
Nieodłącznym elementem obchodzenia Dnia Kobiet są kwiaty kupowane przez mężczyzn. Wybraliśmy się do kwiaciarni, aby przeprowadzić krótką sondę. Zapytaliśmy mężczyzn i kobiety.
Pytaliśmy jak świętują Dzień Kobiet, czy kobiety robią w tym dniu coś przyjemnego dla siebie, czy lubią dostawać kwiaty, co w tym dniu życzą im mężczyźni. Mężczyzn pytaliśmy, czy kwiaty kupują tylko dla swoich żon lub partnerek, czy też dla innych kobiet, czy również jakieś prezenty, co życzą kobietom tego dnia.
Zaczęliśmy od kwiaciarni na rogu ulic Skłodowskiej i Orkana. Pierwszy zapytany przez nas mężczyzna nie chciał rozmawiać.
- Ja mogę porozmawiać - stwierdził inny, stojący przed nim w kolejce. - Codziennie dla mnie jest dzień kobiet. Bukiety kwiatów kupuję nie tylko na Dzień Kobiet, na Walentynki. Dzisiaj moja kobieta wraca z wyjazdu, więc wręczę jej bukiet, a złożyło się, że dzisiaj oficjalnie jest Dzień Kobiet. Kwiaty kupię też dla teściowej. Dla mamy już mam. W ramach życzeń podziękuję im, że są - powiedział nam Korneliusz Pachołek.
W międzyczasie wszedł do kwiaciarni i dołączył do kolejki następny klient. Zapytaliśmy go.
- Będę kupował kwiaty dla żony i córki. Bez prezentu, kwiaty wystarczą - zakończył odpowiadając. Bardziej rozmowny był kolejny mężczyzny, który wszedł w międzyczasie.
- Kwiatki, kolacja, z całą rodziną. Dzisiaj mamy także urodziny. Dobrze, że jest takie święto. Jest okazja, aby docenić kobiety, bo na co dzień tego brakuje - oznajmił.
Następnie odwiedziliśmy drugą kwiaciarnię przy ul. Trzebnickiej.
- Już kupuję. Gdy wyjdę, będziemy mogli porozmawiać - powiedział nam jeden z klientów.
- Świętuję w gronie najbliższych. Mam wspaniałe dziewczyny: żonę, córkę i wnuczkę - zaczął, gdy już wyszedł. Nie było nam dane jednak dokończyć rozmowy, bowiem musiał odjechać samochodem, aby zrobić miejsce dla innego wyjeżdżającego. Udaliśmy się więc do kwiaciarni przy rondzie.
- Kupuję tradycyjnie kwiaty, bo kobiety uwielbiają kwiaty. Będzie później skromna kolacyjka - powiedział nam Waldemar Koreńczuk. Zapytaliśmy też o to, co będzie życzył podczas wręczania kwiatów, ale nie chciał nam zdradzić.
Chcieliśmy zapytać sprzedawczynię, jak z jej perspektywy wygląda Dzień Kobiet. Jednak w odpowiedzi wyręczył ją sprzedawca - tak, jedyny mężczyzna, którego spotkaliśmy w kwiaciarniach po drugiej stronie lady. Stwierdził, że nie mają czasu na rozmowę ze względu na dużą ilość pracy.
Po drodze zapytaliśmy w innych sklepach sprzedawczynie.
- Dzień Kobiet spędzam w sklepie. Na razie nic nie planuję, co będę robić po powrocie do domu. Kwiaty lubię otrzymywać, jak każda kobieta. A życzenia, zdrowia i szczęścia - to mi wystarcza - oznajmiła nam pierwsza z nich.
- Byłam na kawie, kupiłam sobie kwiaty, w perfumerii kosmetyk. Byłam u koleżanek na herbacie. Bardzo dużo otrzymałam życzeń na Facebooku - powiedziała Magdalena Powierza.
Przed jednym ze sklepów zagadnęliśmy panią wychodzącą z niego.
- Lubię dostawać kwiaty. Chyba nie znam kobiety, która nie lubi, ale rzadko dostaję. Chciałabym w taki dzień, jak dziś, zrobić coś dla siebie. Najlepiej wyjechać gdzieś, gdzie jest cisza i spokój. A co do życzeń, to wiary w lepsze jutro - stwierdziła.
Po drodze przeprowadziliśmy rozmowę z jeszcze jedną kobietą.
- Oczywiście lubię otrzymywać kwiaty. Po pracy dzisiaj w domu już nic nie robię. Umówiłam się z koleżankami we Wrocławiu w kawiarni. Potem może razem pójdziemy na film - oznajmiła nam.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie