Wydaje się, że Gmina Trzebnica postanawia zacisnąć pasa. Pieniędzy brakuje nie tylko na nowe inwestycje, których w tym roku jest znacznie mniej niż w latach poprzednich, ale przede wszystkim na tzw. zadania własne gminy, czyli m.in. finansowanie organizacji pozarządowych, zajmujących się kulturą i sportem. W tym roku komisja konkursowa miała do rozdysponowania 502,5 tys zł. Dla porównania dodajmy, że w roku ubiegłym do podziału było 554,5 tys. zł, a w 2013 – 651 tys. złotych.
Oszczędności na siatkówce
Największe cięcia są w środkach przeznaczonych dla największego beneficjanta: stowarzyszeń i klubów upowszechniających kulturę fizyczną i sport. 19 organizacji sportowych aplikowało łącznie o prawie 800 tys. zł, a otrzymały w sumie niewiele ponad połowę czyli 402 tys. zł , podczas gdy w ubiegłym roku do 12 klubów trafiło 479 tys. złotych.
– Dostajemy co roku mniej. Nie wiem, jak i czy w ogóle będziemy mogli coś z tą kwotą zrobić. Będzie spotkanie z zarządem, a właściwie resztkami zarządu i z trenerami, to podejmiemy jakieś decyzje – powiedział nam prezes MMKS "Gaudia" Trzebnica Andrzej Borodycz (Gaudia dostała 50 tys. zł, czyli o 10 tys. zł mniej niż w roku ubiegłym, choć jej potrzeby, zdaniem działaczy wynoszą 120 tys. zł) . – Tych pieniędzy, które dostaliśmy nie wystarczy nawet na opłacenie trenerów przez cały rok, nie mówiąc o innych wydatkach. Nie wystarczy na pokrycie kosztów wyjazdów na zawody i opłacanie sędziów. Czekamy jeszcze na rozstrzygnięcie konkursu w starostwie, bo tam też złożyliśmy wniosek. Trzeba w coś wierzyć, choć to może być złudne. W ubiegłym roku w starostwie dostaliśmy kilkanaście tys. zł, a czy teraz mamy szansę na tyle - nie wiem.
[caption id="attachment_39712" align="aligncenter" width="640"] Kolarskie Stowarzyszenie Sportowe "Szerszenie Trzebnica" na organizację dorocznego maratonu rowerowego "Żądło Szerszenia" otrzymało zaledwie 1 tys. zł[/caption]
Szerszenie wykpieni?
Najmniej w stosunku do potrzeb (procentowo) otrzymało Kolarskie Stowarzyszenie Sportowe "Szerszenie Trzebnica", które wnioskowało o 15 tys. zł na dofinansowanie organizacji dorocznego maratonu rowerowego "Żądło Szerszenia", a otrzymało zaledwie 1 tys. zł: – My nie podpiszemy umowy i nie weźmiemy tych pieniędzy, bo to jest kpina – powiedział prezes stowarzyszenia Zenon Janiak. – Jeżeli weźmiemy ten tysiąc zł, to ja do całego interesu będę musiał dołożyć jeszcze co najmniej 5 lub 10 tys. zł. Bo gmina, podejrzewam, w umowie zastrzeże, żeby wydrukować reklamy, plakaty i banery z logiem Trzebnicy i nazwiskiem burmistrza. A my z takich rzeczy ze względu na brak pieniędzy rezygnujemy. To jest impreza prawie że międzynarodowa. Jeśli Trzebnica tego nie chce, imprezę zorganizujemy po cichu, tak jakby nas nie było. A prawdopodobnie będzie to największa tego typu impreza dla amatorów w Polsce, jest już ponad 800 chętnych. Liczyliśmy na pomoc miasta, ale tej pomocy nie dostaniemy, bo nie ma zrozumienia. Choć burmistrz się chwali, że to "gmina promująca sport".
Stowarzyszenie Klubu Sportowego Głuchów Górny otrzymało w tym roku dotację w wysokości 5 tys. zł, choć w roku ubiegłym otrzymało 10 tys. zł. – Przystąpiliśmy do gminnego zrzeszenia LZS i główne pieniądze mamy dostać stamtąd. Oni dostali dosyć dużą sumę, liczę na 20 tys. zł. Za te 5 tys. zł będę mógł zorganizować turniej stołowej piłki nożnej – powiedział nam prezes stowarzyszenia Tadeusz Grzybowski. Prezes jednak zastrzegł, że ma obawy, iż po ostatnich wyborach sołtysa – na których "przepadł" kandydat burmistrza – może tych pieniędzy nie dostać. – Wtedy zostanę zmuszony do likwidacji dwóch, trzech drużyn. Ale dziś nie zakładam czarnego scenariusza.
[caption id="attachment_56887" align="aligncenter" width="640"] Klub "Polonia" Trzebnica "ucierpiał" podczas konkursu stosunkowo niewiele.[/caption]
Największy beneficjent konkursu dla organizacji pozarządowych, czyli Trzebnickie Stowarzyszenie Sportowo - Rekreacyjne "Polonia" Trzebnica "ucierpiał" podczas konkursu stosunkowo niewiele. Piłkarski klub otrzymał "tylko" o jedną piątą mniej od tego, co wnioskował i tego co dostał w roku ubiegłym - 160 tys. zł. – Co roku musimy szukać dodatkowych źródeł finansowych, bo to co dostajemy, nie wystarcza. W tym roku dodatkowo obcięli fundusze na sport, więc będzie jeszcze gorzej. Jednak nie załamujemy rąk. Złożyliśmy ofertę do powiatu. Konkursy ogłaszają też: urząd marszałkowski, PZU, Polska Miedź; napisaliśmy wnioski i czekamy. Nie myślimy o oszczędnościach na dzieciach, za to w pierwszym zespole zaszły zmiany, bo teraz zamierzamy bazować na własnych wychowankach. Staramy się też oszczędzać na środkach transportu, bo zawodnicy jeżdżą własnymi samochodami – powiedział nam prezes Polonii Ryszard Bucki.
Hokeiści podwodni bez obozu szkoleniowego
Po raz pierwszy wniosek o dofinansowanie złożył też... Klub Hokeja Podwodnego "Hydra" Podwodni hokeiści od razu zawnioskowali o prawie 90 tys. zł na projekt pn. "Dobra kondycja i bezpieczeństwo w wodzie – krzewienie ducha sportowej rywalizacji". Komisja przyznała im 10 tys. zł. – Wnioskowana kwota wiąże się głównie z tym, że pod koniec ub. roku nasz klub powiększył się o sekcję pływacką dla dzieci, do której należą ośmio-, dziesięciolatki, które teraz regularnie trenują trzy razy w tygodniu. Połowa kwoty, o którą aplikowaliśmy, miała być przeznaczona na sprawy związane z rozwojem tej sekcji: chcieliśmy wyposażyć dzieci w sprzęt, umożliwić im wyjazdy na obozy sportowe... Obecnie trenuje 24 najmłodszych zawodników – powiedział prezes klubu Bartosz Morawiec. Prezes dodał, że będzie chciał powiększyć sekcję, zastrzegł jednak, że będą mogły zapisać się dzieci już umiejące pływać. – Druga część dotacji miała być przeznaczona na wymianę sprzętu. Po jej obcięciu trzeba będzie się mocno ograniczyć. Nad cięciami będziemy musieli się jeszcze mocno zastanowić. Raczej trzeba będzie zrezygnować z obozu szkoleniowego, a stroje sportowe ograniczyć do zakupu koszulek. Będziemy też musieli poszukać sponsorów. Bo z samych składek członków klubu i wpłat rodziców trudno będzie sekcję utrzymać.
[caption id="attachment_68792" align="aligncenter" width="640"] Stowarzyszenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku "Atena" w sumie otrzymało 12 tys. zł[/caption]
Kultura mało miała, więc mało straciła
Dla organizacji zajmujących się kulturą, sztuką i ochroną dóbr kultury i tradycji przeznaczono w tym roku 29 tys. zł (w roku ubiegłym 19 tys. zł), jednak z tej sumy 14 tys. otrzymały stowarzyszenia, które po raz pierwszy aplikowały: 10 tys. zł – Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej i 3 tys. zł – Fundacja Wspierania Dziedzictwa Kulturowego "Żarna".
Stowarzyszenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku "Atena" liczy grubo ponad setkę aktywnie działających emerytów. Aplikowało o blisko 60 tys. zł dopłat na działalność kulturalną, sportowo-rekreacyjną oraz podtrzymywanie tradycji narodowych. W sumie otrzymało jedną piątą tej kwoty –12 tys. zł
– Oczywiście, że jest mniej niż w ubiegłym roku. Jesteśmy zdegustowani, zwłaszcza jeśli chodzi o środki na podtrzymywanie tradycji narodowych, bo dostaliśmy na to tylko 1000 zł. Ale będziemy sobie jakoś radzić. Byliśmy u burmistrza, który obiecał, że będzie jeszcze nam dokładał, na większe wydarzenia, kiedy nie będziemy dawali sobie rady. Wystąpiliśmy także z wnioskiem o dotację do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Trochę otrzymaliśmy od starosty, na najbardziej potrzebne rzeczy. Na resztę będziemy się składać. W międzyczasie uniwersytety założyły federację UTW, która pomaga w uzyskiwaniu środków. Nie rezygnujemy z niczego, co zaplanowaliśmy. Będziemy to robić w trochę inny sposób, będzie więcej zaangażowania – powiedziała nam prezes Stowarzyszenia UTW "Atena" Irena Kahalik .
Nieco więcej, bo 45,5 tys. zł przeznaczono w tym roku dla organizacji zajmujących się pomocą rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz na wyrównanie szans tych rodzin i osób. W ub. roku na ten cel przeznaczono "tylko" 42 tys. zł. Podobnie ma się rzecz ze stowarzyszeniami działającymi na rzecz osób niepełnosprawnych: otrzymują one 10 tys. zł, podczas gdy rok temu było tylko 5,5 tys. złotych.
Na podtrzymywanie tradycji narodowych, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej jest, podobnie jak w r. ub. 16 tys. złotych.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Czytam, czytam i nie wierzę. Co to znaczy gmina wspierająca sport?