
10 października w Karnicach wybuchł duży pożar. Słup ognia widać było z daleka. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o godzinie 13:19. Ogień gasiło 15 jednostek ratowniczo-gaśniczych.
- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono, że znajdujący się pod podanym adresem budynek gospodarczy, składający się z garażu, warsztatu i magazynu przeznaczony do kiszenia kapusty, w większej części objęty jest pożarem. W garażu znajdował się kombajn zbożowy, który częściowo poddał się oddziaływaniu cieplnemu, w warsztacie zniszczeniu uległo wyposażenie oraz wózek widłowy zasilany olejem napędowym, w przestrzeni magazynu zniszczone zostały składowane zbiory kapusty oraz maszyny do przetwarzania kapusty. Przed budynkiem stała 20-litrowa butla z tlenem technicznym, która była poddana oddziaływaniu cieplnemu, a wewnątrz części warsztatowej były też inne butle z gazami technicznymi, wykorzystywanymi podczas prac spawalniczych. W bliskiej odległości od budynku znajdowały się 2 wypełnione silosy zbożowe - informował Dariusz Zajączkowski, oficer prasowy KP PSP w Trzebnicy.
Fot. KP PSP Trzebnica
Pomimo istniejącego zagrożenia osób poszkodowanych nie było. Strażacy zabezpieczyli teren i podali trzy prądy wody z prądownicy na palący się budynek. Ze względu na sytuację ratownicy pracowali w sprzęcie ochrony układu oddechowego.
Dariusz Zajączkowski dodaje, że w trakcie działań gaśniczych stalowa konstrukcja dachu zapadła się do środka budynku. Woda do gaszenia musiała zostać dowieziona. Przywiozła ją sprowadzona z Wiszni Małej cysterna.
Przybyłe pogotowie energetyczne odłączyło budynek od zasilania w energię elektryczną. Strażacy schłodzili wodą butle z gazami technicznymi i wynieśli je na zewnątrz. Używając podnośnika JRG Trzebnica zlokalizowali i zlikwidowali zarzewia ogia, ukryte w wielowarstwowej konstrukcji poszycia dachu. Tlące się elementy dachu zdemontowali.
Fot. KP PSP Trzebnica
- Po lokalizacji pożaru przeorganizowano teren akcji. Kolejno dogaszono zarzewia ognia wewnątrz budynku. Po ugaszeniu pożaru przeprowadzono oględziny pogorzeliska. Zabezpieczono wejścia do budynku taśmą ostrzegawczą przed osobami postronnymi - wyjaśnia rzecznik.
Ogółem w 3,5-godzinnej akcji uczestniczyło 15 jednostek straży pożarnej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie