
Miała być przebudowa ulic 3-go Maja i Wesołej. Burmistrz mówił, że jest to konieczne, bo rozbudowuje się szkoła, więc powstaje chaos komunikacyjny. Ale zamiast budowy mamy unieważnienie przetargu i… uchylone pozwolenie na budowę, które naszpikowane jest błędami. Jakby tego było mało, o swoje upominają się mieszkańcy, którym wywłaszczono części działek. Czy to będzie kolejna problematyczna inwestycja?
Ulica 3-go Maja i Wesoła w Trzebnicy została przebudowana, a właściwie zbudowana w 2013 roku. To wtedy położono asfalt, zbudowano chodniki i zatoczki parkingowe. Dzisiaj w tej okolicy oprócz szkoły powstało przedszkole, hala squasha i hala widowiskowa. Trwa też budowa nowego skrzydła podstawówki. Inwestycje spowodowały, że ruch na okolicznych ulicach znacznie się zwiększył. Często tworzą się korki i pewnie dlatego kilka miesięcy temu burmistrz Marek Długozima obwieścił, że zamierza przebudować ul. 3-go Maja i Wesołą. Zmiany miały być spore. Projekt zlecono Ryszardowi Jóźwikowi. To trzebnicki projektant, który dla gminy wykonał już wiele takich prac. Dlaczego o nim wspominamy, wyjaśnimy za chwilę.
We wrześniu 2020 roku do starostwa wpłynął wniosek burmistrza Marka Długozimy o wydanie pozwolenia na budowę. Decyzja zostaje wydana dopiero 11 marca 2021. Ale wtedy następuje nieoczekiwany zwrot akcji.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 81% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy to prawda, że niejaki radny popierany przez Państwa gazetę blokuje modernizację ulicy Zielonego Dębu na złość deweloperowi, z którym się procesuje? Mam nadzieję, że to nieprawda - bo trudno to odebrać inaczej niż plucie na własne i własnych wyborców podwórko...
Oglądałam sesję i radny dokładnie wyjaśnił. Nie blokuje, tylko złożył protest, bo burmistrz projektując nie zrobił zjazdów do jego posesji i do posesji sąsiada. Zadbał tylko o dewelopera. Ciekawe dlaczego? Na jego miejscu też bym zaskarżyła taki projekt.
Czyli miał w d... interes swoich wyborców (a mieszka ich na osiedlu kilkaset), tylko zadbał o swój i kolegi interes?
To coraz gorzej jest w naszej ocenie.