W Obornikach Śl. od lat funkcjonuje jedno Przedszkole Publiczne, do którego obecnie uczęszcza około 200 dzieci. Przedszkole przy ul. Sikorskiego, nie było jednak wstanie przyjąć wszystkich maluchów, których rodzice złożyli podania. W tym roku sytuacja ma się zmienić. W budynku gimnazjum (przy ul. Kownackiego), utworzona zostanie filia przedszkola. Dzięki temu, najprawdopodobniej uda się przyjąć wszystkie dzieci. Co więcej, dzięki temu zabiegowi mają się również zwolnić miejsca w Żłobku Miejskim przy ul. Wrocławskiej, bo starsze dzieci (trzylatki) zostaną przyjęte do przedszkola. Tym samym do żłobka będą przyjmowane tylko maluchy.
To najlepsze rozwiązanie
Jak mówi Krzysztof Rudzki, inspektor ds. oświaty Urzędu Miejskiego w Obornikach Śląskich, rozważano wiele koncepcji, aby zwiększyć ilość miejsc w przedszkolach. Pod uwagę brano między innymi rozbudowę publicznego przedszkola, ale obiekt jest chroniony przez konserwatora zabytków, poza tym w okolicach placówki są ogromne problemy z parkowaniem. Dlatego zdecydowano o adaptacji starej części budynku gimnazjum (wcześniej mieściła się tu szkoła podstawowa). Co przemawiało za tym rozwiązaniem?
- Po uruchomieniu nowego budynku zmniejszone zostaną koszty utrzymania gimnazjum. Kiedy planowano i uruchamiano tę szkołę, zakładano, że będzie do niej chodziło około 600 uczniów, a w tej chwili jest wykorzystana tylko w 50 proc. Obecnie uczy się tu 285 gimnazjalistów. Szkoła dysponuje 27 salami lekcyjnymi i wiele z nich jest niewykorzystanych. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim niż demograficzny. Poza tym odpłynęły dzieciaki z gminy Prusice, z której do tej pory mieliśmy około 70 uczniów, a to 2,5 oddziału; poza tym uruchomiono gimnazjum w Pęgowie – tłumaczy Krzysztof Rudzki i dodaje, że po uruchomieniu przedszkola, gimnazjum nadal będzie miało 20 sal, w których będzie mogło się uczyć 500 uczniów. Jak dodaje Krzysztof Rudzki, przedszkole na Sikorskiego zacznie spełniać normy zaludnienia, bo w tej chwili są one bardzo wysokie.
Będzie bezpiecznie
Wiceburmistrz Henryk Cymerman zapewnia, że rodzice przedszkolaków nie powinni się obawiać, iż ich pociechy będą miały kontakt z gimnazjalistami. – Jedyna styczność ze starszymi uczniami będzie miała miejsce podczas wejścia do budynku. Teren przedszkola zostanie całkowicie wydzielony i odgrodzony płotem. Do przedszkola będą prowadziły dwa wejścia. Do budynku będzie można wejść od strony gimnazjum, tą samą bramą lub od ulicy Kasztanowej. Wzdłuż wejścia od ul. Kasztanowej zostanie podniesiony płot odgradzający chodnik od hali gimnastycznej, tak aby było bezpiecznie. Na samym dole będą szatnie, a na wyższych piętrach sale zajęciowe.
Więcej po zalogowaniu się
[hidepost=0] [/hidepost]
Więcej po zalogowaniu się
[hidepost=0]
[caption id="attachment_69280" align="aligncenter" width="640"] W miejscu, gdzie w tej chwili rosną drzewa planowany jest plac zabaw.[/caption]
- Budynek jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, jest tu winda. Najprawdopodobniej od północnej strony będzie stołówka, w której dzieci będą jadły posiłki przywożone z kuchni z ul. Sikorskiego. W czterech izbach, które spełniają normy, będą sale zajęć. Na samej górze planujemy zrobić aulę, w której dzieci będą mogły występować. W dwóch pozostałych salach, które nie spełniają norm jeśli chodzi o nasłonecznienie, dzieci będą miały miejsce do ćwiczeń, a także do leżakowania – mówi Krzysztof Rudzki i dodaje, że przewiduje się, że koszt planowanych prac nie powinien przekroczyć 500 tys. złotych.
- W tym roku będziemy minimalizować wydatki, bo nie mamy pieniędzy w budżecie. Na pewno wykonamy ogrodzenie, przystosujemy toalety dla maluchów: obniżymy umywalki, zamontujemy toalety i kupimy wyposażenie. Będziemy chcieli ze środków zewnętrznych pozyskać pieniądze na wyposażenie. Przy przedszkolu powstaną również dwa place zabaw – wyjaśnia Henryk Cymerman.
W tej chwili inwestycja jest na etapie przygotowywania projektu, a przedszkole prowadzi rekrutację, która zadecyduje o organizacji przedszkola. Do końca kwietnia powinny być już wszystkie uzgodnienia. Potem zostanie określony zakres prac, a następnie w maju zostanie ogłoszony przetarg, tak aby najpóźniej do końca czerwca weszli budowlani.
Od trzylatków do zerówki
Pierwotnie planowano, żeby w filii przedszkola znajdowały się tylko oddziały zerówkowe, jednak odstąpiono od tego pomysłu. – Chcemy to tak zorganizować, żeby rodzice, którzy mieszkają w pobliżu lub przywożą dzieci w różnym wieku mieli wszystko w jednym miejscu. Zaoszczędzi im to czasu i tak będzie dla rodziców wygodniej. Nie wiadomo jeszcze jak dokładnie rozłożą się grupy. Nie chcemy rozdzielać dzieci, bo wiadomo, że jak żyją w jakiejś grupie, to mogą to przeżywać. Być może przeniesiemy całe grupy, może jacyś rodzice sami będą chcieli przenieść dziecko. Wszystko rozstrzygnie się po zakończeniu rekrutacji. Wtedy pani dyrektor będzie musiała podjąć pewne decyzje, ale chciałbym uspokoić, że na pewno będziemy kierować się dobrem dzieci – mówi Krzysztof Rudzki i dodaje, że wie, że już jest złożonych 240 wniosków, a miejsc ogólnie będzie 260.
Ważna informacja dla rodziców: W szkołach, w których będą zerówki opieka nad dziećmi przewidziana jest na 5 godzin. Dla dzieci, które będą uczęszczały do zerówek przy szkołach nie przewiduje się możliwości korzystania ze świetlic.
Obecnie w gimnazjum uczy się 285 osób, a szkołę stworzono dla 600 uczniów.
W sumie przedszkole będzie dysponowało 260 miejscami dla dzieci
[/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie