W tym roku już po raz trzeci zorganizowano przez Gminę Prusice, Partnerstwo "Wspólnie dla Gminy Prusice" oraz Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Prusicach kiermasz z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Tradycyjnie odbywał się w Niedzielę Palmową i tradycyjnie już, właśnie w ten dzień pogoda nie dopisywała. Od rana było chłodno, wiał wiatr, a około godziny 10 rozpadało się na dobre i szybciutko trzeba było przykrywać stoiska.
- Warunki pogodowe nie do końca nam sprzyjają, ale mamy nadzieję, że chmury się rozwieją i będziemy mogli ładnie wyeksponować wszystkie produkty. W większości mamy prace ręczne, artystyczne, które nie powinny zamoknąć. Jeśli jednak pogoda nie poprawiłaby się na tyle, żebyśmy mogli ładnie wyeksponować ozdoby, pewnie przeniesiemy jarmark do budynku GOKiS - zapowiadała w niedzielne przedpołudnie Renata Cybulska-Kaczałko, dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. - Bardzo zależy nam na tym, aby każdy mógł obejrzeć stoiska, bo są tu prawdziwe cudeńka z jajek, z papieru, butelki ozdabiane, stroiki, wszystko, co tylko można sobie wyobrazić.Wiele osób kupowało w drodze do kościoła palmy, a w drodze powrotnej mieszkańcy nabywali domowe ciasta, aby spokojnie, przy kawie zjeść je z rodziną - dodała Renata Cybulska-Kaczałko.
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0] [/hidepost]
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
[caption id="attachment_69329" align="aligncenter" width="640"] Na stoiskach można było zakupić stroiki, również do powieszenia.[/caption]
- Centrum Wsparcia Organizacji Pozarządowych razem z Partnerstwem "Wspólnie dla Gminy Prusice" serwuje żurek z jajeczkiem, a także jabłka. Na stoisku mamy także żywe, popiskujące kurczaczki, które są niemal symbolem świąt wielkanocnych - powiedziała nam Monika Stankiewicz, prezes Stowarzyszenia "Prusiczanin".
- Reprezentujemy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Sprzedajemy prace swoje i dzieci ze świetlicy socjoterapeutycznej. Ze wzgląd na to, że pogoda jest deszczowa, niektóre rzeczy musieliśmy pochować, żeby nie zamokły. Mamy wiele kartek świątecznych, jajek wykonywanych w różnych technikach: za pomocą tasiemek, cekinów, piórek, z krochmalonej modeliny z kwiatami, a także decoupage, które powstały podczas warsztatów - powiedziały Marlena Rajn i Magdalena Łata. [/hidepost]
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
[caption id="attachment_69482" align="aligncenter" width="640"] Wiele ozdób wykonanych było z włóczki na szydełku[/caption]
- Na moim stoisku można zakupić jajka tradycyjnie farbowane w cebuli i grawerowane na zamówienie. Jaki kto sobie wybierze wzór, taki mogę dla niego przygotować. Jajka graweruję za pomocą specjalnej frezarki. Wykonuję je, oczywiście w zależności od skomplikowania, około 5-10 minut. Cena takiego jajka to 5 zł. Chciałam, żeby rzeczy na moim stoisku były tradycyjne. Wyczytałam, że tradycyjne polskie palmy wykonane są z bukszpanu i kwiatów z bibuły, i takie właśnie przygotowałam - opisała nam Katarzyna Pałys z Golędzinowa.
Barbara Waś, która dzieliła stoisko z panią Katarzyną, oferowała wiele ozdób, również wykonanych z włóczki.
Mimo złej pogody, organizatorzy uznali kiermasz za bardzo udany.
Sprawnej dekoratorce wykonanie pisanki za pomocą frezarki zajmuje około 5-10 minut w zależności od wzoru.
[/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie