
Do tego aktu agresji doszło w piątkowy wieczór w poprzednim tygodniu na terenie trzebnickich stawów.
Przyczyną zdarzenia było agresywne zachowanie 21-latka, mieszkańca Trzebnicy, który będąc prawdopodobnie pod wpływem alkoholu lub innych substancji, zaczął zaczepiać przypadkowe osoby.
Chwilę później "do pomocy" włączyli się jego znajomi, którzy nagle pojawili się na terenie stawów i przy użyciu niebezpiecznych narzędzi zaatakowali grupę przypadkowych osób.
O całej sprawie przeczytasz w aktualnym numerze NOWej gazety trzebnickiej lub e-wydaniu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
TRZEBNICKIE STAWY, UDAJEMY SIĘ RESZTKAMI PO NIEGDYŚ DREWNIANYCH SCHODACH POD GÓRĘ. JEST TAM MIEJSCE DO ODPOCZYNKU W GRONIE, KTÓRE GNOJE ZAMIENIŁY NA ŚMIETNIK I MIEJSCE PALENIA SKRĘTÓW. POLICJA I STRAŻ PROBLEMU NIE WIDZĄ
Kocham trzebnickie "na". Jadę NA Wrocław, NA szpital, NA miasto, a teraz pobicie NA stawach Myślałam, że może nad, między stawami... A w temacie - nigdy nie widziałam patrolu. Owszem przemykają radiowozem i tyle. Apelujemy o zainteresowanie się tą okolicą szczególnie wieczorami i nocami w weekendy.
A gdzie piesze patrole policyjne ja się pytam? Całe wakacje patologia robiła syf na stawach i w parkach, a mimo sygnalizowania problemu nic z tym nie zrobiono.
Trzeba wysłać eskadrę bandytów, żeby zrobili porządek z tymi gówniarzami. Ostry wpier.., tak żeby się jeden z drugim zesrał podczas snu