W poprzednim artykule zasygnalizowaliśmy Państwu konieczność zwrócenia uwagi na nasze zdrowie w przypadku, gdy uczestniczyliśmy w wypadku komunikacyjnym. Udaliśmy się więc albo na SOR albo do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, po czym okazało się, że odnieśliśmy obrażenia i musimy podjąć leczenie oraz rehabilitację. Co zrobić w sytuacji, gdy trzymamy w ręku plik skierowań do specjalistów , a w najbliższych placówkach służby zdrowia okazuje się, że najbliższy wolny termin wizyty przypada najwcześniej za kilka miesięcy?
Przede wszystkim, nie musimy korzystać ze służby zdrowia finansowanej ze środków publicznych. Mamy prawo korzystać z dowolnie wybranych placówek i lekarzy, nawet jeżeli wizyty te są odpłatne - w orzecznictwie sądowym bardzo często wskazuje się, że to poszkodowany ma prawo wyboru lekarza i placówki, zgodnie z własnymi preferencjami. Mamy prawo zwrotu kosztów wizyt, badań diagnostycznych zleconych przez lekarzy (nawet tak specjalistycznych, jak tomografia komputerowa czy rezonans), zabiegów (w tym zabiegów rehabilitacyjnych), kosztów materiałów opatrunkowych, materiałów i urządzeń rehabilitacyjnych, a nawet kosztów dojazdu do placówek służby zdrowia.
Więcej na następnej stronie...
Korzystając z odpłatnych świadczeń zdrowotnych, których koszt będziemy chcieli odzyskać od ubezpieczyciela musimy pamiętać tylko o tym, aby świadczenia te dotyczyły terapii urazów powstałych w wyniku wypadku komunikacyjnego. Oznacza to, że jeżeli cierpimy na problemy gastryczne, a w wyniku wypadku doznaliśmy urazu kręgosłupa, to ubezpieczyciel nie zwróci nam kosztów gastroskopii, ale tomografii komputerowej kręgosłupa - już tak. Jako poszkodowani mamy również obowiązek minimalizowania szkody co oznacza, że nie powinniśmy korzystać z odpłatnych świadczeń, jeżeli mamy możliwość skorzystania ze świadczeń finansowanych ze środków publicznych - jednak w realiach polskiej służby zdrowia takie sytuacje raczej nie występują.
Co należy szczególnie podkreślić, nie musimy być ubezpieczeni w Narodowym Funduszu Zdrowia, aby móc skorzystać z placówek publicznej lub niepublicznej służby zdrowia. Poszkodowani w wypadkach komunikacyjnych bardzo często mylnie sądzą, że brak tytułu do ubezpieczenia pozbawia ich prawa do leczenia. Jeżeli tylko nie jesteśmy sprawcami wypadku, wszelkich kosztów leczenia możemy dochodzić z polisy OC sprawcy, a ubezpieczyciel ma obowiązek koszty te zwrócić.
Co ważne, mamy prawo - jako poszkodowani w wypadku - wystąpić do ubezpieczyciela z wnioskiem o zaliczkę na pokrycie kosztów leczenia. Firmy ubezpieczeniowe bowiem są podmiotami profesjonalnymi i są w stanie, na podstawie wstępnej dokumentacji medycznej, ocenić jakie zabiegi będą konieczne oraz jaki może być ich przewidywany koszt. W przypadku poważniejszych urazów takie wnioski są często rozpatrywane pozytywnie, w przypadku lżejszych urazów - negatywnie, co oznacza, że poszkodowani muszą tymczasowo wyłożyć środki na leczenie. Warto zdecydować się na taką "inwestycję" - nasze zdrowie jest bezcenne, nawet jeżeli będziemy musieli walczyć o zwrot kosztów leczenia z firmą ubezpieczeniową sprawcy wypadku.
W kolejnym artykule przedstawimy Państwu prawa osób poszkodowanych w wypadkach dotyczące kompensaty utraconego dochodu oraz zwiększonych wydatków w związku z wypadkiem, czyli różnego rodzaju rent. A już teraz zapraszamy naszych Czytelników do podzielenia się z nami swoimi doświadczeniami w bojach z firmami ubezpieczeniowymi - tel. 71 3872131 lub [email protected].
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie