
W ubiegłym tygodniu rozpoczęła się budowa zatoczki autobusowej. To zadanie, które zostało wprowadzone do budżetu na jednej z tegorocznych sesji rady miejskiej. Przypomnijmy, że w kasie gminnej na ten cel zarezerwowano środki w wysokości 50 tys zł, jednak przetarg wygrała firma, która za wykonanie tego zadania zaproponowała niższą kwotę, wynoszącą nieco ponad 42 tys zł.
W ramach zadania, które realizuje firma brukarska Marek Krzak z Trzebnicy powstanie kolejna zatoczka autobusowa, a także odtworzony będzie chodnik na jej długości. Zgodnie z umową, prace powinny zakończyć się do czerwca.
Burmistrz, gdy wyjaśniał radnym dlaczego wprowadza tą inwestycję do realizacji, stwierdził, że budowa zatoczki związana jest w poszerzeniem oferty komunikacyjnej w mieście, dodał, że otrzymywał zapewnienie ze strony przewoźników, którzy sygnalizowali, by postawił w tym właśnie miejscu kolejną zatoczkę. Radni opozycyjnie nie poparli tej propozycji, stwierdzając, że inwestowanie pieniędzy w kolejną zatoczkę jest bezsensowne w obliczu planowanej budowy dworca autobusowego. Dodali, że jeżeli dworzec PKS powstanie w niewielkiej odległości, to ta zatoczka przestanie spełniać swoją funkcję. Pozostaje tylko pytanie, czy przystanek w ogóle powstanie?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie