Reklama

Ireneusz Mamrot w POLSAT SPORT

20/04/2018 06:14

Ireneusza Mamrota zna prawie każdy trzebniczanin. O trenerze, który pracował w Polonii Trzebnica zrobiło się głośno, kiedy zaczął trenować Chrobrego Głowów. Jeszcze większy rozgłos przyniosło mu objęcie funkcji szkoleniowca ekstraklasowej Jagielloni Białystok. Wyjątkowy reportaż o trenerze pochodzącym z Trzebnicy przygotowała telewizja POLSAT SPORT.


Kiedy objął stanowisko trenera Jagielloni Białystok, niektórzy podchodzili do niego z rezerwą, bo nie był jeszcze znanym szkoleniowcem. Jego wielka praca, którą wykonał w Głogowie została zauważona, a władze "Jagi" postanowiły mu zaufać. I tak trzebniczanin, Ireneusz Mamrot, który przez wiele lat pracował razem z nami w redakcji NOWej, grał w piłkę w Polonii Trzebnica, a potem był jej trenerem, stał się jednym z najciekawszych polskich trenerów.





[caption id="attachment_116347" align="alignleft" width="150"] Ireneusz Mamrot w POLSAT SPORT (kadr z programu)[/caption]

Ireneusz Mamrot udzielał już wielu wywiadów dla różnych stacji telewizyjnych, radiowych czy dla gazet. Całkiem niedawno można go było oglądać w programie "Baba za kierownicą", w którym prowadząca zaprasza gości na przejażdżkę samochodem i stara się wydobyć z nich informacje, które dotyczą ich pracy, ale nie tylko.




Zupełnie inny program przygotował zespół POLSATU SPORT



W niedzielny poranek, od godz. 11 gościem Cafe Futbol był właśnie Ireneusz Mamrot. Oprócz rozmowy w studiu, dziennikarze przygotowali reportaż, w którym rozmawiali ze znajomymi Ireneusza Mamrota, jego współpracownikami, dawnymi kolegami z drużyny Polonii, piłkarzami, których szkolił, poprzednimi klubami.


Realizatorzy programu zawitali także
do naszej redakcji




[caption id="attachment_116346" align="aligncenter" width="800"] Kadr z programu "Cafe Futbol"[/caption]
Chcieli się dowiedzieć, jakim pracownikiem i kolegą był Irek, czy zauważyliśmy, że się zmienił, jak wyglądały i jakie są obecnie nasze relacje. Kiedy udzieliliśmy odpowiedzi na pytania, redaktor POLSAT SPORT stwierdził, że wygląda to tak, jakbyśmy się wszyscy umówili, co mamy mówić. - Nikt nie opowiada o nim nic złego, wszyscy go chwalą i są dumni z jego sukcesów - zaznaczył dziennikarz.

Taka jest prawda



Mimo, że Ireneusz zrobił ogromną karierę, nadal jest skromnym, dostępnym człowiekiem, z którego jesteśmy bardzo dumni. Wydaje się, że w Trzebnicy więcej osób kibicuje teraz "Jadze" niż Śląskowi Wrocław.

Program Cafe Futbol można było obejrzeć w poprzednią niedzielę, teraz materiał dostępny jest tutaj lub na ipla.tv.

Zachęcamy do obejrzenia!


Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do