy podczas prac komisji.
Skarbnik gminy Barbara Krokowska stwierdziła, że rezygnując z maksymalnych stawek, gmina traci na subwencji: - W Ministerstwie Finansów oblicza się subwencję ogólną na podstawie wysokości podatków, a w związku z tym, że gmina rezygnuje z wpływów z podatków, traktuje się Trzebnicę jako gminę bogatą i przydziela jej mniejszą subwencję - tłumaczyła. Tymczasem w rzeczywistości subwencja jest tym wyższa im mniejsze są dochody gminy z podatków.
Podobnie wysoko zaproponowano podniesienie stawek podatków od środków transportu, które dotyczą tylko osób trudniących się przewożeniem osób i towarów i nie mają wielkiego wpływu na dochody gminy. Skarbnik stwierdziła, że obecnie w gminie zarejestrowanych jest 385 takich pojazdów. Zdaniem opozycji, może to oznaczać, że właściciele samochodów, którzy już teraz rejestrują pojazdy w gminach ościennych (żeby zaoszczędzić), nasilą ten proceder.
Odpowiadając na pytania radnych skarbnik stwierdziła, że wskutek zwiększenia podatków od nieruchomości, do budżetu wpłynie o 1 mln 300 tys. zł więcej. Natomiast podniesienie stawek podatku od pojazdów przyniesie dodatkowo... 43 tys. zł rocznie.
Zawrzało na sali, gdy po zakończeniu dyskusji, na temat podwyżki podatków od nieruchomości przewodniczący komisji ds. budżetu i rozwoju gospodarczego Andrzej Łoposzko wyciągnął wcześniej przygotowany projekt autopoprawki ze słowami: - Wychodząc naprzeciw państwa oczekiwaniom, w porozumieniu z panem burmistrzem, w imieniu klubu radnych Marka Długozimy oraz klubu radnych TSS (w radzie nie ma takiego klubu, ponieważ zgodnie ze statutem kluby muszą liczyć przynajmniej 5 radnych, a nie 3 jak jest w tym wypadku - przyp. red.) proponuję obniżyć stawki podatku nieruchomości do następujących wartości...
Taki "prezent z rękawa" oburzył radnych opozycyjnych. - Nie można było tego powiedzieć od razu. Teraz będziemy musieli każdą stawkę omawiać od początku - stwierdził rady Jan Darowski, ale zmienił zdanie, gdy usłyszał, że obniżka jest niewielka.
A jak nowe prawo odczują trzebniczanie?
Mieszkaniec 150-metrowego domu wybudowanego na 10-arowej działce płacił dotychczas 297 zł podatku od nieruchomości (58 gr/1m2 od budynku i 21 gr/1m2 od gruntu). Od nowego roku będzie musiał oddać gminie 497,50 zł. (65 gr/1m2 od budynku i 40 gr/1m2 od gruntu).
O blisko sto procent miał wzrosnąć też podatek rolny, którego maksymalna wysokość obliczana jest przez ministra finansów od średniej ceny żyta. W ubiegłym roku średnia cena żyta wynosiła 37 zł za kwintal, a gmina ustaliła podatek na kwotę 34 zł. Za pierwsze trzy kwartały tego roku średnia cena żyta wyniosła 74,18 zł za kwintal i burmistrz zaproponował by rolnicy płacili stawkę w wysokości 70 zł. W stosunku do ubiegłego roku stawka wzrosła by o ponad 100 procent! Skarbnik gminy tłumaczyła, że rolnicy mają większy zysk, więc powinni płacić wyższe podatki. Jak obliczyła, przeciętny rolnik trzebnicki, gospodarujący na ziemiach klasy IV po przeliczeniu płaci podatek w wysokości 8-10 proc., podczas gdy pracownicy zatrudnieni w innych gałęziach gospodarki płacą podatek 19-procentowy. A poza tym dodała skarbnik, zgodnie z danymi z ministerstwa średnie dochody miesięczne rolników to około 2200 zł.
- Cena żyta w tym roku rzeczywiście była wysoka. Ale spowodowane to zostało bardzo niskimi plonami. Per saldo rolnicy więc nie wzbogacili się: sprzedawali drożej, ale mniej zboża - mówił Jan Darowski. Jego zdaniem dochody rolników wzrosły mniej niż podatki. I na pewno mało kto zarabia podaną średnia krajową - dodał radny.
I tym razem przewodniczący Łoposzko odczytał treść autopoprawki i zaproponował by podatek dla rolników wynosił 60 zł. Na to Wojciech Wróbel w imieniu radnych PO, PiS i niezrzeszonych złożył wniosek by podatek dla rolników wyniósł 40 zł. Chwilę później okazało się, że radni burmistrza przy pomocy radnych z Trzebnicy 2000 plus, uznali, że rolnicy mogą zapłacić 60 zł podatku, czyli o około 75% więcej niż w zeszłym roku.
Nieco inaczej przebiegała dyskusja radnych na temat podatku od psa. Argumentacja o jego podniesieniu do 80 zł rocznie była podobna, jak poprzednich: opłata była niezmieniana od 2007 roku. Tym razem jednak Barbara Krokowska dodała informację o wzroście kosztów wyłapywania, opieki medycznej i umieszczenia psa w schronisku. Te koszty rosną, bo w całym kraju brakuje schronisk. Projekt najnowszej uchwały o opłatach za psy zawiera jednak dodatkową klauzulę, że właściciele psów trwale oznakowanych za pomocą chipów będą zwolnieni od podatków. Wystarzy więc wszczepić zwięrzęciu chip (koszt około 70 zł) i podatku nie będzie się płaciło. Andrzej Łoposzko i tym razem przedstawił autopoprawkę, zmieniającą zaproponowaną przez burmistrza stawkę. Tym razem ustalono ją na 60 zł i ta zyskała aprobatę.
Wpisanie do projektu uchwał "wyśrubowanych" stawek, a następnie, w drodze autopoprawki, obniżenie ich jest niewątpliwie świetnym chwytem propagandowym: władza dostrzega trudną sytuację mieszkańców i rezygnuje z drenowania ich kieszeni. Szkoda tylko, że autopoprawki są raczej kosmetyczne. Cała nadzieja pozostaje w radnych, którzy na poniedziałkowej sesji podejmą ostateczną decyzję, co do wysokości lokalnych podatków.
1. od gruntów:
a) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów - mają wzrosnąć z 0,65 zł od m2 powierzchni do 0,80 zł (maksymalna dopuszczalna stawka to 0,84 zł);
b) pod jeziorami, zajętych na zbiorniki wodne, retencyjne lub elektrowni wodnych - z 3,65 do 4,30 zł od 1ha powierzchni (maks. 4,33 zł);
c) pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego organizacje pożytku publicznego - z 0,21 zł do 0,40 zł od 1 m2. powierzchni (maks. dopuszczalna stawka to 0,43 zł).
2. od budynków lub ich części:
a) mieszkalnych - z 0,58 zł do 0,65 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej (maks. dopuszcz. stawka 0,70 zł);
b) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej z 18,50 do 21 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej (maks. dopusz. stawka 21,94 zł);
c) zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym - z 8,50 do 10 zł od 1 m2. powierzchni użytkowej (maks. stawka to 10,24 zł);
d) związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, zajętych przez podmioty udzielające tych świadczeń - z 3,75 do 4,30 zł za 1 m2 powierzchni użytkowej (maks. dopuszcz. stawka to 4,45);
e) pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego - z 6 zł do 7,10 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej (maks. dopuszcz. stawka to 7,36 zł).
1 od samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej :
a) powyżej 3,5 tony do 5,5 tony włącznie - z 610 do 700 zł;
b) powyżej 5,5 tony do 9 t włącznie - z 1020 do 1200 zł;
c) powyżej 9 t a poniżej 12 ton - z 1240 do 1500 zł.
2. od ciągników siodłowych i balastowych o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów:
a) od 3,5 tony do 5,5 tony włącznie - 900 zł (nie ulega zmianie);
b) powyżej 5,5 tony do 9 ton włącznie - 1200 zł (nie ulega zmianie);
c) powyżej 9 ton a poniżej 12 ton - 1500 zł (nie ulega zmianie).
3. od przyczep i naczep, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą:
a) od 7 ton a poniżej 12 t (z wyjątkiem związanych wyłącznie z z działalnością rolniczą prowadzoną przez podatnika podatku rolnego) - z 1200 na 1560 zł;
4. od autobusów o liczbie miejsc do siedzenia :
a) mniejszej niż 30 - z 1400 na 1800 zł;
b) równej lub wyższej niż 30 miejsc - z 1800 do 2300 złotych.
PS.
Przewodniczący Rady Miejskiej Karol Idzik termin sesji, na której mają być uchwalane podatki wyznaczył na dziś czyli poniedziałek, 31 października, na godz. 10 rano. Spytaliśmy go dlaczego, skoro wcześniej wyznaczał rozpoczęcie obrad na godziny wieczorne, żeby - jak tłumaczył - umożliwić w niej udział wszystkim zainteresowanym, którzy po pracy mają wtedy czas wolny, a ponadto wiadomo, że w tym okresie wiele osób wyjeżdża na groby bliskich. Przewodniczący nie odpowiedział ani bezpośrednio, ani - do piątkowego wieczoru - na pytanie, które zadaliśmy również na piśmie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie