Zdecydowanie pierwsza połowa spotkania należała do przyjezdnej ekipy. Drużyna Piasta Karnin, znacznie dłużej utrzymywała się przy piłce i stwarzała sobie dogodne sytuacje bramkowe. Na objęcie przez nich prowadzenia nie trzeba było długo czekać. Już w 2. minucie spotkania pierwszą bramkę dla swojego zespołu zdobył Marcin Bednarz, a chwilę później - w 7. minucie meczu, Daniel Startek. Do zakończenia pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
Trener biało-niebieskich, Piotr Adamczyk w czasie przerwy, w szatni musiał zmotywować swoją drużynę do walki. Rady trenerskie poskutkowały, ponieważ druga część spotkania to był mecz w zupełnie innym wydaniu. Poloniści, zmotywowani przez swojego trenera rozpoczęli atak na bramkę. Już w 47. minucie spotkania Kuba Jakóbczyk zaaplikował pierwszą bramkę, natomiast remis dał swojej drużynie Adrian Bergier, zdobywając bramkę w 54. minucie spotkania. Dwie minuty później, zwycięskiego gola dla swojego teamu zdobył ponownie Jakóbczyk. Ten zawodnik, biegnąc po prawej stronie boiska wyminął stopera i posłał futbolówkę do... pustej bramki. Bramkarz Piasta Karnin, który chwilę wcześniej wybiegł ze swojego pola, nie zdążył dobiec do toczącej się piłki, która odbiła się od słupka i powędrowała do siatki.
- To był bardzo dobry mecz, walczyliśmy o zwycięstwo i udało nam się! Uważam, że bardzo dobrze na boisku spisali się: Zalewski, Szczepek, Bergier i Jakóbczyk. Także Kołodziej, do czasu swojej kontuzji, dobrze prezentował się na boisku, i wprowadzeni po zmianach Reczka i Dmuch – skomentował Władysław Tronina kierownik drużyny.
Drugi mecz zagrany przez trzebnickiego III-ligowca na własnym boisku oglądało zdecydowanie mniej kibiców, niż za pierwszym razem. Na trybunach zasiadało ok 100 widzów.
Kolejne dwa spotkania zespół zagra w najbliższym tygodniu: pierwszy mecz w środę o godz. 18 (wyjazd do Żar, gdzie podejmować będą KS Promień). Z pewnością ważnym spotkaniem będą zapowiadane od dawna, sobotnie derby z Piastem Żmigród, beniaminkiem w III Lidze (pojedynek rozpocznie się na stadionie miejskim o godz. 18).
Komentarze opinie