
Sąd unieważnił wybór Marka Długozimy na burmistrza. Jego kontrkandydaci zapowiadali, że do czasu ponownego głosowania, urzędem będzie rządził komisarz, a tymczasem od kilku tygodni gminą rządzi ta sama ekipa z Markiem Długozimą na czele.
Po decyzji sądu, który stwierdził, że wybory zostały przeprowadzone nieuczciwie, bo w jednej z komisji głosy liczyła siostra Marka Długozimy wiele osób zastanawiało się, kto będzie rządził gminą. Tym bardziej, że wojewoda Maciej Awiżeń ogłosił, że ponowne wybory w komisji nr 14, mają odbyć się dopiero 20 października tego roku. Ludzie skupieni wokół Długozimy, w tym przewodniczący rady Mateusz Stanisz, upierali się, że obowiązki burmistrza przejmie zastępca Krystyna Haładaj. Kontrkandydaci twierdzili, że sprawa nie jest przesądzona i możliwe, że do gminy wkrótce wejdzie komisarz. Sam Długozima otrzymał fuchę w urzędzie.
[paywall]
Podawali, że przepisy są niejasne i można je różnie interpretować i argumentowali, że tak byłoby uczciwiej. Dlaczego? Bo Marek Długozima, po decyzji sądu na spotkaniu z urzędnikami zapewniał, żeby niczym się nie przejmowali, mówił, że on dalej będzie w urzędzie i de facto to on będzie rządził gminą.
Wojewoda 26 lipca poinformował oficjalnie przewodniczącego rady, że Sąd unieważnił wybory i wygasił mandat Marka Długozimy. Stanisz już na sesji, która zwołana została na ten sam dzień mówił, że obowiązki burmistrza przejmie zastępca Krystyna Haładaj. I tak się stało. Przewodniczący 3 dni później wysłał do wojewody pismo z taką właśnie informacją.
Tymczasem Marek Długozima ani myślał żegnać się z urzędem. Pracownicy mówili nam, że jak gdyby nigdy nic, dalej przychodzi do urzędu, zajmuje swój gabinet i wydaje polecenia. Widzieliśmy też, że jeździ w różne miejsca i robi sobie zdjęcia, które zamieszczane są na Facebooku. Mieszkańcy pytali, jak to możliwe, przecież nie jest burmistrzem?
Szybko okazało się, że Długozima został przez wiceburmistrz Krystynę Haładaj zatrudniony w urzędzie na stanowisku... II zastępcy burmistrza. To znaczy, że zawarto z nim nową umowę i że będzie otrzymywał wynagrodzenie. Jakie? Trudno powiedzieć, bo Haładaj nie poinformowała o tym fakcie, ale zapewne zbliżone do tego, jakie otrzymywał jako burmistrz. Nie wiemy też, czy po wygaśnięciu mandatu Długozima otrzymał odprawę, a jeśli tak to w jakiej wysokości.
Opozycja dalej liczyła na to, że wojewoda wyznaczy jednak komisarza, bo ich zdaniem tylko wtedy wybory będą przeprowadzone uczciwie. Działacze PO utrzymywali, że może to nastąpić lada dzień. Otwarty apel do premiera wystosował też radny Sławomir Ćwikła. Ale sytuacja nie ulegała zmianie. Marek Długozima dalej korzystał z przywilejów władzy.
Radny Ćwikła postanowił sprawdzić, czy wojewoda faktycznie rozważa powołanie komisarza. 13 sierpnia wysłał do wojewody zapytanie o to, czy wojewoda wysyłał jakiekolwiek wnioski do ministerstwa, premiera czy jakiekolwiek innej instytucji w sprawie powołania w gminie Trzebnica komisarza. Odpowiedź otrzymał 21 sierpnia.
Dyrektor wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego Danuta Frydlewicz - Pierucka odpisała: "Informuję, że Wojewoda Dolnośląski nie przesyłał do żadnego Ministra, Prezesa Rady Ministrów lub innych organów żadnych pism, wniosków lub zapytań związanych z powołaniem osoby pełniącej funkcję Burmistrza Gminy Trzebnica."
To ucina wszelkie spekulacje. Pełniącego obowiązki burmistrza do czasu ponownych wyborów wskazał Mateusz Stanisz. Wojewoda nie wysłał żadnych pism, a więc milcząco zaakceptował decyzję przewodniczącego.
- W praktyce zatem, nic się nie zmieniło. Nieważnie wybrany Burmistrz, dalej zasiada w swoim gabinecie, jeździ służbową limuzyną, a wedle relacji urzędników, ciągle zwracają się do niego per "Panie Burmistrzu". To wszystko się dzieje, mimo, że wybór Burmistrza został uznany za nieważny. W chwili obecnej "rządzi" w gminie Pani I Zastępca nieważnie wybranego Burmistrza, a on sam, zamiast odsunąć się od sprawowania jakichkolwiek funkcji w Urzędzie, został powołany na II Zastępcę Burmistrza. De facto - to ON dalej kieruje urzędem. Nie tak powinno to wyglądać. Wielu mieszkańców naszej gminy wyraża oburzenie takim stanem rzeczy. Sporo ocenia tę sytuację, jako kabaret i cyrk. Nie dziwi mnie to - pisał w swoim apelu Sławomir Ćwikła.
20 października zostaną powtórzone wybory komisji nr 14, która mieściła się w Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Św. Jadwigi. Granicami obwodu są ulice: Drukarska, Henryka Sienkiewicza, Ignacego Daszyńskiego, Kościelna, pl. marsz. Józefa Piłsudskiego, pl. Zaułek Kupiecki, Solna, Wincentego Witosa.
Tylko mieszkańcy tych ulic będą mogli brać udział w powtórnym głosowaniu. Jak policzyliśmy, jeżeli okaże się, że suma głosów oddanych na wszystkich kontrkandydatów Marka Długozimy będzie conajmniej o 134 głosy większa niż głosy oddane na byłego włodarza, to odbędzie się II tura wyborów, która będzie miała miejsce po 14 dniach, czyli 3 listopada 2024.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli nadal Długozima chce kraść i oszukiwać mieszkańców ciekawe czy sprzeda swoje domy w zabudowie szeregowej w Ksiegnicach pod pretekstem osiedla Pro line sama reklama odciąga mieszkańców.Bylem patrzeć pompa ciepła nikt tego nie ze chce.Jak zwykle oszust nie chce odejść od koryta.
Każdą władzę należy solidnie rozliczyć.