
Koronawirus wywołał niemały chaos na rynku pracy. W Polsce ponad 2,6 mln pracowników pracuje na umowie zlecenie lub o dzieło. Mamy sygnały, że wiele z nich już straciło albo straci źródło utrzymania praktycznie z dnia na dzień.
Pandemia koronawirusa zaczyna być problemem dla tych pracujących na etatach oraz dla zatrudnionych na "śmieciówkach" - dla nich każdy wolny dzień oznacza brak wynagrodzenia. Dochodzą do nas sygnały, że są osoby, które, zatrudnione na umowach zlecenie i umowach o dzieło, już straciły lub stracą pracę.
Czy są osoby, które już straciły pracę, lub obawiają się, że mogą ją stracić, z czego w takim razie się utrzymają? Czy liczą na jakąś pomoc i jaka to miałaby być pomoc?
Prosimy o komentarze.
-
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pracuje na umowę zlecenie juz 5 lat . Od 1.04 firma w której pracuje będzie zamknięta, co za tym idzie zostanę bez pracy i bez pieniędzy. ....
Mialm umowę do wrzesnia . Jednak w zeslym tygodniu dowiedzialam sie ze zwalniają wszsytkich . Zostalam bez pracy . Teraz podczas epidemi znalezc nowa bedzie nie mozliwe!