Reklama

Szpital onkologiczny w Trzebnicy?

28/03/2014 07:31
Obecnie brane pod uwagę są dwie lokalizacje dla tej inwestycji: Trzebnica, w bliskim sąsiedztwie szpitala powiatowego lub teren położony między Kątami Wrocławskimi a Kobierzycami. Aby marszałek województwa Cezary Przybylski dał "zielone światło" dla naszego miasta i tutaj ulokował szpital, potrzebna jest mobilizacja i lobbowanie na ten cel przez lokalne władze samorządowe. Poseł przesłał do burmistrza Długozimy i starosty Adacha list intencyjny w sprawie udzielenia poparcia dla tej inicjatywy, w którym namawia ich do zażegnania konfliktu i współpracy na rzecz tej inwestycji. Jakie są reakcje samorządowców? Czy działanie w jednym celu pogodzi skłóconych polityków?

Szpital onkologiczny, działałby  w strukturach województwa dolnośląskiego. Swoim zasięgiem obejmowałby dwa regiony: województwo dolnośląskie i wielkopolskie. Szacuje się, że koszt tego przedsięwzięcia wynosiłby 0,5 mld. złotych.

- To, że taka inwestycja powstanie, wynika wprost z przyjętej Strategii Rozwoju Polski Zachodniej, w której przewidziano środki centralne na budowę szpitali onkologicznych - wyjaśnia nam poseł Łapiński.

Atuty dla regionu


Co Trzebnica mogłaby zyskać na budowie tej placówki medycznej. Zdaniem posła podniesiony byłby prestiż naszego regionu: - Taka inwestycja to stworzenie kilkaset miejsc pracy. Dzięki budowie szpitala w Trzebnicy znacznie lepiej mogłaby funkcjonować baza noclegowa i punkty żywieniowe, do chorych przyjeżdżaliby najbliżsi. Nie należy zapominać o patronce Trzebnicy - świętej Jadwidze, która zajmowała się pomocą biednym i potrzebującym. Należy pamiętać, że ze względu na leczone  w szpitalu onkologicznym bardzo trudne przypadki, wypełnialibyśmy jej historyczny testament. To szansa, aby zbudować w ten sposób naszą lokalną tożsamość - przekonuje poseł, pisząc list do marszałka województwa.

Trzebnica ma dobre połączenie z Wrocławiem, dzięki odtworzeniu trasy szynobusów, w pobliżu przebiega linia kolejowa łącząca Wrocław z Poznaniem (aktualnie w trakcie modernizacji, to wielomilionowa inwestycja, która wpłynie na jakość i czas podróżowania). Kolejnymi atutami, dzięki którym szpital mógłby zostać ulokowany w Trzebnicy, są  zdaniem posła: budowa trasy szybkiego ruchu s-5, która w znaczący sposób wpłynie na poprawę komunikacji. Parlamentarzysta zwrócił się do marszałka Przybylskiego, by wsparł finansowo kolejne ważne inwestycje drogowe: budowę dworca autobusowego w Trzebnicy i wsparcie dla tzw. małej obwodnicy, czyli łącznika dróg krajowych 5 i 15 (według projektu powstałaby obwodnica z Nowego Dworu w stronę Sułowa).

Więcej informacji przeczytasz w aktualnym wydaniu gazety. Cały artykuł dostępny jest również po zalogowaniu na naszą stronę internetową.

[hidepost=0]Kolejnym autem, przemawiającym za budową placówki onkologicznej w bliskim sąsiedztwie szpitala powiatowego, jest niewątpliwie dobra, wykwalifikowana kadra obecnego szpitala, a zwłaszcza ostatnie sukcesy z dziedziny transplantologii, a także podjęcie współpracy z pracownikami Uniwersytetu Przyrodniczego w celu prowadzenia wspólnych badań (pisaliśmy o tym w jednym z numerów) Marszałek zdecyduje Oczywiście to marszałek województwa dolnośląskiego podejmie ostateczną decyzję dotyczącą wyboru lokalizacji inwestycji. Jednak, zdaniem posła Marka Łapińskiego, ważne jest lobbowanie i przekonywanie Cezarego Przybylskiego do wybrania Trzebnicy. - Zdaję sobie sprawę z tego, że ten temat wywołuje duże emocje. Napisałem do obu panów, zdecydowałem, że nie będę jednak upubliczniał treści tego listu dopóki Adach i Długozima sami tego nie zrobią. Zabiegałem, by ta wysoka temperatura, jaka panuje w lokalnej polityce została obniżona. Bardzo ważne jest, by była zgoda między samorządowcami w ramach wspólnych działań na rzecz tego projektu. To nie jest żadne namawianie do koalicji. Uważam, że w ramach tak dużego i cywilizacyjnego projektu powinni działać wspólnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że w jakimś stopniu sam byłem częścią tego obszaru nieporozumień. Jednak teraz politycy muszą razem współpracować na rzecz rozwoju powiatu. Na razie obaj panowie milczą - dodał Łapiński. Zdaniem posła, burmistrz mógłby przekazać grunty pod budowę szpitala onkologicznego. Kolejną możliwością byłoby pozyskanie nieruchomości od Agencji Nieruchomości Rolnych zlokalizowanych w Nowym Dworze. Szpital powiatowy, szpitalem wojewódzkim? W trakcie naszej rozmowy Marek Łapiński wspomniał o pomyśle przejęcia trzebnickiej placówki przez wrocławski szpital wojewódzki. Jak powiedział "to przejęcie otrzymało pozytywną ocenę w otoczeniu byłego marszałka Rafała Jurkowlańca". Czy Cezary Przybylski również tak samo odniesie się do tego pomysłu? Dziś trudno powiedzieć kiedy zapadną wiążące decyzje. Poseł Łapiński wskazuje jednak na korzyści wynikające z tego przekształcenia. Jego zdaniem, trzebnicka placówka działając w strukturach wojewódzkich miałaby znacznie większe szanse na otrzymanie lepszych kontraktów z NFZ, co wpłynęłoby na jej rozwój. Petycja w sieci Każdy, kto popiera budowę szpitala onkologicznego w Trzebnicy, może wyrazić swoje stanowisko, podpisując się pod petycją zamieszczoną w internecie. Pod listem podpisało się 116 osób. Starosta Robert Adach poproszony przez nas o komentarz w sprawie powiedział: - Dzięki tej inwestycji nasz szpital mógłby osiągnąć dynamiczny rozwój. Aby budowa szpitala była możliwa do realizacji, należy już teraz zabezpieczyć grunty. Szpital powiatowy czekają teraz ważne inwestycje, w tym budowa lądowiska. Pod koniec tygodnia odwiedził nas konsultant krajowego pogotowia lotniczego, który miał ocenić tereny pod lokalizację lądowiska - powiedział starosta. Burmistrz Marek Długozima na razie nie odpowiedział na nasze pytania. Posła Łapińskiego zapytaliśmy także o zagrożenia, jakie może nieść za sobą budowa szpitala onkologicznego w Trzebnicy. Jak wiemy, ze względu na długo trwały proces leczenie pacjentów, placówki onkologiczne przynoszą straty. Czy to nie wpłynie na pogłębienie długu szpitala powiatowego? - To będzie placówka o zasięgu ponadregionalnym. Obecnie rząd przygotowuje zmiany finansowania placówek onkologicznych przez NFZ. Podczas piątkowej konferencji prasowej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz przedstawiał zmiany w leczeniu onkologicznym. Projekt, które ma zostać wprowadzony do 2015 roku, zakłada między innymi: skrócenie czasu oczekiwania do lekarza specjalisty (maksymalnie 2 tygodnie). A rozpoczęcie leczenia od stwierdzenia podejrzenia zachorowania ma wynieść 9 tygodni. Minister zapłaci tym placówkom, które będą realizowały te założenia - twierdzi, że znalazł na ten projekt pieniądze: przesunie część środków przeznaczonych na hospitalizację pacjenta. Premiowana będzie opieka jednodniowa i ambulatoryjna. Co wyniknie z tych zmian? Zapewne jako pacjenci przekonamy się o tym w swoim czasie. Wicemarszałek na nie Budowa szpitala jest na razie tylko planem. Nie wiadomo kiedy i czy w Trzebnicy powstanie taka nowoczesna placówka. Lokalizację Trzebnicy odrzuca wicemarszałek Jerzy Michalak: - Szpitali nie buduje się od tak sobie, nie buduje się, bo ktoś ma taką wizję albo ma takie "widzimisię". Ja przypomniałem sobie taki film polski, w którym decydent podszedł do stołu kreślarskiego i mówi "a jezioro przesuniemy tutaj". Kwestia gdzie ten szpital powstanie wymaga głębokiej analizy i taką analizę przeprowadziliśmy - mówił reporterom PRW. Czy to oznacza, że Trzebnica straciła szansę na lokalizację szpitala?[/hidepost]

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do