Trener Grzegorz Podstawek w konfrontacji z Pogonią z różnych względów nie mógł skorzystać z usług aż 6 zawodników: Dominika Piotrowskiego, Grzegorza Skrzypczaka, Marcina Matusiaka, Grzegorza Mazurka, Macieja Brumirskiego, Filipa Kendzi. Jak się okazało pomimo tak znaczących braków kadrowych żmigrodzianie szybko uzyskali bezpieczne prowadzenie, ale z biegiem czasu ich siła rażenia zdecydowanie traciła na mocy. Już w 6 minucie gry Piotr Mrowiec wykorzystał kiks oleśnickiego defensora i ze spokojem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Pięć minut później było już 2:0, kiedy to rozgrywający Krystian Jajko składną akcję zespołową zakończył skutecznym, technicznym strzałem. Po kwadransie gry żmigrodzianie mieli już na swoim koncie 3 gole. Tym razem swoje nieprzeciętne możliwości zaprezentował środkowy Mateusz Fedyna. Popularny "Mati" przejął futbolówkę na połowie boiska i zdecydował się na niesygnalizowany strzał na bramkę rywali. Jak się okazało podjął słuszną decyzję, bo po chwili piłki zatrzepotała w "siatce" gości. Zgromadzeni kibice jeszcze nie przestali analizować gola autorstwa Mateusza Fedyny, a już mogli cieszyć się z kolejnej skutecznej akcji ekipy trenera Grzegorza Podstawka. W 17 minucie w roli głównej ponownie wystąpił Krystian Jajko, który tym razem przelobował bramkarza Pogoni. Niestety z biegiem czasu obraz gry stracił na wartości, a wszystko za sprawą mało zdecydowanych decyzji arbitra głównego Piotra Piejko. Napięcie między zawodnikami obu drużyn narastało, a to niestety przekładało się na mało widowiskową grę.
W drugiej połowie meczu padł jeden gol, z którego, dokładnie w 53 minucie, cieszyli się oleśniczanie. "Gorącą atmosferę" na placu gry potwierdziły późniejsze wydarzenia. Najpierw arbiter nie zaliczył gola dla Pogoni, a po chwili, po brutalnym faulu, ukarał zawodnika tej drużyny drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. W 81 minucie siły się wyrównały, gdyż czerwoną kartką został ukarany środkowy defensor Piasta Patryk Gołębiewski. Do ostatniego gwizdka sędziego wynik już nie uległ zmianie i żmigrodzianie po zaprezentowaniu podwójnego oblicza – pozytywnego z pierwszej połowy i słabszego z drugiej – mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału pucharowych rozgrywek.
Piast Żmigród – Pogoń Oleśnica 4:1 (4:0)
Piast: Krzysztof Dziwer - Robert Sobieraj, Kamil Pilarski, Patryk Gołębiewski, Artur Monasterski (65` Mateusz Olikiewicz) - Sebastian Zagórski, Krystian Jajko, Krzysztof Michalski (46` Ernest Balicki), Mateusz Fedyna, Szymon Sołtyński (76` Adrian Bergier) - Piotr Mrowiec (76` Daniel Nowicki)
Komentarze opinie