
W przeddzień Wszystkich Świętych strażacy gasili pożar balotów słomy. Przyczyną było podpalenie. Sprawca nie uniknie odpowiedzialności. Baloty spłonęły w piątek. W poniedziałek trzebnicka policja poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego. Czy okazał się sprawcą?
31 października o godzinie 13:51 cztery zastępy straży pożarnej zadysponowano do Strzeszowa.
- Paliło się 120 sztuk balotów słomy, każdy o wadze około 400 kg, złożonych w stogu na skaju uprawnego pola. W chwili przyjazdu naszych jednostek płonęły wszystkie baloty, złożone na powierzchni 100 mkw. Nie stwierdzono zagrożenia dla zwierząt ani pobliskich zabudowań. Oddziaływaniu termicznemu zostały poddane rosnące w pobliżu drzewa. Z uwagi na pożar składowanej słomy w całej objętości, w porozumieniu z osobą zarządzającą gospodarstwem rolnym, do którego należał stóg, odstąpiono od gaszenia słomy, pozwalając jej się wypalić - mówił Dariusz Zajączkowski, oficer prasowy KP PSP w Trzebnicy.
Paląca się słoma była złożona na polu uprawnym, w odległości około 100 m od najbliższych zabudowań. W pobliżu pożaru nie było palnych materiałów, dlatego nie było zagrożenia dla ludzi i otoczenia. Strażacy dogasili pozostałości i przekazali miejsce zdarzenia właścicielowi. Działania strażaków trwały ponad 6 godzin.
Na miejscu pozostał patrol policji, prowadzący czynności dochodzeniowe. Okazało się, że najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. W toku podjętych działań policjanci ustalili, że sprawcą podpalenia jest 42-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Został zatrzymany.
- Trzebniccy policjanci zatrzymali 42-latka podejrzanego o podpalenie 160 sztuk balotów słomy o łącznej wartości 34000 złotych. Do pożaru doszło w piątek w Strzeszowie. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzut niszczenia mienia. Prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru. Za popełniony czyn grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności - poinformowała aspirant Lidia Łynko z KPP w Trzebnicy.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Nie uniknie kary.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie