Reklama

Związali księdza i splądrowali plebanię

18/03/2014 10:37
Była noc, sobota 8 marca, Dzień Kobiet. Ksiądz Adam, który od 10 lat służy wiernym w urazkiej parafii mieszka sam. Około 4 nad ranem usłyszał jakieś dziwne dźwięki, ale położył się z powrotem spać. W tym czasie dwóch mężczyzn włamywało się na plebanię. Sprawcy najpierw zabrali drabinę z pobliskiego pomieszczenia gospodarczego, a następnie weszli po niej do okna, które wyważyli za pomocą łomu, chcąc dostać się do środka. Hałas zbudził księdza, który postanowił sprawdzić, co się stało.

Więcej przeczytasz po zalogowaniu lub w papierowym wydaniu NOWej.

[hidepost=0]- Okazało się, że na plebanii byli dwaj mężczyźni, w kominiarkach, z łomami w rękach. Rzucili się na mnie, związali liną, a usta zakleili taśmą - opisuje przebieg wydarzeń ks. Adam. - Nie wiedziałem do czego mogą się posunąć. Kiedy ja byłem skrępowany mężczyźni przetrząsali każdy kawałek plebanii. Co chwilę pytali mnie, gdzie mam pieniądze, gdzie co mam. Krzyczeli. Cały czas wypytywali o pieniądze i cenne rzeczy. Z szaf wyrzucili wszystkie ubrania i inne rzeczy, z półek pozrzucali książki, w których chyba szukali pieniędzy. Wszystko, co było w szafkach wylądowało na podłodze. Nawet łóżko rozmontowali, chyba myśleli, że mam tam schowane coś wartościowego. Kiedy już wszystko przetrząsnęli wyszli z plebanii. Po pewnym czasie udało mi się oswobodzić. Ręce, a zwłaszcza nadgarstki miałem opuchnięte, do dziś jeszcze mnie bolą. Od sąsiadki zawiadomiłem telefonicznie policję. Najpierw przyjechali policjanci z Obornik Śl., potem z Trzebnicy. Technicy zbierali i zabezpieczali ślady. Potem przyjechali jeszcze policjanci z Wrocławia. Jak mówi ksiądz, na szczęście nie odniósł ciężkich obrażeń. Miał spuchnięte, od liny, która go krępowała, ręce oraz siniaki i otarcia. - Nie chodzi tylko o fizyczne obrażenia, ale i o sferę psychiczną. To nic przyjemnego jak dwóch mężczyzn w kominiarkach z łomem w ręku stoi nad związanym człowiekiem. Ludzie bardzo szybko dowiedzieli się o tym co się stało. Proponowali mi nocleg i wszelaką pomoc - mówi ksiądz Adam. Policja podaje, że z parafii złodzieje zabrali pieniądze, karty bankomatowe, biżuterię i telefon komórkowy. Łączną wartość strat wynikłych z kradzieży oszacowano na ponad 6 tysięcy złotych. Zniszczeniu uległo także okno, przez które włamali się złodzieje. - Wiem, że tych włamań było więcej, złodzieje obrabowali plebanie w Wołowie, Brzegu Dolnym, Namysłowie, Kamiennej Górze. Wszystkie od grudnia. Mnie to włamanie bardzo zaskoczyło. 10 lat jestem na tej parafii, spotykam się z ludźmi, współpracuję. Z góry nikt nie zakłada przecież, że zostanie napadnięty i okradziony. Nie da się zabezpieczyć przed złodziejami, jakiś czas temu było włamanie na monitorowaną plebanię. Ludzie pracują uczciwie i nie spodziewają się, że ktoś się do nich włamie i okradnie z rzeczy, na które ciężko pracowali - mówi ksiądz i dodaje, że nie wie dlaczego złodzieje upatrzyli sobie właśnie jego parafię. - Wiadomo jaka jest ogólna opinia na temat księży, jaki wizerunek funkcjonuje w mass -mediach. A u nas na parafii nie ma pieniędzy, bo robi się remonty w obu kościołach, które są zabytkowe, a to sporo kosztuje. Wszystkie pieniądze na to idą. Być może wiedzieli, że mieszkam tu sam? - zastanawia się ksiądz Adam. Jak mówi nie ma sposobu na złodziei, ale już zamontowano nowe zabezpieczenia, proboszcz podpisał również umowę z firmą ochroniarską. Mieszkańcy wsi z którymi rozmawialiśmy nie chcieli się wypowiadać na temat ostatnich zdarzeń. - Cieszymy się, że to wszystko tylko tak się skończyło, że naszemu księdzu nie stało się nic poważnego - usłyszeliśmy. Jak podkreślali nasi rozmówcy, nie chcieli wypowiadać się, bo media z podobnych zdarzeń robiły wielką sensację. Tymczasem policjanci zatrzymali już sprawców napadu. Nad sprawą pracowali policjanci z komendy wojewódzkiej, z powiatowej komendy wołowskiej, a także trzebniccy funkcjonariusze. - W związku z tą sprawą zatrzymano trzech mężczyzn w wieku od 23 do 50 lat oraz 27-letnią kobietę. Podejrzani są mieszkańcami powiatu wołowskiego i kamiennogórskiego. Wobec trzech mężczyzn zastosowano już tymczasowy areszt na 3 miesiące - informuje podkom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji i dodaje, że obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy. - Do chwili obecnej funkcjonariusze w wyniku przeprowadzonych czynności ustalili związek zatrzymanych z kilkoma innymi włamaniami do różnych plebanii na terenie Dolnego Śląska. Sprawa jest rozwojowa - dodaje policjant. Przypomnijmy, że za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Włamanie zagrożone jest karą do lat 10.[/hidepost]

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do