Reklama

Wątpliwości z rejestracją na szczepienia w trzebnickim szpitalu

Dlaczego nie można osobiście zarejestrować się na szczepienia w trzebnickim szpitalu - pytają mieszkańcy.

Telewizja kłamie?

Jeden z naszych czytelników- senior, zgłosił się do redakcji mocno zniesmaczony z powodu sposobu rejestracji do szczepień przeciwko Covid-19. Jego zdaniem, z przekazów medialnych wynika, że na szczepienia można się rejestrować nie tylko telefonicznie, czy przez Internet, ale również osobiście. Tymczasem, w trzebnickim szpitalu, jak się okazuje, nie ma możliwości osobistego zarejestrowania się w punkcie szczepień, co wiąże się z utrudnieniami dla części osób starszych, które z różnych względów mogą mieć problemy ze zdalną rejestracją.

Żeby to sprawdzić, nasz rozmówca, wybrał się osobiście do punktu szczepień, który znajduje się w trzebnickim szpitalu:

Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy PREMIUM.

Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy

[paywall]

- Poszedłem tam dzisiaj ( piątek 12 lutego - przyp. redakcji) z żoną, a tam powiedzieli, że osobiście nie można się zarejestrować, a jedynie przez telefon. Ja mówię: zaraz, zaraz, w telewizji trąbią od początku, że możliwe jest również rejestrowanie osobiście w punktach szczepień. Pokazywali przecież kolejki przed szpitalami, gdy było to szaleństwo rejestracyjne. Wtedy szpitale rejestrowały osobiście, a nie tylko rzez telefon i Internet. Nie rozumiem, czy to jest jakaś indywidualna decyzja nowego dyrektora, czy jakieś nowe specjalne obostrzenie obowiązuje. Dla mnie to jakieś dziwne.

Nasz mieszkaniec próbował się dowiedzieć z czego to wynika, jednak jak nam powiedział, nie uzyskał odpowiedzi.

- Żeby się zaszczepić to trzeba przyjść osobiście, czy szczepienia też będą przez telefon? Powiedziałem to tym paniom w recepcji, że to jakaś paranoja. Przecież są starsze osoby, które owszem mają ten telefon, ale wie Pan jak to jest, niektórzy niedosłyszą. Ja sam mam już trochę taką starczą przygłuchość wynikającą z wieku. Nie to, że głuchy jestem, ale nieraz przez ten telefon źle słychać, więc wolałbym osobiście się zarejestrować. Minister zdrowia mówił, że można się rejestrować osobiście w punkcie szczepień. Wyraźnie to w telewizji słyszałem. To telewizja kłamie? - dopytuje się nasz rozmówca.

Jest pandemia i nie ma miejsc

Jak dowiedzieliśmy się od dyrektora trzebnickiego szpitala - Jarosława Maroszka, szpital rzeczywiście prowadził rejestrację tylko telefoniczną. Piszemy, że prowadził, gdyż na obecną chwilę trzebnicka placówka przestała rejestrować na szczepienia przeciwko Covid-19.

- Rejestracja jest prowadzona tylko i wyłącznie telefonicznie. Nigdy nie było możliwości rejestracji osobistej. Jest przecież pandemia. Pacjenci chcący się zarejestrować na szczepienia mogą dzwonić do szpitala na nr tel. 71 312 09 20 wew. 189. Na razie jednak nie mamy już wolnych miejsc i wstrzymaliśmy rejestrację. Natomiast same szczepienia osób, które są już zarejestrowane, póki co,  idą zgodnie z planem - poinformował nas Jarosław Maroszek.

NFZ - lepiej dzwonić niż przychodzić

Na stronach rządowych www.gov.pl nie ma informacji, że rejestracja nie może być przeprowadzona osobiście w punkcie szczepień. Na stronie mamy podane wszystkie sposoby rejestracji, a wiec za pośrednictwem infolinii (tel. 989), elektronicznie za pośrednictwem  portalu pacjent.gov.pl, za pośrednictwem SMS-a (na nr tel.: 664 908 556), ale także poprzez kontakt z wybranym punktem szczepień, przy czym forma kontaktu nie została tutaj jasno określona.

Joanna Mierzwińska - rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, poinformowała nas, że ograniczenia związane z rejestrowaniem na szczepienia mogą wynikać z organizacji pracy poszczególnych punktów szczepień. 

- Jest opcja zarejestrowania się na szczepienie na miejscu w punkcie szczepień i można to zrobić przychodząc. Jest to jednak najmniej bezpieczne rozwiązanie w dobie pandemii. Ważne jest jednak, by ci seniorzy nie stali pod przychodniami od rana, zwłaszcza że wiemy, że tych szczepionek jest jeszcze w tej chwili za mało i miejsca do końca marca są już zajęte. Generalnie zachęcamy ludzi, by dzwonili, a nie przychodził osobiście narażając się na utratę zdrowia.  Zdajemy sobie sprawę, że pewne przyzwyczajenia w tej grupie wiekowej są bardzo mocne i czasem trudno je pokonać, ale myślę, że w takiej sytuacji, w jakiej się obecnie znajdujemy, warto to robić. Nie musimy też dzwonić z samego rana, kiedy z doświadczenia wiemy, że najtrudniej się połączyć. Pacjenci zgłaszają nam ten problem. Możemy zadzwonić w godzinach popołudniowych - poinformowała nas rzecznik wrocławskiego oddziału NFZ.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do