Reklama

Czy zabiorą im dzieci?

- W poniedziałek przychodzi policja, we wtorek kurator, w środę pracownik GOPS-u. Za każdym razem wypytują o osobiste sprawy. Nawet o naszych rodziców i syna z pierwszego małżeństwa. Ostatnio jedno z naszych dzieci zapytało mnie, czy je zabiorą - powiedział nam mieszkaniec Żmigródka zgłaszając interwencję w naszej redakcji.

Jemu i jego żonie została założona niebieska karta. Zdaniem prawnika, który ich reprezentuje, nie było jakichkolwiek podstaw do uruchomienia procedury niebieskiej karty.

- Jesteśmy normalną rodziną. Nie pijemy, mamy dom, ogródek. Ja pracuję, mąż prowadzi firmę. Znajomi są zdziwieni, że została nam założona niebieska karta - mówią obydwoje.

...

Płatny dostęp do treści

Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.

Pozostało 94% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do