Reklama

Jarmark w klimacie podróżniczym

22/12/2014 08:15


To nie był pierwszy raz, kiedy w szkole został zorganizowany jarmark przedświąteczny. Jednak jak podkreśla Paulina Rejman, mama jednego z uczniów, po raz pierwszy w przedsięwzięcie włączyło się tyle osób z grona pedagogicznego.

Przygotowania do imprezy zaczęły się dużo, dużo wcześniej. Jak powiedział nam jeden z rodziców, w pieczeniu babeczek, ciast i wykonywaniu ozdób świątecznych udział brała cała rodzina, nawet młodsze rodzeństwo, które chodzi jeszcze do przedszkola. W hali sportowej przy szkole rodzice i obsługa szkoły krzątali się już od rana, bo jarmark oficjalnie ruszał już od godz. 9.30. W hali rozstawiono stoły kiermaszowe, scenę, a także krzesełka dla publiczności. Najwięcej odwiedzających osób pojawiało się tuż po Mszach św. w pobliskim kościele. Bardzo chętnie kupowane były domowe ciasta, ciasteczka, pierniczki i bardzo pracochłonne ozdoby. Na kiermaszu można było także kupić koktajle owocowe i i mleczne, była także najprawdziwsza fontanna z czekoladą, kawa, herbata, barszcz czerwony i paszteciki. Podczas kiermaszu prowadzone były warsztaty plastyczne, dzieci robiły ozdoby choinkowe, mikołaje z bibuły, ozdoby świąteczne, było także malowanie twarzy. Jak powiedziała nam Paulina Rejman, organizatorom zależało na tym, żeby rodzice, dzieci i nauczyciele integrowali się, dlatego też klasy nie prowadziły współzawodnictwa kto sprzeda więcej, a współpracowały i wszystkie "towary" sprzedawane były razem. - Pieniądze uzyskane z jarmarku zostaną przekazane na potrzeby uczniów, tak jak ustaliliśmy. Część kwoty pójdzie na dopłaty do wycieczek, a część pieniędzy przekażemy na zakup nagród dla uczniów - powiedziała Paulina Rejman.



Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.


[hidepost=0]


Program artystyczny ustalono tak, żeby zaczynał się tuż po zakończeniu Mszy św. dla dzieci. Po występach głos mieli zabrać goście specjalni - rodzina Ogrodników. Tak się jednak złożyło, że Bogusław Ogrodnik musiał być o godz. 16 na nagraniu w radiu we Wrocławiu i to od prelekcji rodziny rozpoczęto część artystyczną. Bogusław Ogrodnik przyjechał do Obornik Śl. z córką Martą i synem Maciejem. Tata młodych podróżników ma na swoim koncie wiele osiągnięć, między innymi wspiął się na Mount Everest i zdobył "koronę Ziemi". Zaprezentował film dokumentalny, na którym zarejestrowano jak razem z 16-letnim synem przepływał Cieśninę Gibraltarską. Mężczyźni opowiadali o tym, że temperatura wody wynosiła wtedy 14-16 stopni, że ciała musieli natrzeć tłuszczem, aby nie zmarznąć i nie pozacierać się solą morską.Dzięki temu wyczynowi pan Bogusław i jego syn Maciej zostali pierwszą rodziną, która przepłynęła cieśninę wpław. Całą trójką, razem z córką Martą, rodzina zdobyła Kilimandżaro. Jak opowiadali podróżnicy, wychodząc z pierwszej bazy temperatura wynosiła 45 stopni, a na szczycie było - 10 st.Celsjusza. Rodzina przekonywała, że warto zaczynać od małych wyzwań, jak wejście na Ślężę, Śnieżkę czy Rysy. Prelekcja trwała ponad godzinę, a na koniec goście rozdali prezenty, między innymi kamień, który przywieźli ze szczytu Kilimandżaro. Żeby go dostać wystarczyło tylko poprawnie odpowiedzieć na zadane pytanie.

Gościom trudno było się rozstać z publicznością, która zadawała wiele pytań, miedzy innymi o wystawę fotograficzną, która dokumentowała wyczyny rodziny.

Tuż po zakończeniu prelekcji przed publicznością wystąpił chór szkolny prowadzony przez Joannę Marcinkowską. Uczniowie wystąpili z koncertem kolęd.



Po pięknych występie chóru, przed publicznością wystąpił Jakub Gan z V klasy, który zagrał kolędy na gitarze, a także Helena Kołodyńska z klasy VI, która grała na skrzypcach. Ogromnym wydarzeniem był występ baletnic ze Szkoły Tańca Klasycznego "Sofija". Dziewczynki tańczyły solo i w grupach różne układy, a publiczność nagradzała je gromkimi brawami. Dziewczynki nie tylko zaskoczyły gibkością ciała, ale i strojami i makijażem.



Cała impreza zakończyła się późnym popołudniem. Jak powiedziała nam Paulina Rejman, wieczorem zysk z imprezy wyliczono nieco ponad 4 tys. zł, ale kiermasz trwał jeszcze także w poniedziałek, więc kwota może się zwiększyć.

- Chciałabym podziękować naszym darczyńcom, którymi są: Restauracja "Bajka", Cukiernia "Beza", Restauracja "Retro", Organique, Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska", Studio Kosmetyczne "Kamila" i świetlica Plastuś, a także dyrekcji, nauczycielom i obsłudze szkoły - powiedziała Paulina Rejman.  [/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do