Reklama

Czy trzebnicki szpital zostanie przekazany Urzędowi Marszałkowskiemu?

02/07/2013 10:34

Sprawy różne


Pierwszą osobą, która zabrała głos po otwarciu posiedzenia, był radny Krzysztof Głuch. Nawiązał do projektu uchwały, nad sensem której debatowano podczas wspólnej komisji oświaty oraz promocji powiatu. Radny poprosił o wycofanie z obrad projektu, na podstawie którego miano opracować i wdrożyć ocenę jakości usług świadczonych przez szpital. Przypomnijmy, że komisja doszła do wniosku, że nie ma sensu przyjmować uchwały, która będzie tylko niewykonalnym zapisem (rada nie jest w stanie opracować standardów, którymi powinna się kierować placówka zdrowotna). Formalnością było więc przychylenie się do wniosku złożonego przez grupę radnych o usunięcie tego projektu uchwały z porządku obrad. Członkowie rady uzupełnili porządek, dodając projekt w sprawie przyznania dotacji na wykonanie prac konserwatorskich przy kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Pawłowie Trzebnickim. Następnie starosta Robert Adach poinformował o pracach, które zostały wykonane przez Zarząd Powiatu. Wśród wielu działań podjętych przez ten organ, starosta wymienił zatwierdzenie wniosku o dofinansowanie projektu "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia". - Wspomagamy wyprawę młodzieży, która rewitalizuje cmentarze na Ukrainie. To już jest trzecia edycja tej akcji wspierana przez powiat. Przeczytałem na forum internetowym, że "po co finansować takie rzeczy" i że "powiat nie ma na co pieniędzy wydawać", ale ja jestem zdania, że jak my nie będziemy pamiętać o tych sprawach, to o nas kiedyś też nikt nie będzie pamiętał - powiedział starosta.

Zarząd zapewnił też fundusze na realizację projektu "Mobilny przewodnik". Program zakłada, że przy każdym cenniejszym zabytku na terenie powiatu można odsłuchać w telefonie opisu dotyczącego danego miejsca. Być może w przyszłości uda się zrobić filmy wideo z opowieściami o tych miejscach, a następnie je udostępnić, ale to na razie są plany. Zatwierdzono także realizację projektu "Nauczyciel na szóstkę", w ramach którego szkoły powiatowe dostaną wsparcie z zakresu kształcenia kadry pedagogicznej. Każda placówka będzie mogła sobie wybrać obszar wsparcia, z którego chce się szkolić. Starosta odniósł się także do sprawy słynnych wiatraków. Mieszkańcy gmina Zawonia nie chcą się zgodzić na postawienie tych urządzeń zapewniających alternatywne źródło energii. - Uważam, że krajobraz Kocich Gór jest tak piękny, że nie ma co go psuć tymi wiatrakami. Ale zobaczymy, co z tego wyjdzie później - podsumował Adach.

Temat rzeka


Powrócił także "temat rzeka", czyli sprawa trzebnickiego szpitala oraz zasad jego finansowania. Według wielu osób placówka głównie generuje straty i w konsekwencji obciąża budżet powiatu, stąd pojawiają się dyskusje na temat tego, co rada zrobi ze szpitalem w nadchodzących latach. Starosta mówił już na wcześniejszych posiedzeniach, że jedną z opcji jest wydzierżawienie szpitala prywatnej firmie na okres 20 lat. Zarząd Powiatu zapoznał się z pismem jednej z prywatnych firm zajmującej się branżą medyczną, dotyczącym możliwości współpracy.

- W tym roku na podstawie nowego prawa ustawowego będziemy musieli wypłacić szpitalowi przeszło 2,5 mln zł. Jest kilka opcji co do tego, co można zrobić ze szpitalem. Ja uważam, że szpital powinien zostać w publicznych rękach. Według mnie, najlepszym rozwiązaniem byłoby przekazanie szpitala Urzędowi Marszałkowskiemu. Chciałem też powiedzieć, że nie jest prawdą to, że starosta "sprzedaje szpital". Ja takiej decyzji nie podejmę. Jestem po wstępnych rozmowach na ten temat z marszałkiem Rafałem Jurkowlańcem. Jednak jest to zbyt poważny temat, żeby rada samodzielnie podjęła decyzję w tej sprawie. Szpital będzie gospodarzem międzynarodowej konferencji transplantologii, która odbędzie się w sierpniu we Wrocławiu. Na to wydarzenie zjadą się sławy z medycznego świata medycyny. Świadczy to o ogromnym potencjale naukowym naszej placówki. Gdy odwiedziła nas wicewojewoda, to była bardzo zdziwiona, że ten szpital należy do powiatu. Większość gości myśli, że to jest szpital kliniczny, bo tak się reprezentuje. A my, taki właśnie duży, nowoczesny, z unikalnymi usługami i na światowym poziomie szpital musimy utrzymać z naszego skromnego budżetu. Prosiłbym także radnych o ostrożność w artykułowaniu różnych tez na temat tego, co może stać się ze szpitalem. Nie chcę, aby ucierpiał on na tych dyskusjach. Kieruje mną to, aby nadal były tam świadczone usługi na bardzo wysokim poziomie - argumentował Robert Adach.

Stanisław Zarentowicz wyraził swoje wątpliwości, co do przekazania trzebnickiego szpitala innej jednostce.

- Czy opcja wydzierżawienia szpitala jest osobistym stanowiskiem starosty czy całego Zarządu Powiatu? Szpital jest nowoczesny, ma wyremontowany SOR, szkoda oddawać go komuś innemu - zauważył radny.

- Liczyłem na to, że wojewoda będzie odpowiedzialny za stan zdrowia na Dolnym Śląsku. To trochę by nas odciążyło, no ale tak niestety nie jest. W momencie, kiedy szpital generuje straty, to nam pozostaje: albo je pokryć, albo postawić go w stan upadłości. Oczywiście, że w takiej sytuacji pokryjemy braki. Jeżeli w przyszłości by się okazało, że do szpitala nie będzie trzeba dopłacać, to najlepiej by było, żeby pozostał on w rękach powiatu. Jeżeli okaże się, że trzeba będzie dokładać pieniędzy, to najlepiej będzie go przekazać w ręce województwa - odpowiedział Adach.

Do dyskusji włączył się Waldemar Wysocki. - Wszyscy państwo wiecie, jakie jest zdanie na temat szpitala klubu Prawa i Sprawiedliwości. My chcemy, aby ten szpital był powiatowy i służył nam, ludziom mieszkającym w powiecie trzebnickim. Chcemy, aby zrobił pan wszystko, by szpital nie generował strat. W przeciwnym przypadku, jeżeli będą one narastać, to zrobi się z niego wrzód i trzeba będzie zrobić radykalne cięcie. Jeżeli szpital zostanie sprzedany, to połowa personelu tego szpitala zostanie zwolniona - stwierdził radny.

Starosta zareagował na słowa Wysockiego. - Przeczytałem ostatnio, że prywatnych przedsiębiorców w Polsce traktuje się jak złodziei i niestety, takie przekonanie pokutuje. To jest normalny podmiot gospodarczy, i nie ma nic dziwnego, żeby różne podmioty, czy to prywatne, czy publiczne, ze sobą rozmawiały i wymieniały ze sobą doświadczenia. Nie twierdźmy, że trzeba się tłumaczyć z rozmów z prywatnymi podmiotami, bo jest to złe. To jest nieuczciwe podejście do ludzi, którzy chcą rozmawiać - stwierdził Robert Adach.

Absolutorium przyznane


Oprócz powyższych kwestii, uczestnicy sesji, z odczytanego przez starostę sprawozdania, mogli się dowiedzieć, że droga Kryniczno - Malin, o remont której zabiegają mieszkańcy, zostanie wreszcie wyremontowana. - Droga ta znajduje się na liście rezerwowej. Nie wiem, czy w tym roku uzyskamy dotację, ale jak nie w tym roku, to w następnym na pewno. Jestem dobrej myśli - podsumował Robert Adach.

Uczestnicy sesji dowiedzieli się także, że starostwo weźmie udział w organizacji pobytu w naszym powiecie dzieci polskiego pochodzenia z Rokitna na Ukrainie. - Jeżeli państwo moglibyście jakoś nas wesprzeć w tej akcji, to prosimy o to. Może ktoś ma jakiś obiekt, chciałby coś tym dzieciom pokazać, zorganizować ognisko, to bardzo o to proszę. Budżet mamy skromny, ale chcielibyśmy, aby pobyt dla dzieci był atrakcyjny - dodał na zakończenie starosta.

Nastąpiło także to, czego oczekiwał Zarząd Powiatu - mianowicie radni większością głosów udzielili Zarządowi absolutorium za rok 2012. Po dyskusji na temat szpitala rada przeszła do podejmowania pozostałych projektów uchwał, w tym, pakietu związanego z likwidacją liceów profilowanych w powiecie, liceum oraz technikum uzupełniającego dla dorosłych przy PZS nr 2 w Trzebnicy, technikum ogrodniczego w Obornikach Śląskich, szkoły policealnej oraz uzupełniającego liceum dla dorosłych przy PZS w Żmigrodzie. Dyskusje na ten temat toczyły się już wcześniej, radni więc nie zabierali głosu w tej sprawie podczas sesji i zgodnie przegłosowali uchwały jedna za drugą. Jak ktoś stwierdził za naszymi plecami, "likwiduje się szybko".

Przyjęto także sprawozdania z działalności Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. Oprócz tego rada oficjalnie złożyła na ręce Pawła Nalepy, uchwałę nominującą na nowe stanowisko Powiatowego Komendanta Społecznej Straży Rybackiej.

Po przegłosowaniu wszystkich projektów przewidzianych na ten dzień, przewodniczący Rady Powiatu Marek Koliński zakończył posiedzenie. Tym samym uczestnicy posiedzenia, niechętnie zaczęli wychodzić z klimatyzowanej i komfortowej sali obrad, prosto na żar panujący w tym dniu, na dworze.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do