Reklama

"Dziś jest magia"

04/02/2016 06:22
Sezon studniówkowy w pełni. W ostatnich latach maturzyści mają zwyczaj bawić się na swoim pierwszym wielkim balu w Hotelu Trzebnica. W piątek, 22 stycznia na swoim balu maturalnym bawili się uczniowie Powiatowego Zespołu nr 2 im. Piotra Włostowica w Trzebnicy.

Studniówkowy bal otworzyła wicedyrektor Alicja Demkowicz. Młodzież, zgodnie z tradycją zatańczyła poloneza "Pożegnanie Ojczyzny" Michała Kleofasa Ogińskiego.

- Dziś jest magia - mówili uczniowie. - Wyjątkowa atmosfera studniówkowego wieczoru. Jesteśmy my i nasi nauczyciele, którzy przestali już być zwyczajni. Stali się niezwykli, bo skorzystali z zaproszenia do wspólnej zabawy.

Uczniowie złożyli szczere serdeczne podziękowania dyrekcji szkoły i swoim nauczycielom za starania o to, by szkoła była coraz ładniejsza i nowocześniejsza.

- Drodzy maturzyści - przemawiała do uczniów wicedyrektor Monika Kujawa - Spotykamy się na balu wieńczącym czas, który spędziliście na zadaniach edukacyjnych w naszej szkole. Zawarliście nowe znajomości i przyjaźnie. Zdobyliście nowe doświadczenia i poszerzyliście swoją wiedzę. Dzisiaj stoicie tu jako ludzie dorośli, a my z dumą i satysfakcją patrzymy na Was i cieszymy się, że już tylko sto dni dzieli Was od najważniejszego w życiu egzaminu. Mamy nadzieję, że kiedyś z dumą będziemy mogli o Was powiedzieć: to nasi absolwenci.

Słowa otuchy i wiary w potencjał przyszłych maturzystów oraz najlepsze życzenia na przyszłość skierował do młodzieży również Starosta Waldemar Wysocki.

Po przemówieniach nastał już czas radości i zabawy. O atmosferze panującej na sali najlepiej opowiedzą bawiący się na niej czwartoklasiści.

- Studniówka naszej szkoły odbyła się w piątek - mówił Marcel Mitręga, uczeń klasy informatycznej. - Większa część mojej klasy była dość zestresowana, ale również oczekiwali z niecierpliwością. Impreza rozpoczęła się około godziny 19, sala bardzo dobrze przygotowana, a atmosfera studniówki już przy wejściu była wyczuwalna. Na samym początku uczniowie przywitali nauczycieli i rodziców tradycyjnym polonezem, który w mojej opinii wypadł znakomicie. Po polonezie zasiedliśmy do stołów. Później po wystąpieniach dyrektorów oraz starosty powiatu, Dj oficjalnie rozpoczął imprezę. Muzyka była na dobrym poziomie i zagrzewała wszystkich do tańca. Następnie nadeszła pora na występy klasy logistycznej i handlowej, które były przezabawne oraz wręczenie tzw. "Ireneuszy ". Reszta wieczoru minęła bardzo szybko na wspólnej zabawie i tańcu. Bal zakończył się około godziny 4. Osobiście bawiłem się świetnie, razem z moją klasą zintegrowałem się jeszcze bardziej i będę wspominał tę noc do końca życia - opowiadał maturzysta.

Opinia Kamila Synowca, ucznia technikum logistycznego była podobna: - Studniówka! Dzień wspaniały na który czekają wszyscy uczniowie szkół średnich. Nasz ostatni bal przed rozpoczęciem dorosłego życia odbył się w specjalnie przygotowanej na tego typu imprezy sali bankietowej w Hotelu Trzebnica. Uroczystość otworzył tradycyjnie polonez, w wykonaniu uczniów z klas maturalnych, którzy długo się do niego przygotowywali aby wypadł jak najlepiej. Po wszystkich przemówieniach i polonezie, DJ rozpoczął imprezę. Muzyka przez niego puszczana była idealna na takie zabawy, w pewnej chwili poczułem się jak na imprezie w stylu retro co bardzo mi się spodobało. Stoły były pełne ciast, przekąsek, napojów a co jakiś czas kelnerzy donosili kolejne dania. Na studniówce nie zabrakło występów w wykonaniu maturzystów. Wieczór minął mi niesamowicie szybko, uważam że jest to jedna z lepszych imprez i z tego co wiem nie tylko ja tak uważam - wspomina uczeń.

Za kilka miesięcy bawiąca się na studniówce młodzież przystąpi do matury. Potem wkroczą w dorosłe życie, doświadczą nowych wyzwań. Życzymy im samych dobrych doświadczeń w przyszłości.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do