Reklama

PORADY WETERYNARZA. Życie z rakiem

21/09/2015 14:11
Nowotwory są jedną z częstszych chorób dotykających naszych podopiecznych.
Wiele psów powyżej ósmego roku życia jest narażona na wystąpienie choroby i choć u kotów diagnozowane są rzadziej, zazwyczaj bywają bardziej złośliwe.

Istnieją rasy predysponowane do konkretnych nowotworów np. boksery, buldożki i sznaucery do chorób skory, rasy olbrzymie do raka kości, dogi i owczarki niemieckie do guzów śledziony.

Niektóre nowotwory są ciche, wytrwałe i ujawniają się przypadkiem, a innym razem atakują nagle, bez ostrzeżenia.

Pierwsze objawy mogą być całkiem niewinne. Zwierzak nieznacznie chudnie, mimo że pochłania wszystko co mu się uda ukraść, czasami więcej śpi, posiłkuje w nocy, drapie się i gubi włos. Wielokrotnie zrzucamy to na karb starości, myśląc że tak musi być. Jednak częstokroć to nie zbliżającą się staruszka kostucha, a manifestująca się powoli choroba, która zabiera radość naszym podopiecznym.

Oczywiście wczesna diagnostyka niektórych nowotworów poznawała nam na szybką interwencję i poskromienie choroby.
Dlatego tak istotne są okresowe badanie starszych zwierzaków obejmujące badania krwi, rentgen płuc i usg jamy brzusznej.
Niestety w przypadku zwierząt nie istnieją badania określające markery nowotworowe, które jednoznacznie wskazują chorobę.

Nowotwory takie jak guz sutka, czerniak, kostniakomięsak czy guzy narządów miąższowych są prostsze w diagnostyce niż np. choroby krwi.

Większość programów leczenia obejmuje podobnie jak u ludzi usunięcie chirurgiczne zmiany lub jej części, lecz tylko nieliczne guzy (jak np guz stickera ) po usunięciu rokują całkowite wyleczenie. Znaczna część niewinnych "tłuszczaków" okazuje się złośliwa i dość szybko daje przerzuty.
Z tego powodu zachęcam do wykonywania badań histopatologicznych wyciętych tworów, gdyż dzięki temu możemy określić dalsze rokowanie choroby i podjąć odpowiednie kroki.
Podobnie jak u ludzi podejmuje się chemioterapię, a wielu lekarzy weterynarii specjalizuje się w onkologii oferując coraz lepsze protokoły leczenia. Prawdopodobnie już niedługo w Polsce będzie osiągalna radioterapia - na razie dostępna w Niemczech.

Niestety długość przeżycia zwierzaków od momentu diagnozy i rozpoczęcia leczenia waha się od 3 do 20 miesięcy. Chorobie zawsze towarzyszy ból o różnym nasilenia, dlatego pamiętajmy żeby nie zatracić się w chęci niesienia pomocy.

Dla opiekunów najważniejsza jest radość i dobre samopoczucie sierściucha. Jeżeli ma ochotę na spacery, a oczy błyszczą na widok piłeczki, jeżeli je z apetytem, ociera się o nogi i mruczy zadowolony to warto podjąć ryzyko leczenia. Jednak jeśli gaśnie w nim chęć do życia, a leczenie dostarcza więcej cierpień niż sama choroba, musimy zmierzyć się z trudną decyzją. W imię przyjaźni i szacunku dla naszego czworonoga podarować mu spokojną drogę przez tęczowy most.

Karolina Mrozek


Gabinet Weterynaryjny Czarny Kot

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do