
Wiemy ile osób jest pod obserwacją sanitarną, a ile osób przebywa na kwarantannie.
Koronawirus jest blisko. Wiele przypadków odnotowano we Wrocławiu, ale także w powiecie oleśnickim czy oławskim.
- Dzisiaj o godzinie 14.00 możemy powiedzieć, że w naszym powiecie nie odnotowano żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Jednak 19 osób jest w tak zwanym nadzorze, czyli mają z nami kontakt. 24 osoby objęte są ścisłą kwarantanną. 2 osoby, które przejawiały niepokojące objawy, takie jak kaszel lub gorączkę zostały poddane testom. Teraz czekamy na wyniki - powiedział nam Czesław Janusiak, dyrektor PSSE w Trzebnicy.
Jednocześnie dyrektor wyjaśnił, że kwarantanna jest obowiązkowa dla osób, które wróciły z zagranicy po 15 marca. Takie osoby nie mogą wychodzić z domu. Listę osób otrzymuje policja i to ta służba sprawdza, czy kwarantanna dla dobra pozostałych mieszkańców, jest przestrzegana. Za nieprzestrzeganie tego wymogu grozi grzywna do 5000 zł. Dyrektor dodał też, że sytuacja jest dynamiczna i bardzo szybko się zmienia. Już teraz wiadomo, że kolejne 2 osoby wracają autokarami z zagranicy, a więc będą również objęte kwarantanną.
2 osoby wykazywały niepokojące objawy i dlatego zdecydowano o przeprowadzeniu testów.
- To nie jest tak, że taka osoba jedzie do szpitala. Odbywa się to w ten sposób, że specjalny zespół pogotowia przyjeżdża do mieszkańca. Na miejscu pobierany jest materiał do badań i próbka przewożona jest do laboratorium we Wrocławiu, a mieszkaniec czeka na wynik w domu. Chyba, że jego stan byłby ciężki, wtedy oczywiście zostałby przewieziony do szpitala - wyjaśnia dyrektor.
W powiecie w dniu dzisiejszym było również zebranie sztabu kryzysowego. Ustalano między innymi jak pomagać osobom, które objęte są przymusową kwarantanną. Więcej o tym, jak przebiega epidemia? Jak na nią reagujemy? I jak sobie radzimy z ograniczeniami?
Przeczytacie w czwartkowym wydaniu specjalnym NOWej Gazety Trzebnickiej.
Kolejny komunikat podamy jutro około godziny 15.00
Jednocześnie podajemy dane PSSE w Trzebnicy (Sanepid):
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mimo ostrzeżeń i apelów o pozostanie w domach ludzie wychodzą w kilka osób na spacery,młodzież grupkami idzie nad stawy,tak samo do jednego z marketów sporo ludzi chodzi.....Mozna wychodzić,ale pojedynczo albo parami..A później będzie płacz.Troche rozsądku co niektórym by się przydało.
A kasjerki w marketach siedzą w rękawiczkach, liczą banknoty a potem przekładają towar w tych samych rękawiczkach!!!
A kasjerki w marketach siedzą w rękawiczkach, liczą banknoty a potem przekładają towar w tych samych rękawiczkach!!!
A na placach zabaw mnóstwo dzieci...
A po co ludzie chodzą po mieście.
A w kościele starsze babcie.
Obowiązkowa kwarantanna jest po 15 marca, a nasi sąsiedzi wrócili z Anglii do kraju 15 marca. Teraz chodzą po mieście i być może zarażają. Dlaczego nie zostali poddani również kwarantannie. Są takim samym zagrożeniem, jak te osoby które wróciły dzień później. Tymi osobami policja również powinna się zainteresować.
Podobnie jak Ci sąsiedzi z Angli, inni obok nas wrócili z Włoch 15 marca - 2 rodziców i 2 dzieci. Też normalnie chodzą, spotykają się z innymi mimo, że jedno z nich po powrocie było mocno chore.
Podobnie jak Ci sąsiedzi z Angli, inni obok nas wrócili z Włoch 15 marca - 2 rodziców i 2 dzieci. Też normalnie chodzą, spotykają się z innymi mimo, że jedno z nich po powrocie było mocno chore.