Reklama

Babskim okiem - UFO

JESTEŚMY Z VENUS - FELIETON

Od niepamiętnych czasów ludzie widują niewytłumaczalne zjawiska. Zwykle nie wierzymy komuś, kto widział coś niezwykłego. Czy UFO nie istnieje? A może po prostu nie wiemy czym jest?

Wracałam wieczorem z pracy. Obok parku stała para starszych ludzi wpatrzonych w niebo. Rozmawiali ze sobą, że to na pewno UFO. I że oni już teraz wierzą . I że chyba trzeba się bać, bo nie wiadomo skąd przylecieli i może wylądują. I że mogą być źli. 

Popatrzyłam w górę. Po ciemnym niebie, jeden za drugim, leciały jasne świetliste punkty. Jak rzadko nanizane perełki na sznurku. Dla kogo UFO - dla kogo nie. Dla mnie obiekt nie był niezidentyfikowany, bo wiedziałam na co patrzę. To "kosmiczny pociąg" leciał na orbitę. Starlinki Elona Muska. Ale dla tych dwojga ludzi było to coś niezwykłego, niesamowitego, niezbadanego. Byli zafascynowani. Podeszli do nich inni, ktoś wytłumaczył zjawisko. Po chwili grupka się rozeszła.

A mnie zrobiło się smutno. Przypomniałam sobie sytuację sprzed lat. Byłam nastolatką i wieczorem szłam na jakieś zajęcia. Na niebie zobaczyłam jakieś światła. Wyglądało to jak lecący nisko helikopter, ale nie wydawało żadnego dźwięku. Wystraszyłam się i wróciłam do domu. Do dzisiaj nie wiem co to było, ale poczułam się jak ktoś dopuszczony do tajemnic wszechświata. Teraz, niestety, żadnych takich doznań nie doświadczyłam. 

Przecież UFO to tylko punkt widzenia. Jeżeli ktoś czegoś nie zna, nie spotkał, nie słyszał czego dotyczy zjawisko, to dla niego  zaobserwowany nieznany obiekt czy zjawisko - są niezidentyfikowane. Ktoś kto nigdy wcześniej nie widział "kosmicznego pociągu" i nie słyszał o nim  - nie będzie wiedział czym jest. A jego mózg zinterpretuje obserwację po swojemu. I stąd opowieść o gościach z kosmosu. 

Że ja nie wierzę w kosmitów? No, nie wierzę, ale przecież mi wolno. Natomiast dopuszczam myśl, że jestem w błędzie i że goście z kosmosu odwiedzają naszą planetę. Nie można lekceważyć faktów. Większość zjawisk ocenionych przez obserwatorów jako UFO można wytłumaczyć zupełnie zwyczajnie. Po niebie latają szalone ilości dziwnych rzeczy: chińskie lampiony, samoloty, śmigłowce, lotnie, drony. Zwykle świecą, a odgłosy wydają albo nie. Jednak części obserwacji nie da się wyjaśnić. A to, że ja czegoś takiego nie widziałam, nie znaczy że takie zjawisko nie istnieje.   

Pewnych zjawisk obserwowanych na Ziemi na razie nie da się wytłumaczyć. Wiedza ludzkości jest jeszcze bardzo niewielka. Być może, że kiedyś te dzisiaj niewyjaśnione będą dla nas codziennością. Przecież jeszcze niedawno baliśmy się burzy, a dzisiaj jest dla nas zwykłym zjawiskiem atmosferycznym. 

Może za 10, 20, a może za 500 lat nic nadzwyczajnego nie będziemy widzieli w latającym spodku? I może patrząc na kręgi w zbożu pomyślimy, że taki czy inny czynnik spowodował, że rośliny położyły się w tak niezwykły sposób? Może tak być, więc na wszelki wypadek dzisiaj nie uważajmy za wariata człowieka, który mówi, że widział lądujące UFO. 

Ewa Babska

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Aktualizacja: 29/03/2024 21:46
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do